Dziś każdy szanujący się telefon to aparat multimedialny. Ale często są to aspiracje, a nie rzeczywiste możliwości. Główna przeszkoda to zużycie energii, które zazwyczaj upośledza nieco jedną z funkcji, czy też zbyt mała pamięć i jej kosztowana rozbudowa.
BenQ QUBE Z3 już samym swoim wyglądem zrywa z kanonami konstrukcji telefonów komórkowych. Bardziej przypomina odtwarzacz MP3 niż komórkę. Na kwadratowym panelu przednim dominuje (także kwadratowy) ekran o wymiarach 128x128 pikseli, pod którym umieszczono cztery prostokątne, wąskie przyciski oraz pięciopołożeniowy joystick. Na prawym boku znajdziemy bardzo małe (jak na telefon) przyciski oraz niewielki głośnik.
Pomimo nietypowego kształtu, a co za tym idzie, nietypowego sposobu trzyma nia telefonu, jakość dźwięku słyszanego przez nas i przez odbiorcę naszych rozmów telefonicznych jest zaskakująco dobra. Trzymamy go tak, że słuchawka znajduje się po przekątnej do mikrofonu, a więc pod kątem.
Z3 oferuje te wszystkie funkcje, których oczekujemy od telefonu. Dzwonimy, wysyłamy SMS-y, korzystamy z pakietowej transmisji danych. Jednak pisa nie MMS-ów czy SMS-ów za pomocą małych klawiszy przypominających schodki nie jest wcale łatwe. Wyższa część schodka to klawiatura numeryczna, a niższa daje możliwość wprowadzania tekstu. Jest to może wygodne dla damskich, drobnych palców, ale nie dla panów o dużych dłoniach.
Do menu telefonu dostaniemy się bardzo szybko wystarczy nacisnąć joystick. Menu jest typowe, składa się z dziewięciu ikon, choć jak na mój gust - jest nieco zbyt cukierkowe.
Telefon wyposażono także w aparat z matrycą 1,3 megapiksela oraz w latarkę. Do tego dochodzi, możliwość nagrywa nia filmów wideo, słuchania radia, dyktafon oraz gry.
Przyjrzyjmy się jednak odtwarzaczowi MP3 i funkcjom multimedialnym QUBE Z3. Kostka udostępnia użytkownikowi pliki muzyczne, zdjęcia i filmy 51,7 MB. Pamięć można rozbudować za pomocą kart miniSD i w niej zapisywać pliki. Nim jednak je wykorzystamy, należy stworzyć listy odtwarzania i zaznaczyć, które utwory znajdą się w każdej z nich.
Odtwarzacz można uruchamiać za pomocą przycisku znajdującego się po lewej stronie telefonu. Poniżej znajdziemy dwa przyciski służące do regulacji głośności. Trzeba je nieco przytrzymać, nim na ekranie zobaczymy wskaźnik siły dźwięku. Kolejną możliwość daje nam znajdujący się po prawej stronie pod ekranem przycisk, za pomocą którego przechodzimy do odtwarzacza MP3. Start następuje po naciśnięciu joysticka, ruch w lewo to następny utwór, w prawo - poprzedni. Ruch joystickiem w górę to wyższy poziom głosu, w dół - niższy. Możliwość sterowania odtwarzaczem daje nam także stereofoniczny zestaw słuchawkowy zaopatrzony w pilota. Został on także wyposażony w mikrofon oraz w przycisk "Hold". Za jego pośrednictwem możemy wykonać wszystkie te czynności, które są niezbędne przy słuchaniu muzyki.
Słuchawki w zestawie są przyzwoitej jakości, podobnie jak wydobywający się przez nie dźwięk. QUBE Z3 posiada także prosty equalizer z 6 ustawieniami: Flat, Bass, Rock, Pop, Jazz, Classic oraz funkcję 3D Surround. Muzyki można słuchać także za pomocą dwóch głośników. Małego, który znajduje się z przodu telefonu, i drugiego, który znajduje się tuż przy matrycy aparatu, w tylnej części obudowy. Jeśli chcemy, aby nam coś cicho grało, a nie jesteśmy audiofilami, to całkiem niezłe rozwiązanie.
Czas na radio. Jest proste, ale funkcjonalne. Będzie działało tylko z podłączonymi słuchawkami. Niestety, nie posiada funkcji "Autoscan" (automatycznego strojenia), a wybrane stacje po ich wyszukaniu musimy zapisać ręcznie w pamięci. QUBE Z3 posiada też dyktafon.
Istotną częścią odtwarzaczy MP3 jest towarzyszące im oprogramowanie, za pomocą którego można zarządzać plikami multimedialnymi oraz kopiować je do i z odtwarzacza. Niestety, o ile nie ma żadnych zastrzeżeń do aplikacji QMusic2, którą można wykorzystywać do tworzenia list odtwarzania czy też do ripowania płyt, to już kopiowanie plików do odtwarzacza nie jest tak bezbolesne. W telefonie wykorzystano nietypowe złącze USB. Jest nieco cieńsze i dłuższe od standardowego. Wymaga także specjalnych sterowników i posiadacze systemu Windows XP, nieco rozleniwieni już automatycznym rozpoznawaniem urządzeń, będą mieli trochę pracy. Niestety, złącze jest też dość wolne. O wiele szybciej można zapełnić kartę pamięci plikami MP3 za pomocą jakiegoś zewnętrznego czytnika połączonego kablem USB niż wtedy, gdy włożymy ją do telefonu i będziemy kopiowali za pomocą programu BenQ Z2 Handset Menager. Sam program pozostawia także wiele do życzenia - choćby pod względem estetyki.
BenQ QUBE Z3 to... No właśnie. Cały czas nie jestem zdecydowany, czy to telefon, czy odtwarzacz MP3. Wymiary, kształt oraz układ przycisków wskazują na urządzenie przeznaczone głównie do słuchania muzyki. Z drugiej strony mamy także wszystkie funkcje telefonu. Małe, dwustopniowe przyciski i czas pracy, 4 do 5 godzin rozmowy i do 150 godzin czuwania, mimo baterii litowo-polimerowej o sporej pojemności (1000 mAh), wskazują na spore zużycie energii. To trochę za mało jak na odtwarzacz i niezbyt imponująco jak na telefon komórkowy. Jeśli jednak słuchacie muzyki w drodze do i z pracy lub uczelni i niezbyt często rozmawiacie przez telefon albo wysyłacie SMS-y, to jest to dobre rozwiązanie. O ile macie małe palce...
Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet
