Co znajdziemy w zestawie ZenFone 8?
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Asus nie rozpieszcza nas premierami, ale jak już zrobi smartfon, to jest o czym opowiadać. W tym roku, prócz ruchomego aparatu mamy coś zupełnie innego. Telefon, na który czekało wielu: mały, ale flagowy. Specyfikacja z najwyższej półki, zamknięta w obudowie, która w całości chowa się w mojej dłoni. Wreszcie coś oryginalnego... Ale zacznijmy od przejrzenia zawartości skromnego, szarego pudełka.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Opakowanie, choć ma stonowany kolor, zdradza, że w środku nie będzie raczej budżetowego urządzenia. Skromna elegancja to jedno - ale czy zestaw nie rozczarowuje? Cóż, trochę tak, zabrakło w nim bowiem słuchawek. Mamy za to porządny pokrowiec chroniący tył telefonu i nie będący topornym kawałkiem silikonu. W pudełku znajdziemy też przewód USB oraz zasilacz o mocy 30 W. Nie jest źle, wszystko co potrzebne - mamy.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Jak wygląda Asus ZenFone 8?
Jak wygląda Asus ZenFone 8? Jak flagowiec, choć rozmiar urządzenia może lekko... szokować. Im większego smartfona używaliśmy dotąd - tym bardziej. Dla mnie - użytkowanie Asusa ZenFone 8 było niczym przeskok w przeszłość, gdy telefony w całości mieściły się w zamkniętej dłoni.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Smartfon jest naprawdę niewielki - ale jego wykonanie z powodzeniem pozwala zaliczyć go do klasy premium. Mamy solidną, metalową ramkę, szklany tył o satynowej fakturze i zagiętych brzegach, a także wyświetlacz z modną, wąską ramką i otworkiem na aparat do selfie. Nie rozumiem tylko, dlaczego ów otworek otoczono błyszczącą obwódką? Miało być elegancko? Może - ale moim zdaniem, niepotrzebnie podkreślono ten detal.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Na tyle obudowy znalazł się jeszcze jeden detal, który niekoniecznie przypadł mi do gustu. Ciemna ramka otaczająca podwójny aparat fotograficzny mogłaby być mniejsza - lub utrzymana w kolorze pasującym do reszty jasnego panelu. To oczywiście tylko moje narzekanie - ale z drugiej strony, ZenFone 8 cieszy mnie czymś innym: obudowa ma certyfikat szczelności IP68. W dodatku, dzięki niewielkiej szerokości i długości telefonu, przy nie najmniejszej jednak grubości, całość jest niezwykle sztywna. Tego telefonu raczej nie złamiecie, a i przy upadku będą spore szanse na ocalenie szklanych tafli, bowiem boki urządzenia są dość szerokie.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Jakość wykonania oraz materiały użyte do stworzenia obudowy są znakomite - ale to nie koniec moich zachwytów. Muszę jeszcze wspomnieć o świetnym wyważeniu urządzenia i jego przeciętnej - na obecne standardy - wadze. Poręczność w jego przypadku jest już oczywista. Przyciski - umieszczono w tradycyjnym, a zarazem wygodnym miejscu, a do ich działania nie mam zastrzeżeń. Wędrując wzdłuż boków telefonu, napotkamy jeszcze pojedynczy głośnik, szufladkę kart oraz mikrofony i port USB-C. Obok gniazda USB umieszczono... diodę sygnalizacyjną. W sumie - to nawet praktyczne miejsce. Na górnej ściance znajdziemy jeszcze coś: minijacka. To kolejna z zalet tego telefonu.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
materiał własny





















Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!