Nowe urządzenie BenQ-Siemens Q-fi to idealne rozwiązanie dla tych, którzy chcą, by telefon nie tylko dzwonił, wysyłał SMS-y i dobrze wyglądał, ale też zapewnił rozrywkę i łatwy dostęp do muzyki zgromadzonej w komórce.

Niektórzy twierdzą, że telefon w dzisiejszych czasach musi przede wszystkim wyglądać. Nowy BenQ-Simens pod tym względem wypada całkiem nieźle. Po wyjęciu z pudełka prezentuje się co najmniej sympatycznie. Szary metaliczny kolor aluminiowej obudowy z wbudowanymi płaskimi klawiszami do obsługi odtwarzacza cyfrowej muzyki od razu sugerują, że nowy model Q-fi służyć ma nie tylko do dzwonienia. Po włączeniu telefonu przyciski świecą delikatnym niebieskawym światłem, zachęcającym do naciśnięcia "play".
W zestawie z telefonem znajduje się także ładowarka - o tyle nietypowa, co użyteczna. Kabel można bowiem od niej odłączyć i wówczas zamienia się w przewód do połączenia z komputerem i np. przesłania plików mp3. Podczas tego procesu bateria telefonu też jest ładowana.
Włączenie Q-fi aktywuje wewnętrzny 2,2-calowy ekran, który wyświetla 262 tysiące kolorów, ale także niewielki, zewnętrzny ekran OLED. I za ten ekranik należy się Q-fi plus. Mimo niewielkich rozmiarów robi wrażenie, a zaprojektowane przez ludzi z BenQ-Siemens animacje, przerywające pojawiający się w stanie czuwania zegar, są po prostu udane. Bezpośrednio pod ekranem OLED znajdują się przyciski obsługujące odtwarzacz muzyczny, a z boku klapki umieszczono przyciski służące do kontrolowania głośności oraz klawisz funkcyjny uruchamiający ów odtwarzacz. Śmiało można powiedzieć, że wszystkie skrywające się w metalicznym wnętrzu Q-fi przyciski są ergonomiczne i wygodne w użytkowaniu. Design tego telefonu został już nagrodzony na prestiżowym konkursie iF 2006.
Po otwarciu klapki telefon wygląda bardzo stylowo, a zarazem nowocześnie. Klawisze są płaskie i tylko nieznacznie wystają ponad poziom obudowy. Cyfry domyślnie nie są podświetlane, co uznać należałoby za pewną niedogodność dla tych z was, którzy lubią telefonować po ciemku. Niedogodność tę można usunąć, jeśli pogrzebie się w ustawieniach telefonu. Centralnie pod wyświetlaczem umieszczono duży klawisz przywołujący główne menu, a wokół niego cztery strzałki służące głównie do nawigacji. Klawiatura telefonu robi wrażenie stonowanej i lekkiej. Telefon wygląda na poważne, niemal biznesowe narzędzie, ale zarazem umieszczone w metalowej obudowie klawisze muzyczne czynią z niego sprzęt przeznaczony także dla młodszych użytkowników.
Q-fi ma oczywiście aparat fotograficzny wykonujący zdjęcia w rozdzielczości 2 megapikseli, który działa także jako kamera. Po podłączeniu telefonu kablem USB do komputera, może on służyć także jako kamera internetowa. Zdjęcia robione nowym BenQ-Siemens są dobrej jakości, a dodatkowe tryby fotografowania, jak ludzie, krajobraz, słońce, zachód słońca, noc, śnieg i tekst, ułatwiają fotografowanie. Fotki można też stylizować, korzystając z dodatkowych opcji: negatyw, sepia, szary, solaryzacja, szkic, tłoczenie i akwarela.
Kamera, w jaką zamienić się może telefon, jest bardzo prosta w obsłudze, a zarazem nagrywa całkiem niezłe filmy, tworząc 30 klatek na minutę. Taka ilość sprawia, że filmiki nie "skaczą" i można śmiało utrwalać wspomnienia z wakacji naszym małym Q-fi.
Ważnym elementem komórki jest oczywiście odtwarzacz muzyczny. Telefon obsługuje wszystkie najpopularniejsze formaty plików - mp3, aac czy wma, a zaimplementowany player potrafi tworzyć listy odtwarzania. Q-fi jest wyposażony w korektor muzyczny posiadający kilka wbudowanych popularnych ustawień i wizualizację podobną do tej z programów komputerowych. Player możemy przywołać poprzez przycisk znajdujący się z boku obudowy, wchodząc do niego poprzez menu lub domyślnie ustawione naciśnięcie klawisza funkcyjnego ze strzałką w dół.
Odtwarzacz robi przyjemne wrażenie, choć dostęp do niektórych funkcji mógłby być łatwiejszy. Obsługa samej muzyki jest banalnie prosta. Najważniejsze jednak jest to, że możemy kontrolować zachowanie odtwarzacza nie tylko przy otwartej klapce, ale także po jej zamknięciu, dzięki wspomnianym klawiszom zlokalizowanym pod zewnętrznym wyświetlaczem. Głośnik zamontowany w Q-fi - jak na głośnik telefoniczny - jest całkiem niezły. Nowy BenQ-Siemens ma także funkcję dźwięku 3D, jednak zdecydowanie lepsze wrażenia dźwiękowe zapewniają słuchawki dołączone do aparatu. Podłączamy je w tym samym miejscu, gdzie ładowarkę lub kabel USB. Rozwiązanie to minimalizuje ilość złącz w obudowie i sprawia, że na pewno nikt nie pomyli portu, do którego trzeba włożyć odpowiedni kabel. Słuchawki służą nie tylko do słuchania muzyki, ale - co oczywiste - także do prowadzenia rozmów telefonicznych.
Pamięć wbudowana w telefon nie jest wielka - 23 MB wystarczają na zmieszczenie zaledwie kilku utworów w formacie mp3, ale do Q-fi można włożyć kartę MicroSD, która znacznie poszerzy możliwości naszej komórki. Jeśli o pamięci mowa, to warto zaznaczyć, że telefon pozwala na utworzenie do 500 wpisów w książce adresowej. Same kontakty możemy zaś rozbudowywać - dodając nowe pola, takie jak adres e-mail, stanowisko, dodatkowe numery telefonów, ale także sygnał wybierania głosowego. Najważniejszymi funkcjami, które dostępne są przy edycji naszych kontaktów, są oczywiście możliwości przypisania im dowolnego dzwonka - także fragmentu pliku mp3 - oraz opcja dodania fotografii, która wyświetla się podczas rozmowy z daną osobą.
Q-fi obsługuje standard Bluetooth, umożliwiając bezprzewodową komunikację komórki z innymi urządzeniami, jak słuchawki, czy inne telefony. Życie będzie nam ułatwiać nie tylko łatwa komunikacja za pomocą USB i Bluetootha, ale także dostęp do internetu i wbudowany klient pocztowy.
Z gadżetów, jakie ma Q-fi, warto wymienić przydatny dyktafon czy kalendarz przypominający o wszystkich ważnych dla nas datach. Podobną funkcję pełnią "zadania", dzięki którym możemy profesjonalnie zarządzać swoim czasem. Q-fi ma także wbudowany słownik T9 dla języka polskiego (jak i wielu innych) oraz gry Java.
Ciekawą funkcją jest opcja "Bez sieci", po włączeniu której nowy Benq-Siemens staje się urządzeniem bez funkcji... telefonowania. Tzw. "flight mode" pozwala słuchać muzyki w miejscach, gdzie korzystanie z telefonu jest zabronione lub niemożliwe, np. w samolocie.
Według mnie, Q-fi to telefon dla biznesmena-melomana. Stylowy nowoczesny wygląd, ciemne barwy, srebrna aluminiowa obudowa i ciekawy wyświetlacz na zewnątrz aparatu sprawiają, że komórka wygląda jak stworzona na potrzeby VIP-ów. Jednocześnie obecność muzycznych akcentów sprawia, że po ten model będą sięgać także ci, którzy doceniają łatwy dostęp do takich funkcji telefonu.
Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!