Firma Asus, mimo bogatego dorobku mobilnych urządzeń PDA, raz na jakiś czas potrafi pokazać produkt z tzw. dolnej półki. Do takich zalicza się model P320. Co prawda nie oznacza to, że urządzenie musi być brzydkie albo mało funkcjonalne - w tym konkretnym przypadku jest wręcz odwrotnie.
Przy niedużych kosztach otrzymujemy jedno z najmniejszych urządzeń tego typu na rynku, z dobrą nawigacją i naprawdę dużym zestawem sprzedażnym. Jest to dobra propozycja dla mniej wymagających użytkowników, dysponujących szczupłym portfelem.

Kupując P320, otrzymujemy małe i zgrabne urządzenie wyposażone w dobrej klasy odbiornik GPS, z bardzo bogatym pakietem sprzedażnym, w którego skład poza samym urządzeniem i baterią, wchodzą: ładowarka, kabel USB i stereofoniczny zestaw słuchawkowy. Producent nie zapomniał także o stylowym pokrowcu. Komplet uzupełnia jeszcze uchwyt samochodowy z przyssawką do szyby oraz ładowarka samochodowa. Z racji niższej klasy urządzenia, nie znajdziemy w nim szybkiej transmisji danych HSDPA, czy choćby UMTS-u. Musimy zadowolić się transmisją typu EDGE. Dobrze, że producent nie zapomniał o takich standardach jak Blutooth ze wsparciem dla słuchawek stereo, a także Wi-Fi. PDA ze względu na małe gabaryty ma stosunkowy nieduży wyświetlacz, przez co nawigacja palcem jest bardzo utrudniona. Mimo to, treści prezentowane na wyświetlaczu są czytelne.
Urządzenie pracuje pod kontrolą najnowszych mobilnych okienek w wersji 6.1 z całkowicie spolszczonym interfejsem. Brak w nim jakichkolwiek literówek czy elementów nieprzetłumaczonych, za co producentowi należy się duży plus. Ciekawostką jest nowa nakładka o nazwie „Asus Today”, oferująca kilka funkcjonalnych skrótów na głównym ekranie. W jej skład wchodzi sześć zakładek oferujących różne informacje i możliwości. I tak mamy efektowny, duży, cyfrowy zegar z nazwą miejscowości, w której obecnie się znajdujemy, listę w graficznej formie informującą nas o takich zdarzeniach jak np. liczba nieodebranych połączeń czy otrzymanych wiadomości, podgląd bieżących zadań w kalendarzu, informacje o pogodzie dla danej miejscowości z prognozą na kilka dni. Jest też prezentacja wiadomości RSS i skrót do Windows Media Player z dodatkową funkcją pokazywania okładek odtwarzanych utworów.
Kolejną ciekawą aplikacją do personalizacji urządzenia dodaną przez Asusa jest „Asus Theme”, umożliwiający zmianę wyglądu i kolorystyki, w zależności od pory dnia. I tak np. między godz. 8 a 18 mamy temat z jasną tapetą i taką samą kolorystyką, zaś o godzinie 18 nastąpi automatyczna zmiana na temat z ciemną tapetą i podobną kolorystyką. Aplikacja przydatna dla tych, którzy szybko się nudzą standardowym wyglądem mobilnych okienek.
Główna zaleta urządzenia to dobrej klasy GPS ze wsparciem A-GPS. Co za tym idzie, sygnał jest stabilny i co najważniejsze - dokładny. Wyznaczanie trasy, mimo wolnego procesora, nie należało do najdłuższych. W związku z powyższym, praca z takim programem jak AutoMapa nie stanowiła problemu. Do zalet można także zaliczyć aparat fotograficzny urządzenia o nie za dużej matrycy 2 megapikseli, co ważne - z autofocusem. I na tym koniec zalet, jeśli chodzi o aparat. Mimo dużej gamy ustawień manualnych, robił on dość słabe zdjęcia nawet w dobrych warunkach oświetleniowych. Warto też zaznaczyć, że wszystkie ustawienia manualne zostały zaprezentowane na bardzo małych ikonach, co właściwie uniemożliwia pracę bez rysika.
Mimo zainstalowania najnowszej wersji oprogramowania (dostępnej na stronie producenta) urządzenie potrafiło w najmniej odpowiednim momencie odmówić posłuszeństwa. W tych sytuacjach pozostawał tylko miękki reset. Podobnie rzecz się miała z czułością anteny GSM. W miejscach, gdzie inne telefony pokazywały kilka kresek i prowadzenie rozmowy było możliwe, Asus uparcie szukał sieci. Sporym mankamentem jest też wbudowana pamięć urządzenia. Zgodnie ze specyfikacją mamy jej aż 128 MB (pamięć ROM), niestety, w praktyce do wykorzystania pozostaje nam jedynie około 22 MB wolnej pamięci. Co prawda mamy złącze karta pamięci microSD, ale i tak trzeba bardzo uważać, gdzie się co instaluje. Kontrowersyjnym rozwiązaniem jest także zastosowanie wielofunkcyjnego portu USB, czyli wszystko w jednym: zasilanie, komunikacja USB i wyjście audio. Choć takie rozwiązanie dla jednych będzie zaletą, a dla innych wadą.
Na koniec - bateria. Mimo przyzwoitej pojemności, osiągami nie zachwyciła. Czas czuwania, przy sporadycznym użytkowaniu, wahał się od 1 do 1,5 dnia. Z drugiej strony przy ekranie dotykowym trudno oczekiwać więcej.
Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet