Asus Fonepad 7 ME372CL
Recenzja

Gdy rozmiar się nie liczy

Pierwszy problem napotkałem jednak już w sekundę po wejściu do samochodu. Fonepad LTE mógłby być świetną nawigacją i rejestratorem jazdy, gdyby mieścił się w posiadany przeze mnie uchwyt. Niestety, wymiary urządzenia sprawiają, że potrzeba mocowania dedykowanego tabletowi. A zatem - czy Fonepad naprawdę może być smartfonem?! Nie zrażając się, zakupiwszy odpowiedni uchwyt, ruszyłem w trasę. A potem... było już tylko lepiej!


Asus Fonepad LTE Asus Fonepad LTE Asus Fonepad LTE
Asus Fonepad LTE
fot: Adam Łukowski/mGSM.pl

Po dotarciu na miejsce zacząłem oglądać obudowę urządzenia. Niestety, nie jest zbyt mała. Fonepad LTE ma wymiary typowego, 7-calowego tabletu. Ekran otacza dość szerokie obramowanie. Nie wygląda zbyt nowocześnie, ale z drugiej strony - zapewnia wygodne trzymanie urządzenia bez przypadkowego dotykania panelu wyświetlacza. Szkło, którym osłonięto ekran - wbrew pozorom - nie brudzi się zbyt szybko. Tył naszego tabletofonu wykonano z matowego tworzywa - ono również sprawia, że sprzęt pewnie leży w dłoni.


Asus Fonepad LTE: rozpakowanie i pierwsze wrażenia
wideo: mGSM.pl przez YouTube

Niestety, dość szybko przekonałem się, że matowa powłoka, którą pokryto zachodzący na boki tylny panel Fonepada, dość łatwo daje się zarysować. Musimy ponadto uważać na szkiełko zakrywające obiektyw 5-megapikselowego aparatu. Wystaje ono poza obrys korpusu, przez co leżący "na plecach" sprzęt opiera się właśnie na nim. Przypadły mi natomiast do gustu przyciski, umieszczone na prawym boku urządzenia. Włącznik i regulator głośności wyraźnie wystają i mają dobrze wyczuwalny skok: łatwo trafić w nie palcem, choć muszę przyznać, że powinny być rozmieszczone w nieco większej odległości od siebie. Obok przycisków zauważyłem coś jeszcze: gniazdo na kartę pamięci.


Asus Fonepad LTE Asus Fonepad LTE Asus Fonepad LTE
Asus Fonepad LTE
fot: Adam Łukowski/mGSM.pl

Niestety, detal ten niemal od razu mnie zirytował. Gniazdo nie jest osłonięte, zaś by uwolnić zeń kartę, wystarczy ją lekko nacisnąć. A ponieważ gniazdo leży dosłownie pół centymetra od przycisku głośności - o przypadkowe uwolnienie karty naprawdę nietrudno. Pominę już fakt, że karta może przypadkowo "wyskoczyć" podczas wkładania tabletofonu do torby czy futerału... Kto to wymyślił?! I jak tu iść z Fonepadem na plażę, gdy na boku straszy otwór? Chwila nieuwagi i już miejsce karty zajmuje piasek! Rozczarowany takim niedopracowaniem banalnie prostego elementu sięgnąłem po najprostsze z możliwych rozwiązań: taśmę samoprzylepną. Zabezpieczywszy nią paskudnie nieprzemyślane gniazdko, przestałem obawiać się zgubienia karty czy zabrudzenia slotu. Czy prosta zaślepka jest aż tak kosztowna?! By było zabawniej, umieszczone na przeciwległym boku gniazdo karty SIM otrzymało porządną, uwalnianą za pomocą igły, szufladkę z tworzywa. Nie dało się zrobić dwóch?!


Asus Fonepad LTE Asus Fonepad LTE Asus Fonepad LTE
Asus Fonepad LTE
fot: Adam Łukowski/mGSM.pl

Pocieszająca okazała się natomiast jakość wykonania obudowy: sprzęt jest sztywny, nie trzeszczy, nie widać szerokich szczelin. Użyte tworzywa sprawiają wrażenie niezbyt wyszukanych, ale ogólnie mogę ocenić je pozytywnie. Są niezłe, choć nie zaliczyłbym Fonepada do najładniejszych urządzeń na rynku. Nasz tabletofon ma jednak jeszcze coś, co wyróżnia go na tle konkurentów: stereofoniczne głośniki na przednim panelu, niczym HTC One. Umieszczono je przy krótszych bokach ekranu, dzięki czemu oglądając filmy w horyzontalnym ułożeniu ekranu możemy cieszyć się naprawdę porządnym dźwiękiem. Brzmienie głośników doceniłem już w momencie używania Fonepada w roli nawigacji, a obejrzenie kilku filmów upewniło mnie w ich pozytywnej ocenie. Grają głośno i czysto - jak na tablet czy smartfon są po prostu znakomite. Wiem już zatem, że Fonepad LTE będzie świetnym narzędziem służącym rozrywce. A jakim okaże się telefonem?


Asus Fonepad LTE Asus Fonepad LTE Asus Fonepad LTE
Asus Fonepad LTE
fot: Adam Łukowski/mGSM.pl

Mat. własny

.jpg
Opublikowane:
Autor: Tomasz Kuliński
Ten artykuł skomentowano już 3 razy.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A
Opinie nie są weryfikowane.
icon up
100,0% 
icon down
 0,0% 
icon unknown opinion
 0,0% 
Default user logo
zszokowany

Opinia pozytywna

skoro 4,7 cala to jest kompakt, to przełożę to na motoryzacje. compakt czyli samochód do 4,5 m. to czymże jest taki najnowszy LG L 30? SKUTERKIEM? bo to jest za małe na segment a. chyba skuterkiem, i o jeszcze taki minitycityci. poj. 50 cm sześciennych... jadąc w druga strone co jest klasą średnią? 5 cali? 5,5? to gdzie są segment lux, terenówki dostawczaki, tiry? kiedy jest ta granica? jestem nastolatkiem. co będzie jak moje dzieci będą miały 13 lat? dam im komputer do szkoły? czy ludzie będą mieli torby na telefon, bo nie zmieści się w kieszeni, a jak będzie rozmowa, to przy twarzy znajdzie sie kloc rozmiaru kartki a4? do czego ten świat zmierza ktoś mi powie?!
.opera-mini.net | 24.08.2014, 23:08
R E K L A M A
Default user logo
BigStar

Opinia pozytywna

Zgadzam się z przedmówcą, 7 cali + jakiś pokrowiec (bo tył jest nie przemyślany, aparat przeszkadza jak na plecki kładziemy i obudowa się rysuje) to stanowczo za dużo. Sam mam "klocka" 5,5 cala i jestem fanem spodni typu "bojówki". Nawet dla mnie jednak to 7 cali to już za dużo... już lepiej chyba pokusić się o padfone+stacje od tego samego producenta. Fakt że to jak by nie patrzeć już dwa zestawy do noszenia, jednak uważam że wygoda "jednych danych" jest ta sama. Co do samego fonepada to faktycznie jest to kusząca propozycja dla lubiących duży ekran. Wydaje mi się jednak że już np "obsługa jedną ręką" odpada przy takiej wielkości... a to w moim przypadku całkowicie wyklucza jego przydatność i użyteczność.
.lodz.pl | 21.08.2014, 09:08
Default user logo
WROCu

Opinia pozytywna

Siedem Cali. Zanim kupiłem swoją Lumię 1320, uważałem Phablet 6 cali za "monstrum" przypominające komórkę. Dziś, po paru tygodniach użytkowania, biorąc do ręki pięcio calowego HTC mojego Kolegi, stwierdziłem, że jakiś mały ten HTC. Myślę, że wszystko zależy od nastawienia i oczekiwań a przede wszystkim własnych doświadczeń. Ja - w każdym bądź razie - jestem zadowolony z tych sześciu cali i wiem, że "nie wrócę" do mniejszych wyświetlaczy. Czy skusiłbym się na tego opisanego w artykule? Chyba jednak nie. Moja granica, to pojemność kieszeni spodni. Skoro mając telefon w przedniej kieszeni dżinsów, mogę "jeszcze" usiąść na krześle i nie myśleć, co mnie tak uciska w pachwinę a tylko "to coś" czuję, to jest OK. A że moja Lumia osiągnęła tę granicę, siedem cali to już nawet nie phablet dla mnie, lecz właśnie TABLET - tyle tylko, że z funkcją telefonowania. Miałem SAMSUNG Galaxy TAB 2 3G WiFi i na upartego też mogłem nim telefonować. Komórka (czy jak Niemcy to nazywają z angielska - Handy) powinna jednak pozostać poręczna i mam tu na myśli nie tylko trzymanie w dłoniach ale mobilność bez przymusu noszenia torby dla tego sprzętu.
.31.69.242.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl | 20.08.2014, 20:08
R E K L A M A


mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies