Kolejny z modeli tajwańskiego producenta z serii Zenfone, oferujący przyzwoite parametry, atrakcyjny wygląd, dobry aparat i świetny interfejs, a to wszystko za niewygórowaną cenę. Z drugiej strony nie zalicza się do najsmuklejszych, będzie daleko poza czołówką w kwestiach wydajności, a rozdzielczość ekranu mogłaby być nieco wyższa. Ale można go kupić już za ok. 500 zł - więc na kilka wad można przymknąć oko

W styczniu ubiegłego roku ASUS zaprezentował na targach CES całą serię Zenfone'ów, które uzyskały numery 4, 5 i 6, odpowiadające przekątnej ekranu. Testowany model zadebiutował nieco później, będąc odświeżonym egzemplarzem w rodzinie Zenfone'ów i wypełniając lukę między 4- i 5-calową wersją.
Spis treści
- Budowa. Ekran
- System i aplikacje
- Multimedia
- Komunikacja. Wydajność (benchmarki)
- Opakowanie i akcesoria. Bateria. Podsumowanie
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Plusy:
- Corning Gorilla Glass 3
- ekran IPS
- wydajność i płynna praca
- dioda powiadomień
- nakładka ASUS-a - ZenUI
- aparat
- cena
- klawiatura ekranowa
Minusy
- rozdzielczość ekranu
- przeciętny czas pracy na baterii
- niewymienna bateria
- brak automatycznego dostosowania jasności ekranu
- słaba widoczność ekranu na zewnątrz
- brak podświetlenia dotykowych przycisków
- bloatware
Budowa
Zenfone 4 jest dość lekki i poręczny. Nie pobije rekordów smukłości, ale ma przyjemnie zaokrąglone narożniki i bardzo dobrze leży w dłoni. W jego konstrukcji dominuje plastik (pomijając szybkę na ekranie), ale w tej klasie cenowej to nic dziwnego. Testowany Zenfone 4 ma 4,5-calowy ekran, ale warto zaznaczyć,że seria ta obejmuje też modele z 4-calową przekątną. Warto dodać, że użytkownik może wybierać wśród różnych wersji kolorystycznych: klasycznej czarnej lub białej oraz nieco bardziej rzucającą się w oczy żółtą, niebieską lub czerwoną.
Smartfon ma dość przewidywalną budowę. I tak nad wyświetlaczem, otoczonym dość sporymi ramkami, znajdziemy głośnik telefonu, diodę powiadomień, czujnik zbliżeniowy oraz kamerę do wideorozmów w rozdzielczości VGA. Poniżej ekranu zlokalizowano trzy dotykowe, niepodświetlane przyciski systemowe (Back, Home i Multitask) oraz ozdobny, plastikowy pasek z wzorem ciekawie załamującym światło (i który niepotrzebnie wydłuża telefon). Obecność rzeczonego paska i brak podświetlenia przycisków sprawiają, że Zenfone 4 jest dość trudny (zanim pojawi się przyzwyczajenie) do obsługi w ciemnościach. Nie da się tu intuicyjnie trafić w odpowiednie pole dotykowe, głównie przez nadmiar miejsca pod wyświetlaczem.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Na krawędziach również jest dość przewidywalnie. Górną okupuje uniwersalne gniazdo słuchawkowe, dolną - port microUSB i otwór mikrofonu. Lewa mieści wyłącznie wgłębienie, ułatwiające zdjęcie pokrywy telefonu, z kolei prawa przyciski blokady/włącznik telefonu oraz regulację głośności.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Na otwieraniu tylnej pokrywy można wyłamać sobie paznokcie. Zresztą wgłębienie na jednej z krawędzi, które ma ułatwić dostanie się do wnętrza smartfonu, nosi wyraźne ślady manipulowania twardymi narzędziami - ewidentnie ten sam problem mieli poprzedni recenzenci. Na jednym z rogów pokrywy widnieje także ślad po poważniejszym uszkodzeniu (upadku?), co z jednej strony wskazuje, że zastosowane tu tworzywo nie należy do najtrwalszych, ale, z drugiej strony, po takich przejściach telefon działa bez problemu, więc sam smartfon ma raczej solidną konstrukcję. Nadmienię tylko, że ściskanie bocznych krawędzi urządzenia wywołuje nieznaczne uginanie pokrywy i trzeszczący dźwięk - nie wiem, czy to ogólnie wada tej serii Zenfone'ów, czy tylko testowanego egzemplarza.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Na tylnym panelu znajdziemy obiektyw aparatu wraz z diodą doświetlającą, logo producenta wraz z informacją o zastosowanym procesorze oraz spory głośnik (w praktyce okazuje się, że to tylko designerski zabieg - sam głośnik, po zdjęciu pokrywy okazuje się dość mikry. Do slotu karty SIM (w rozmiarze micro) i karty microSD dostaniemy się po wymontowaniu panelu. Ale do baterii już nie (choć widoczne są jej fragmenty) - z punktu widzenia użytkownika jest ona niewymienna.
R E K L A M AEkran
4,5-calowy ekran chroniony jest taflą szkła Gorilla Glass 3. Jest to matryca typu IPS, zapewniająca świetną kolorystykę, kontrast i bardzo dobre kąty widzenia. Rozdzielczość wynosząca 480x854 pikseli daje upakowanie pikseli rzędu 218 ppi - nie jest to zły wynik, ale gdyby zamontowano tu ekran HD, ASUS zyskałby olbrzymiego plusa.
Wyświetlane kolory dość dobrze oddają rzeczywistość, ale jeśli nie odpowiadają preferencjom użytkownika, w menu znalazła się aplikacja Splendid, pozwalająca manualnie wpływać na tonację i nasycenie kolorów. Brak czujnika oświetlenia zewnętrznego sprawia, że użytkownik sam będzie musiał manipulować tym parametrem podczas korzystania ze smartfonu. Dobrze, że suwak zmiany jasności znalazł się na pasku szybkich ustawień. warto wspomnieć także o obecności Trybu odczytu - ma on zmienić parametry wyświetlanego obrazu tak, by zapewnić użytkownikowi komfort podczas czytania dłuższych tekstów - w praktyce nakłada na wyświetlany obraz odcień sepii.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Na plus zasługuje panel dotykowy. Jedyne, do czego można się przyczepić, to bardzo słaba widoczność obrazu na ekranie podczas korzystania ze smartfonu na zewnątrz, zwłaszcza w słońcu. Nie ma tu automatycznego dostosowania jasności, ekran może z powodzeniem pełnić rolę lusterka, a powierzchnia dotyku to istny magnes na odciski palców.
System i aplikacje
Pracą smartfonu kieruje Android w wersji 4.4.2 (zapowiedziana jest aktualizacja do Androida 5.0 Lollipop), z autorską nakładką ASUS-a o nazwie ZenUI. Pierwszy raz zetknęłam się z nią testując model Zenfone 5 i pozytywnej opinii o tym produkcie nie zmieniłam. Interfejs opiera się na okrągłych, prostych ikonach, jest ładny, przyjazny i funkcjonalny, na dodatek ma wbudowaną aplikację do oszczędzania energii oraz do oczyszczania zasobów systemowych (ikona "Wzmocnienie"). Dodatkowe ustawienia znajdziemy w menu "Dostosowanie ustawień ASUS", gdzie można zmodyfikować działanie przycisku ostatnio używanych aplikacji, format pliku zrzutu ekranowego, elementy szybkich ustawień czy wybrać domyślną lokalizację instalowania aplikacji. Jedyne, co można zarzucić temu launcherowi to to, że jest nieco przeładowany aplikacjami i nie zawsze do końca przetłumaczony.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Warto zwrócić uwagę na spore możliwości personalizacji. Oprócz zmiany tapety (z wyborem odcienia tła i ustawienia stopnia jego przezroczystości) możemy zainstalować inny zestaw ikon, wybrać efekt przejścia między ekranami, ustawić przezroczystość tła w menu aplikacji, wygląd folderów czy ustawić i skonfigurować maksymalnie 7 ekranów głównych.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Użytkownicy Zenfone'a 4 mogą skorzystać także z Trybu łatwego, z mocno uproszczonym interfejsem, dwoma motywami kolorystycznymi oraz powiększonymi czcionkami i ikonami. To rozwiązanie dla mniej zaawansowanych użytkowników smartfonów lub osób, które przede wszystkim cenią sobie minimalizm.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Menu aplikacji rozciąga się na 4 ekrany i oferuje niezłą funkcjonalność. Możemy z tego poziomu blokować aplikacje, ukrywać i odinstalowywać je, sortować czy wybrać rozmiar siatki.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
ASUS niepotrzebnie "uszczęśliwił" nabywców Zenfona 4 zestawem preinstalowanych aplikacji zewnętrznych producentów (Amazon Kindle, Facebooka, Flipboard, Omlet Chat, Zinio). Całkiem sporo jest tu autorskiego softu. Wśród niego na pierwszy plan wybija się aplikacja What's Next, czyli swoista linia czasu, która informuje użytkownika z poziomu ekranu blokady lub widgetu na ekranie głównym o warunkach pogodowych, zapisanych terminach oraz innych ważnych zdarzeniach. Znalazła się tu też aplikacja przypominająca o zadaniach (Do It Later), wielofunkcyjny notatnik (Super Note), MyASUS (support producenta), ASUS Story (grupowanie zdjęć i układanie ich w albumy) a także gama aplikacji do łączności i transferu danych (Share Link, Party Link, PC Link i Remote Link). Poza tym mamy rozbudowany menadżer plików, latarkę, kalendarz, kalkulator, aplikację pogodową...
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Multimedia
Audio-wizualne możliwości smartfonu są, generalnie rzecz ujmując, dość podstawowe. Odtwarzanie dźwięku to zadanie aplikacji Muzyka, nie brakuje tu także Rejestratora dźwięku i Radia FM. Emisję dźwięku wspiera Kreator audio, który (cytując podręcznik użytkownika) umożliwia dostosowanie trybów dźwiękowych w celu uzyskania wyraźniejszego dźwięku wyjściowego, dopasowanego do rzeczywistych warunków użytkowania.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Galeria nie tylko odpowiada za pokazywanie zdjęć oraz ich edycję - przy jej pomocy obsługiwane są także pliki wideo. Liczba obsługiwanych formatów jest relatywne i skromna, dlatego wato wspomóc się alternatywnym playerem ze sklepu Google.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
8-megapikselowy aparat, wspierany przez diodę doświetlającą i autofocus, zapewnia przyzwoitą jakość zdjęć. Udostępnia liczne tryby tematyczne, m.in. HDR, Cofanie w czasie (zdjęcia są robione przed i po wciśnięciu migawki -z nich wybieramy najlepsze ujęcie), Miniatura, Głębia ostrości, Usuwanie inteligentne (usunięcie z kadru np. przypadkowego przechodnia) czy Z uśmiechem (pozwala wybrać najlepsze ujęcie twarzy po wykonaniu 5 zdjęć), a także filtry oraz możliwość manualnego wpływania parametry, m.in. przez zmianę ISO czy balansu bieli.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Warto dodać, iż ASUS chwali się rozwiązaniem, które ma poprawić jakość zdjęć w słabym świetle - tryb Słabe oświetlenie faktycznie potrafi dodać nieco światła do zdjęć, choć bardziej w oczy rzucają się szumy (na dodatek zdjęcia mają maksymalną rozdzielczość 2 megapikseli).
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Jak jest z jakością zdjęć? Przy dobrym oświetleniu, na zewnątrz - nie ma się w zasadzie do czego przyczepić. Zdjęcia mają bardzo dobrą kolorystykę, kontrast i poziom detali, zaś autofocus działa bez zarzutów. Gdy warunki oświetleniowe ulegają pogorszeniu - to samo dzieje się z jakością zdjęć. Nie za bardzo pomoże tu nawet diodowe doświetlenie. Spada ostrość, uwidaczniają się szumy - nic, czego nie można by się spodziewać w smartfonie w tej półce cenowej. W przypadku nagrywania wideo Zenfone 4 umożliwia rejestrowanie obrazu w jakości full HD, dobrze pracującą stabilizację obrazu, a także kilka trybów tematycznych.
Oto rezultaty fotografowania:
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Przednia kamera ma słabą rozdzielczość - zaledwie VGA - i w czasach popularności tzw. selfies stanowi pewne rozczarowanie (choć znajdziemy stosowny tryb w menu aparatu głównego). Wykorzystać ją można do wideorozmów, choć od razu trzeba dodać, że model ten nie obsługuje rozmów wideo przez sieć komórkową.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Łączność i komunikacja
Smartfon pracuje w sieciach 2G i 3G, wyposażony jest także w zestaw niezbędnych modułów łączności. Obok Wi-Fi z hotspotem i Wi-Fi direct, Bluetooth 4.0 i odbiornika GPS z obsługą GLONASS, a także gniazda słuchawkowego i portu microUSB Zenfone 4 obsługuje też DLNA - stosowną opcję znajdziemy w menu jako Serwer multimediów cyfrowych (Digital Media Server).
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Podczas realizowania połączeń głosowych Zenfone 4 spisuje się bez zarzutu, choć mógłby mieć nieco głośniejszy głośnik. Jakość jest zadowalająca, a obydwie strony konwersacji słyszą się bez problemów. Mamy możliwość nagrywania połączeń głosowych. Niestety niemożliwe jest realizowanie wideopołączeń przez sieć komórkową.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Na pochwałę zasługuje ekranowa klawiatura, z dodatkowym rzędem klawiszy z cyframi. Nie dość, że umożliwia komfortowe, bezbłędne wprowadzanie tekstu (także bez odrywania palca), ma pełny słownik w języku polskim, to na dodatek można w niej dostosować wysokość klawiszy.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Pamięć i wydajność
Zenfone 4 wyposażono w 8GB wbudowanej pamięci,z czego dla użytkownika pozostaje ok. 4,5GB. Dla wielu osób nie będzie to wystarczająca przestrzeń na aplikacje, gry czy multimedia, ale sytuację ratuje możliwość skorzystania z kart pamięci. Obsługiwane są nośniki microSD o maksymalnej pojemności 64GB.
Wewnątrz smartfonu znalazł się dwurdzeniowy, leciwy już procesor Intel Atom Z2520 (platforma Clover Trail+) oraz układ graficzny PowerVR SGX544 MP2. Wspiera go 1GB pamięci RAM. W praktyce taka konfiguracja spokojnie wystarcza do codziennych zastosowań, smartfon nie zacina się podczas poruszania się po menu i poszczególnych ekranach, nie trzeba też długo czekać na uruchomienie aplikacji. Z grami jest różnie - większość zadziała bez problemów, ale te bardziej zasobożerne (np. Real Racing 3) mogą się wyraźnie przycinać.
W benchmarkach ASUS Zenfone 4 nie bryluje. Bardziej zasobożerne aplikacje mogą odczuwać niedostatki wydajności - ale z drugiej strony producent nie celuje z opisywanym modelem do grupy bardziej wymagających użytkowników - raczej tych, którzy potrzebują solidnego, przyzwoitego narzędzia na co dzień.
fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Opakowanie i akcesoria
Opakowanie nawiązuje stylistycznie do interfejsu przez otwory z boku pudełka. W środku znajdziemy, oczywiście oprócz samego smartfonu, banalną instrukcję i kartę gwarancyjną, kabel USB i ładowarkę sieciową, a także dokanałowy zestaw słuchawkowy z kompletem dodatkowych uszczelek w różnych rozmiarach.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Bateria
1750 mAh ogniwo jest niewymienne, ale potrafi zapewnić dość przyzwoite czasy pracy. Oszczędnie użytkowany Zenfone 4 (głównie połączenia głosowe, sporadycznie internet i aparat) wytrwał 3 dni, ale w typowym korzystaniu możemy liczyć na 1-2 dni pracy. Czas pracy przy włączonym ekranie (odtwarzanie wideo z YouTube'a przez Wi-Fi) wynosi 4 godziny i 18 minut - mogłoby być lepiej, ale biorąc pod uwagę cenę telefonu, jest to do zaakceptowania.
Nie można pominąć tu obecności Zarządzania zasilaniem w menu ustawień. W zakładce tej znajdziemy Funkcję oszczędzania energii, obejmującą dwa fabryczne ustawienia (Tryb bardzo oszczędny i zoptymalizowany) oraz tryb, w którym użytkownik może sam dostosować opcje oszczędzania energii (Tryb dostosowany). Drugi element to Wykres zużycia energii, pozwalający użytkownikowi zapoznać się ze statystykami zachowania aplikacji.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Podsumowanie
Zenfone 4 (A450CG) zrobił na mnie naprawdę pozytywne wrażenie, może nie tak duże jak jego nieco większy brat, ale wciąż stanowi bardzo interesujący model w segmencie smartfonów za mniej niż 500 złotych. Za jego wyborem przemawia stabilna praca systemu z atrakcyjną nakładką ZenUI, niezły aparat, wygodna ekranowa klawiatura i ekran wzmocniony szkłem Gorilla Glass 3. Znalazło się tez kilka wad, do których zaliczyć można przeciętny czas pracy na baterii, brak automatycznego dostosowania jasności ekranu, słaba kamera frontowa czy nadmiar preinstalowanych aplikacji. Osobiście wybrałabym nieco droższego Zenfone'a 5, ale "czwórka" może być dobrym wyborem dla osób, które preferują mniejsze jednostki.
Mat. własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!