Zdecydowana większość nowych telefonów to urządzenia wypchane masą przeróżnych funkcji i rozwiązań niczym rodzinna walizka przed wyjazdem na wakacje. Po urlopie okazuje się, że z połowy bambetli nie skorzystaliśmy ani razu. Wielu użytkowników komórek nie korzysta nawet z połowy dostępnych funkcji. Z myślą o nich powstał telefon BenQ-Siemens S68. Telefon pozbawiony kilku wodotrysków, ale jednocześnie efektowny i funkcjonalny.

Biorąc do ręki ten trzyzakresowy telefon, pierwsze na co zwrócimy uwagę, to niewielka waga urządzenia. Wrażenie lekkości potęguje też atrakcyjne wzornictwo - telefon jest płaski. Grubość BenQ-Siemens S68 to 3,2 mm, co w połączeniu ze smukłą obudową, z przyjemnie zaokrąglo nymi bocznymi krawędziami daje nam komórkę bardzo dobrze leżącą w dłoni.
Jednak komfort używania klawiatury w tym telefonie nie jest najwyższy. Decydują o tym dwa czynniki. Po pierwsze - klawisze mają dość chybotliwe zamocowanie, a podczas naciskania klawiszy (szczególnie ze środka klawiatury) można zauważyć jak wraz z nim lekko ugina się obudowa i sąsiednie klawisze. Dobrze, że przyciski mają wyraźnie wyczuwalny klik i nie trzeba ich specjalnie mocno naciskać. Moim zdaniem największymi mankamentami klawiatury są mało czytelne oznaczenia i kiepskie podświetlenie.
Białe podświetlenie i metaliczna powierzchnia klawiszy zlewają się ze sobą, do tego dochodzą jeszcze refleksy światła na powierzchni klawiszy. A wystarczyło zrobić czarne czy grafitowe klawisze z białymi znakami (które, moim zdaniem, też świetnie komponowałyby się z aluminiową obudową) i byłoby po kłopocie. Przydałoby się również, aby klawisze zielonej i czerwonej słuchawki bardziej odróżniały się od pozostałych klawiszy.
Z metalowym przodem kontrastuje tylny panel telefonu, który jest równocześnie pokrywą akumulatora. Wykonany jest on z tworzywa sztucznego i ma przyjemne w dotyku antypoślizgowe wykończenie. Szkoda, że zatrzaski mocujące tylny panel nie są solidniej i precyzyjniej wykonane, bo w czasie używania telefonu (np. wystukiwania numeru) czasem można odczuć lekkie luzy w jego mocowaniu.
Lekki niedosyt pozostawia nie najwyższa rozdzielczość wyświetlacza 132x176 pikseli. Myślę, że odpowiednia rozdzielczość dla tej wielkości wyświetlacza to 176x220 pikseli. Być może wtedy udałoby się zastosować nieco przyjemniejszą dla oka czcionkę ekranową.
Spotkałem się z opinią, że menu główne BenQ-Siemens S68 jest mdłe i nieefektowne. Osobiście mam inne zdanie na ten temat. Uważam, że stonowane, niemal monochromatyczne ikony są czytelne i miłe dla oka, a dodatkowo na ich tle świetnie wyróżnia się aktywna ikona - jest powiększona, kolorowa i bardziej kontrastowa. Dzięki temu wystarcza jeden rzut oka, by zlokalizować aktywną ikonę.
Mocnym punktem telefonu BenQ-Siemens S68 jest akumulator. Choć ma on niezbyt dużą pojemność (660 mAh), to podawane przez producenta czasy czuwania i rozmów wynoszą odpowiednio 300 oraz 5 godzin.
Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!