ZenFone 3 Deluxe jest imponującym urządzeniem o atrakcyjnym wyglądzie. Przyznaję, że zrobił na mnie wrażenie od pierwszego wejrzenia. Oczywiście wcale nie znaczy to, że nie ma tu pola do poprawy.

Deluxe to chyba pierwszy tak wysoko wyceniony model smartfona w portfolio producenta. Skoro ASUS postanowił wkroczyć do najwyższej ligi, konkurując z flagowymi Samsungami czy iPhone'ami, to tym bardziej musimy sprawdzić, czym chce się wyróżnić i co uzasadnia cenę wynoszącą niemal trzy tysiące złotych.
Jak się można było spodziewać, ASUS wybrał mocne podzespoły (czterordzeniowy procesor Snapdragon 820, układ graficzny Adreno 530, 6 GB pamięci RAM oraz 64 GB pamięci wewnętrznej) i zapakował je w wyjątkowo atrakcyjną obudowę. Wiadomo, ocena wyglądu to rzecz gustu, a akurat wzornictwo modeli ASUSa trafia w moje upodobania. To jeden z tych modeli, wobec których nie można pozostać obojętnym - a rozstanie z nim będzie bardzo trudne...
Spis treści
- Budowa i ekran
- System i aplikacje
- Dźwięk. Zdjęcia i wideo
- Łączność i komunikacja. Wydajność (benchmarki)
- Opakowanie i akcesoria. Bateria. Podsumowanie. Plusy i minusy
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Budowa i ekran
Pod względem budowy smartfon, czy może raczej phablet ASUSa zasługuje na wielkiego plusa. Oddaje w całości znaczenie słowa premium już w momencie, w którym wyciągamy go z opakowania. Mamy tu metalową obudowę typu unibody w stonowanym złotym kolorze (producent określa go jako Shimmer Gold). Plusem obudowy i tym, czym mocno chwali się producent, jest brak pasków antenowych. Oczywiście są one obecne, ale ASUSowi udało się zintegrować anteny w taki sposób, że są one niewidoczne (nazwano to technologią ASUS PureMetal). Rozwiązanie to sprawdza się w praktyce zarówno pod względem wizualnym, dostarczając jednolitą powierzchnię obudowy, jak i pod względem praktycznym - ani razu nie miałam problemu z jakością sygnału, czy to sieci komórkowych, czy nawigacji, czy innych bezprzewodowych modułów komunikacji.
Całość jest świetnie wyprofilowana, zaokrąglona przy krawędziach i relatywnie dobrze leży w dłoni - choć do obsługi i tak potrzebujemy drugiej ręki. Tylko osoba o nienormalnie dużych dłoniach obsłuży ten model jedną ręką, mamy tu bowiem do czynienia z 5,7-calowym goliatem - a to już kategoria phabletów, a nie smartfonów. Frontowy panel ochrania szkło Gorilla Glass 4, zaś na wielu elementach obudowy pojawia się charakterystyczny dla ASUSa, cylindryczny wzór (pasek pod i nad ekranem, fizyczne przyciski i wokół obiektywu głównego aparatu).
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Z frontu dominuje 5,7-calowy wyświetlacz Super AMOLED o rozdzielczości Full HD (1920x1080 pikseli). Daje to zagęszczenie pikseli wynoszące niecałe 400 ppi - co na tle konkurencji z wyświetlaczami QHD, tj. 2560x1440 pikseli, wydaje się być niską wartością. Na co dzień jednak nawet tego nie zauważymy - obraz jest świetny pod względem kolorystyki, jasności, ostrości i kątów widzenia. Niedostatek rozdzielczości odczują co najwyżej osoby, które będą chciały z tego modelu korzystać wraz z okularami do wirtualnej rzeczywistości. Tutaj im wyższa rozdzielczość tym lepiej.
Nad ekranem znalazł się frontowy aparat, głośnik rozmów oraz czujniki - jest tu też niewielka dioda powiadomień, której obecność zauważymy dopiero, gdy dostaniemy powiadomienie. Nie miałam tez problemów z panelem dotykowym - tu co najwyżej trochę we znaki dawały odciski palców na ekranie. Na co ewentualnie można ponarzekać? Ekran nie jest bezramkowy, otaczają go czarne ramki, co samo w sobie nie jest wadą - tylko mogłyby być one chociaż symetryczne (górna i boczne mają mniej więcej 1,5 mm, natomiast dolna 3 mm). Na dodatek pod ekranem znalazły się trzy dotykowe pola przycisków systemowych, ze stosownymi oznaczeniami, podświetlane - tylko dlaczego nie wyrównano ich do środka dolnego paska? Zamiast tego zlokalizowano je minimalnie bliżej dolnej krawędzi. Wiem, że to niuanse, ale jeśli mamy do czynienia z produktem za kilka tysięcy, mamy prawo czepiać się najmniejszych detali...
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Na krawędziach znalazł się zwyczajowy zestaw portów i przycisków, rozmieszczony bez zbędnych udziwnień. I tak na górnej krawędzi mamy gniazdo słuchawkowe, na dolnej zaś port USB (to microUSB 3.0 typu C), otwór mikrofonu oraz cztery otwory, wskazujące na lokalizację głośnika zewnętrznego. Po lewej stronie znalazła się tacka na dwie karty SIM (microSIM i nanoSIM) lub jedną kartę SIM (w rozmiarze micro) i kartę pamięci microSD. Po prawej znalazły się fizyczne przycisku do regulacji głośności oraz włącznik telefonu (ten ostatni ma trochę za miękki skok).
Na tylnym panelu uwagę zwraca przede wszystkim aparat. Obiektyw umieszczony jest w górnej, centralnej części panelu na wypukłym elemencie - oznacza to, że gdy położymy telefon na płaskiej powierzchni, to będzie się opierał właśnie na tej wypukłości. Jednocześnie, w dłuższej perspektywie czasu, obawiałabym się o szkiełko chroniące obiektyw - nietrudno będzie je zadrapać. Z lewej strony aparatu zamieszczono diody doświetlające, natomiast z prawej laserowy autofocus. Poniżej zaś skaner linii papilarnych, o którym nie mam najlepszej opinii. Działa co najwyżej przeciętnie - poniżej poziomu flagowców konkurencji. Nie zaimponuje ani pod względem szybkości działania, ani pod względem precyzji. Wynika to z dość specyficznego kształtu, który utrudnia dokonanie wygodnego skanu palca. Pozostawienie kwadratowego lub okrągłego pola skanowania byłoby chyba korzystniejsze, choć może to tylko kwestia przyzwyczajenia.
ASUS niewątpliwie zadbał o szczegóły i jakość wykonania, jednak jest tu pewne pole do poprawy. Niemniej pod względem atrakcyjności i budowy oceniam model ZenFone 3 Deluxe bardzo wysoko.
System i aplikacje
Producent sprzedaje model Deluxe z Androidem w wersji 6.0.1 Marshmallow, ale podobno ma dostać aktualizację do Nougata (źródło). ASUS w swoich smartfonach niezmiennie stosuje nakładkę ZenUI - i choć doceniam jej szerokie możliwości względem personalizacji interfejsu oraz funkcjonalność, to preferowałabym raczej jej mocno odchudzoną wersję. Po pierwszym uruchomieniu użytkownik może poczuć się przytłoczony liczbą preinstalowanych aplikacji oraz mnogością ikon i funkcji. Na plus przemawia jednak fakt, że interfejs zachowuje doskonałą płynność i szybkość działania. Nie mogę jednak napisać, że nie wystąpiły błędy, wymuszone zamknięcia aplikacji czy konieczność resetowania urządzenia - w czasie 3 tygodni, w których korzystałam z Deluxe, dokładnie 2 razy zawiesiła się aplikacja aparatu i aby przywrócić ją do normalnego funkcjonowania, konieczny był restart telefonu.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Interfejs ZenUI to prawdziwa mekka dla osób, które uwielbiają personalizowanie urządzeń. Skala, w jakiej możemy wpływać na wygląd, ikony, grafiki, animacje jest tu naprawdę imponująca. jest tu też możliwość uruchomienia funkcji Always-on Panel (łatwe sprawdzenie daty i godziny, gdy ekran robi się czarny), obsługa gestów ZenMotion (gesty dotykowe i gesty ruchu) oraz tryb obsługi jedną ręką i w rękawiczkach. Dodatkowo do własnych preferencji można dostosować pasek skrótów (tj. szybkich ustawień), skrótów na ekranie blokady oraz w menu aplikacji (obok oczywiście manewrowania ikonami i widgetami na ekranach głównych). Nie zapomnijmy o trybie łatwym, z uproszczonym interfejsem, oraz trybie dla dzieci. Na ekranie blokady wyświetlane są powiadomienia, mamy też 3 ikony skrótów, ikonę aparatu (można z niego skorzystać pomijając odblokowanie ekranu) oraz zegar i informacje pogodowe. Wspomnijmy jeszcze o liście ostatnich aplikacji, która udostępnia możliwość wyczyszczenia pamięci z aplikacji jednym kliknięciem oraz funkcję Przypinania ekranu.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Na tylnym panelu znalazł się czytnik linii papilarnych i w ustawieniach znajdziemy odpowiednią aplikację do zarządzania odciskami palców. Wielu producentów dopisuje temu elementowi wiele dodatkowych funkcji oprócz odblokowania urządzenia - i tak jest też w przypadku Deluxe. Możemy bowiem przy pomocy odcisku palca odbierać połączenia przychodzące, uruchomić aparat lub zrobić zdjęcie.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
W kwestii personalizacji trzeba też wspomnieć o możliwości dostosowania do własnych preferencji parametrów obrazu. Służy do tego narzędzie o nazwie Splendid, dzięki któremu możemy ustawić temperaturę barw, odcień i nasycenie, jak również dopasować Filtr światła niebieskiego. Wielu użytkowników systemu Google'a preferuje wersję czystą lub jak najbardziej zbliżonej do czystej - inni lubią pełną kontrolę nad każdym aspektem wyświetlania każdego elementu - ZenUI zdecydowanie jest dla tych drugich.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Wspomniałam wcześniej o nadmiarze aplikacji. Po pierwsze dostajemy tu pełny pakiet Googlowskich usług, po drugie soft firmowany przez ASUSa (np. MiniMovie, Pogoda, WebStorage, ZenCircle, ZenTalk), a po trzecie aplikacje zewnętrznych producentów (np. Amazon Kindle, TripAdvisor, przeglądarka Puffin). Ile z tego możemy odinstalować? Niestety nie wszystkie, część można tylko wyłączyć. Przesyt aplikacji przekłada się na mniejszą pojemność pamięci - aż 12,6 GB zarezerwowane jest dla systemu.
ASUS nie zrezygnował z menu aplikacji, które w znacznym stopniu można dostosować do własnych preferencji. Ekrany z ikonami przewijają się w poziomie, możemy je grupować w siatce od 3x3 do 5x5 ikon. Ponadto możemy grupować ikony w folderach, skorzystać z zablokowania dostępu do wybranych aplikacji PIN-em, ukryć je, a także z poziomu menu wyłączyć lub odinstalować.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Dźwięk
ZenFone 3 Deluxe wspiera dźwięk Hi-Res i emituje go poprzez pojedynczy głośnik zlokalizowany na dolnej krawędzi. Dźwięk jest czysty i głośny, choć zdecydowanie wolałabym tu widzieć głośniki stereo. Słuchając muzyki przez słuchawki nie mam zastrzeżeń do jakości dźwięku. Dodać należy, że użytkownik może wpływać na parametry dźwięku poprzez aplikację Kreator audio, która pozwala na wybranie preinstalowanego profilu audio do określonych zastosowań lub ustawienie własnego.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Plusem jest obecność Radia FM oraz Rejestrator dźwięku, który pozwala na nagrywanie dźwięków w niskiej/normalnej lub wysokiej jakości, odpowiednio w formatach AMR/AAC/PCM. Za odtwarzanie muzyki odpowiada Muzyka Play - ciekawsze alternatywy są w sklepie Google.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Zdjęcia i wideo
Na papierze aparat w Zenfone 3 Deluxe robi wrażenie. Ma 23-megapikselowy sensor od Sony (IMX318) z optyczną stabilizacją obrazu, autofokusem z detekcją fazy, z możliwością nagrywania filmów w rozdzielczości 4K, a do tego 8-megapikselowy aparat z frontu. ASUS chwali się ponadto technologią TriTech, która odpowiada za szybkie i skuteczne ostrzenie, podobno w 0,03 sekundy. Jak przekłada się to na praktykę?
Zbliżenia wychodzą świetne, pełne szczegółów, nieźle wyglądają też szersze ujęcia krajobrazu. Czasem na niektórych ujęciach można zauważyć lekkie zniekształcenia przy krawędziach. Generalnie do większości zastosowań aparat będzie zupełnie wystarczający. W dobrym świetle nie mam zastrzeżeń do pracy aparatu, zaś na ujęciach nocnych ładnie oddane są kolory, choć widać też wysoki poziom szumu i łapanie ostrości trwa nieco dłużej. Zdjęcia, na pierwszy rzut oka, wyglądają na doskonale ostre i szczegółowe - dopóki ich zanadto nie powiększymy. Sporo do jakości dokłada też AMOLED-owy ekran, bowiem po zgraniu na peceta zdjęcia okazują się trochę ciemniejsze i mają nieco mniej nasycone kolory niż by się wydawało. Do wrzucania na bloga czy media społecznościowe ich jakość spokojnie wystarczy. Żałuję tylko, że dostałam ten model do testowania w środku zimy, akurat w czasie, gdy pogodę zdominowały chmury i mgły. Może dlatego aparat nie mógł w pełni ujawnić swojego potencjału - w tym momencie oceniam go dość dobrze, ale trochę mu brakuje do jakości, którą można osiągnąć w aparatach konkurencyjnych flagowców.
Oto rezultaty fotografowania:
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Całkiem nieźle spisuje się aparat frontowy, który udostępnia wiele trybów fotografowania, włącznie z upiększaniem. Oto przykładowe zdjęcia z frontowego aparatu:
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
W kwestii wideo mamy do dyspozycji możliwość nagrywania w maksymalnej rozdzielczości 4K, czyli 3840x2160 pikseli, jest też elektroniczna stabilizacja obrazu. Oto rezultaty nagrywania wideo:
|
|||
ASUS ZenFone 3 Deluxe - przykładowe nagrania wideo wideo: mGSM.pl przez YouTube |
Warto jeszcze kilka słów poświęcić aplikacji aparatu, która jest przyjazna w obsłudze i oferuje całą masę ustawień i trybów. Zacznijmy od głównego interfejsu, który nie został przeładowany nadmiarem ikon i zapewnia wystarczającą funkcjonalność dla osób, którym nie chce się dłubać w ustawieniach. Trzymając smartfon w pionowej orientacji na górnym pasku mamy więc ikonę do przejścia do ustawień, zmianę ustawień trybu HDR, przełączanie się miedzy głównym i frontowym aparatem oraz włączenie/wyłączenie lampy. Na dolnym pasku jest z kolei przejście do zmiany trybów, spust migawki i przycisk do rozpoczęcia nagrywania wideo, szybki przełącznik między trybem automatycznym i manualnym oraz podgląd ostatniego zdjęcia. Podczas robienia zdjęć możemy wykorzystać któryś z 20 trybów, wśród których znajdziemy HDR Pro, Upiększanie, Słabe oświetlenie, Noc, Dzieci, Panoramę, Miniaturę, Cofanie w czasie, Zwolnienie czy Upływ czasu.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Zdjęcia można przeglądać poprzez Galerię, aplikacja ta odpowiada również za odtwarzanie wideo. W kwestii zdjęć otrzymujemy tu wiele opcji udostępniania oraz edycji, możemy też tworzyć kolaże. W kwestii odtwarzania wideo to absolutne minimum, wyłącznie odtwarzanie wideo i udostępnianie go - oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by zainstalować inny, bardziej funkcjonalny odtwarzacz ze sklepu Google.
Łączność i komunikacja
Jak na flagowca przystało, ZenFone 3 Deluxe oferuje pełny pakiet opcji łączności, tj. obsługuje sieci 2G/3G/4G, jest tu moduł Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac z hotspotem i Wi-Fi Direct, Bluetooth 4.2, NFC, GPS z aGPS (z obsługą systemu GLONASS i Beidou). Wszystkie moduły działają bez zarzutu, nie zdarzyło się, by z czymś nie chciały się łączyć czy nie łapały sygnału.
Jakość połączeń uzyskała mieszany wynik - rozmówcy nigdy nie zgłaszali problemów, słyszeli mnie dobrze, głośno i wyraźnie, dobrze działała też redukcja hałasu, bowiem w rozmowie nie przebijały się choćby dźwięki ruchu ulicznego. Czasami problemy występowały tylko po mojej stronie "linii", dźwięk stawał się nieco przytłumiony i mniej wyraźny. Oczywiście mogło to wynikać z innych przyczyn, na przykład sieci czy lokalizacji rozmówcy. Deluxe obsługuje dwie karty SIM, jedna będzie w rozmiarze micro, druga w nano. Jedna z kart będzie obsługiwała sieci 2G/3G/4G, druga natomiast 2G/3G. Możliwe jest też nagrywanie rozmów do formatu 3GPP, można wybrać tę opcję ręcznie podczas rozmowy lub wcześniej w ustawieniach połączeń zaznaczyć pole "Automatyczne nagrywanie połączeń". Zresztą opcji i ustawień dotyczących połączeń jest tu znacznie więcej, użytkownik może zmieniać tło połączeń, listy kontaktów, klawiatury, zastosować ciemny lub jasny motyw, zdefiniować numery do szybkiego wybierania, przejść do nagranych połączeń... Do wprowadzania tekstu mamy klawiaturę Zen, przygotowaną przez producenta, której nie sposób odmówić szerokiej funkcjonalności - i możliwości personalizacji.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Pamięć i wydajność
Wiadomo,że flagowcom nie powinno brakować pamięci - nie po to płaci się kilka tysięcy, by po zainstalowaniu 5 gier posiłkować się kartami pamięci. W przypadku ZenFone'a 3 Deluxe mamy jej całkiem sporo, bo aż 64 GB, z czego nieco ponad 50 GB jest na dane i aplikacje użytkownika. Przestrzeń tą można znacząco powiększyć dzięki karcie microSD (wtedy możemy używać tylko jednej karty SIM), obsługiwane są nośniki do 128 GB. Do tego dodać można możliwość podłączenia pendrive'a (port USB ma funkcję On-the-Go). ASUS proponuje też nabywcom swoich smartfonów gratisowe 100 GB na Dysku Google na 2 lata.
Zastosowana specyfikacja jest godna flagowca. Mamy tu procesor Qualcomm Snapdragon 820, wspierany przez grafikę Adreno 530 i wyposażony w 6 GB pamięci operacyjnej i 64 GB pamięci wbudowanej. Deluxe zapewnia doskonale płynną pracę we wszystkich zadaniach, które przed nim postawiłam, czy to w zakresie strumieniowania wideo, grania, surfowania po sieci, wielozadaniowości i multimediów. Pod względem wydajności i szybkości pracy to naprawdę klasa sama w sobie. Pracujące podzespoły nagrzewały się, ale nigdy nie był to taki poziom, by trzymanie telefonu w ręku było niekomfortowe.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Opakowanie i akcesoria
ASUS zadbał nie tylko o świetne wzornictwo i jakość wykonania smartfonu - na pochwałę zasługuje także opakowanie. Już samo rozpakowanie to przyjemność sama w sobie. W sporym, granatowym pudełku widzimy najpierw wyeksponowany smartfon, natomiast dolna część opakowania to w istocie szuflada, w której znalazły się wszystkie akcesoria i papiery. A dokładniej znajdziemy tu kabel microUSB typu C, sieciową ładowarkę (2A) i zestaw słuchawkowy wraz z kompletem wymiennych gumek.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Bateria
Jak na urządzenie o tak dużych rozmiarach i z tak dużym ekranem ZenFone 3 Deluxe ma relatywnie niewielką baterię - pojemność ogniwa to 3000 mAh. Biorąc pod uwagę wszystko to, co smartfon ma do zasilenia, nie zaskakuje fakt, że oferuje dość przeciętne czasy pracy. Intensywne użytkowanie wykończy baterię jeszcze przed nastaniem wieczoru, przy oszczędniejszym korzystaniu czas pracy przekracza dobę, sięgając nawet 2 dni. Ale przeciętnie (biorąc pod uwagę typowe codzienne aktywności, stale włączone Wi-Fi i obecność 2 kart SIM) bateria wystarczała mi na cały dzień, z zapasem około 20-25% wieczorem. Zerknijmy na szczątkowe dane:
- 1 godzina strumieniowania wideo - ubytek o 10%,
- 0,5 godz. grania w Real Racing 3 - ubytek o 16%
- ubytek baterii w trybie czuwania (10 godzin) - 5%,
- czas pracy z włączonym ekranem (50% jasności, strumieniowanie wideo w aplikacji YouTube przez Wi-Fi, przy jednej karcie SIM) - niemal 10 godzin,
- wynik pracy baterii w benchmarku PCMark - 6 godzin i 19 minut.
Wspomnijmy jeszcze o licznych trybach oszczędzania energii w aplikacji Menedżer urządzenia przenośnego. Olbrzymią zaletą Deluxe jest wspieranie technologi szybkiego ładowania Quick Charge 3.0 . Dzięki niej mamy ogniwo naładowane od 0 do 100% w zaledwie 1,5 godziny.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Podsumowanie
ZenFone'owi 3 Deluxe nie można nic odmówić. To świetny, doskonale wyposażony flagowiec, który z powodzeniem może rywalizować z innymi sprzętami z tej półki cenowej. Jego problemem jest w istocie to, że nie ma czegoś na tyle znaczącego, tej jedynej w swoim rodzaju killer feature, by się wśród konkurencji wyróżnić. A jest ona w tak wysokiej półce cenowej bardzo mocna i wymagająca. Deluxe nie wyróżnia się tu parametrami, podobne ma choćby Lenovo Moto Z, OnePlus 3 czy ZTE Axon 7, które są przy tym tańsze od ASUSa. Nie innowacyjnością, bowiem brak tu choćby podwójnego aparatu (jak na przykład w LG G5, LG V20, iPhone'ie 7 czy Huawei P9) czy możliwości podłączania modułów, jak w Moto Z. Nie zapewni wodoodporności, jak modele od Samsunga czy Sony, jego wyświetlacz nie zagina się na boki jak w wiadomym modelu z Edge w nazwie i nie oferuje rozdzielczości QHD jak wiele smartfonów z wyższej półki.
ZenFone 3 Deluxe wyceniono w Polsce na niecałe 2999 złotych - chodzi o model z 64GB pamięci i procesorem Qualcomm Snapdragon 820. Ten, który ma 256 GB pamięci i Snapdragona 821 wyceniono na 3399 złotych. Obydwa modele to bodajże najdroższe urządzenia w smartfonowej ofercie ASUS-a i całkiem udany debiut w segmencie premium. Ale nabywców sprzęty te zainteresują bardziej, gdy ich cena znacząco spadnie. Zwłaszcza, że nie trzeba długo szukać by dowiedzieć się, że model ten można kupić taniej na zagranicznych portalach, najlepsza oferta, która znalazłam, to 499 dolarów - czyli mniej więcej 2000 złotych - na Amazonie. Z przesyłką i cłem wychodzi ok. 635 dolarów - a to i tak kilka stów taniej niż w Polsce. Dlatego osoby zainteresowane tym modelem zachęcam, by poszukały go na zagranicznych portalach lub wstrzymały się z kupnem, dopóki cena nie spadnie... Na pewno nie pożałują :)
R E K L A M APlusy i minusy
Plusy:
- atrakcyjny wygląd
- jakość wykonania
- Gorilla Glass 4
- metalowa obudowa typu unibody
- liczba gigabajtów pamięci RAM i pamięci wbudowanej
- dual-SIM
- obsługa kart microSD do 128GB
- AMOLED-owy, jasny ekran
- imponująca wydajność
- możliwości personalizacji, obsługa gestów i inne funkcje ZenUI
- szybkie ładowanie
- skaner linii papilarnych
- tryb pracy w rękawiczkach
- opakowanie i akcesoria
Minusy
- rozbudowana nakładka i nadmiar softu producenta
- rozdzielczość FullHD może być niedostateczna dla zastosowań VR
- slot na karty SIM i microSD w rozwiązaniu hybrydowym
- relatywnie nieduża pojemność baterii
- przeciętne czasy pracy na baterii
- działanie aparatu przy gorszym oświetleniu
- nie do końca precyzyjny czytnik linii papilarnych
- brak informacji o konkretnej dacie aktualizacji systemu
- wysoka cena
materiał własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!