Doczekaliśmy czasów, gdy 4,7-calowy smartfon uznawany jest za urządzenie kompaktowe. Gdzie jest granica wielkości smartfonu? Od pewnego czasu - oferując serię Fonepad - ASUS usiłuje przekonać nas, że ową granicę stanowi 7 cali. Czy to jeszcze telefon, czy jednak już tablet? Pozostając w rozterce postanowiłem spędzić tegoroczny urlop z topowym modelem serii: Fonepadem LTE.

Otwierając zgrabne opakowanie Fonepada wydałem z siebie jęk zawodu. Dodawany do urządzenia zestaw jest typowo "tabletowy": nie ma w nim choćby najprostszych słuchawek, jest tylko samo urządzenie, krótka, skromna instrukcja oraz zasilacz sieciowy z odłączanym kablem USB. Po chwili w pudełku dostrzegłem jeszcze coś: trochę toporny, prosty kawałek plastiku ukształtowanego w podstawkę pod tablet. Dzięki niemu oglądanie filmów czy przeglądanie prasy na tablecie (wróć! smartfonie!) będzie wygodne. Zapakowałem całość w podróżną torbę, ciesząc się, że tym razem nie muszę dźwigać dodatkowego urządzenia: Fonepad LTE zastąpi mi tablet, będąc jednocześnie smartfonem.
![]() |
![]() |
![]() |
|
Asus Fonepad LTE fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Spis treści
- Obudowa, wykonanie
- W roli telefonu...
- Wyświetlacz i interfejs
- W roli tabletu...
- Fotografia i wideo
- Podsumowanie
Pierwszy problem napotkałem jednak już w sekundę po wejściu do samochodu. Fonepad LTE mógłby być świetną nawigacją i rejestratorem jazdy, gdyby mieścił się w posiadany przeze mnie uchwyt. Niestety, wymiary urządzenia sprawiają, że potrzeba mocowania dedykowanego tabletowi. A zatem - czy Fonepad naprawdę może być smartfonem?! Nie zrażając się, zakupiwszy odpowiedni uchwyt, ruszyłem w trasę. A potem... było już tylko lepiej!
![]() |
![]() |
![]() |
|
Asus Fonepad LTE fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Po dotarciu na miejsce zacząłem oglądać obudowę urządzenia. Niestety, nie jest zbyt mała. Fonepad LTE ma wymiary typowego, 7-calowego tabletu. Ekran otacza dość szerokie obramowanie. Nie wygląda zbyt nowocześnie, ale z drugiej strony - zapewnia wygodne trzymanie urządzenia bez przypadkowego dotykania panelu wyświetlacza. Szkło, którym osłonięto ekran - wbrew pozorom - nie brudzi się zbyt szybko. Tył naszego tabletofonu wykonano z matowego tworzywa - ono również sprawia, że sprzęt pewnie leży w dłoni.
|
|||
Asus Fonepad LTE: rozpakowanie i pierwsze wrażenia wideo: mGSM.pl przez YouTube |
Niestety, dość szybko przekonałem się, że matowa powłoka, którą pokryto zachodzący na boki tylny panel Fonepada, dość łatwo daje się zarysować. Musimy ponadto uważać na szkiełko zakrywające obiektyw 5-megapikselowego aparatu. Wystaje ono poza obrys korpusu, przez co leżący "na plecach" sprzęt opiera się właśnie na nim. Przypadły mi natomiast do gustu przyciski, umieszczone na prawym boku urządzenia. Włącznik i regulator głośności wyraźnie wystają i mają dobrze wyczuwalny skok: łatwo trafić w nie palcem, choć muszę przyznać, że powinny być rozmieszczone w nieco większej odległości od siebie. Obok przycisków zauważyłem coś jeszcze: gniazdo na kartę pamięci.
![]() |
![]() |
![]() |
|
Asus Fonepad LTE fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Niestety, detal ten niemal od razu mnie zirytował. Gniazdo nie jest osłonięte, zaś by uwolnić zeń kartę, wystarczy ją lekko nacisnąć. A ponieważ gniazdo leży dosłownie pół centymetra od przycisku głośności - o przypadkowe uwolnienie karty naprawdę nietrudno. Pominę już fakt, że karta może przypadkowo "wyskoczyć" podczas wkładania tabletofonu do torby czy futerału... Kto to wymyślił?! I jak tu iść z Fonepadem na plażę, gdy na boku straszy otwór? Chwila nieuwagi i już miejsce karty zajmuje piasek! Rozczarowany takim niedopracowaniem banalnie prostego elementu sięgnąłem po najprostsze z możliwych rozwiązań: taśmę samoprzylepną. Zabezpieczywszy nią paskudnie nieprzemyślane gniazdko, przestałem obawiać się zgubienia karty czy zabrudzenia slotu. Czy prosta zaślepka jest aż tak kosztowna?! By było zabawniej, umieszczone na przeciwległym boku gniazdo karty SIM otrzymało porządną, uwalnianą za pomocą igły, szufladkę z tworzywa. Nie dało się zrobić dwóch?!
![]() |
![]() |
![]() |
|
Asus Fonepad LTE fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Pocieszająca okazała się natomiast jakość wykonania obudowy: sprzęt jest sztywny, nie trzeszczy, nie widać szerokich szczelin. Użyte tworzywa sprawiają wrażenie niezbyt wyszukanych, ale ogólnie mogę ocenić je pozytywnie. Są niezłe, choć nie zaliczyłbym Fonepada do najładniejszych urządzeń na rynku. Nasz tabletofon ma jednak jeszcze coś, co wyróżnia go na tle konkurentów: stereofoniczne głośniki na przednim panelu, niczym HTC One. Umieszczono je przy krótszych bokach ekranu, dzięki czemu oglądając filmy w horyzontalnym ułożeniu ekranu możemy cieszyć się naprawdę porządnym dźwiękiem. Brzmienie głośników doceniłem już w momencie używania Fonepada w roli nawigacji, a obejrzenie kilku filmów upewniło mnie w ich pozytywnej ocenie. Grają głośno i czysto - jak na tablet czy smartfon są po prostu znakomite. Wiem już zatem, że Fonepad LTE będzie świetnym narzędziem służącym rozrywce. A jakim okaże się telefonem?
![]() |
![]() |
![]() |
|
Asus Fonepad LTE fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
W użyciu tego sprzętu w roli telefonu przeszkadzają tylko i wyłącznie jego wymiary. Trudno trzymać coś tak dużego przy uchu, ale jeszcze trudniej upchnąć Fonepada w kieszeń lekkiego, letniego stroju. Doszło do tego, że najchętniej nosiłem go po prostu w dłoni. Mam duże ręce, zatem trzymanie Fonepada w jednorącz nie sprawiało mi problemu. Jeśli macie podobnie duże dłonie i nie obawiacie się ciekawskich spojrzeń przechodniów, z Fonepada jako telefonu będziecie zadowoleni. Duży ekran ułatwia wybieranie numerów i pisanie SMS-ów, zaś jakość rozmowy jest znakomita.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
||
Interfejs klawiatur Asus Fonepad LTE fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
W trybie głośnomówiącym - również. Fonepad LTE bez problemu współpracuje z różnego rodzaju urządzeniami Bluetooth, a do tego - używany w roli telefonu - pozwala zapomnieć o ładowaniu baterii nawet przez dwie doby. Ale zaraz... To przecież nie tylko telefon, ale i tablet! A jednym z jego najważniejszych elementów jest wyświetlacz.
![]() |
![]() |
![]() |
|
Asus Fonepad LTE fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Tu Fonepad LTE nie zaskakuje. Trudno popisywać się rozdzielczością 1280x800 pikseli rozciągniętą na 7 calach. Może nie zaszpanujemy przed innymi gadżetomaniakami, ale w codziennej eksploatacji taka rozdzielczość powinna wystarczyć każdemu. Zwłaszcza, że ekran IPS cechuje się dobrym odwzorowaniem barw, niezłą jasnością i szerokimi kątami widzenia. Nie musicie się również obawiać o jakość obrazu przy silnym nasłonecznieniu. Korzystałem z Fonepada na słonecznej plaży i wierzcie mi - nie miałem kłopotów z odczytaniem nawet drobnej czcionki. Owszem, kolory blakły, a błyszcząca powłoka odbijała światło, ale wystarczyło odrobinę przechylić urządzenie, by oddać się lekturze w pełnym komforcie.
![]() |
![]() |
![]() |
|
Asus Fonepad LTE fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
ASUS wyposażył swój sprzęt w lekko zmodyfikowanego Androida Jelly Bean. Interfejsu nie przekombinowano, w pełni wykorzystując większą niż w przeciętnym smartfonie powierzchnię pulpitu. Ikony są duże, podobnie, jak systemowa czcionka. Obsługa jest komfortowa i na dobrą sprawę na co dzień doskwierała mi jedynie niemożność dodania własnych skrótów na ekranie blokady. W systemie umieszczono sporo ponadstandardowych dodatków.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
Interfejs Asus Fonepad LTE fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Za najpraktyczniejszy z nich uważam mikroaplikacje, które wywołujemy dodatkowym klawiszem w dole ekranu. Aplikacje pojawiają się na specjalnym pasku, z którego możemy rozwinąć je do postaci niewielkich okienek. Możemy otworzyć ich kilka jednocześnie, zmieniać ich położenie czy rozmiar, niezależnie od tego, co dzieje się w tle. Do dyspozycji mamy standardowo m.in. kalkulator, konwerter jednostek czy kompas, ale do zestawu możemy również dodać inne.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
Interfejs Asus Fonepad LTE fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Zawartość zasobnika mikroaplikacji możemy dostosować do własnych potrzeb. W menu znalazły się ponadto dodatki zwane AudioWizard i Splendid. Pierwszy pozwala zmienić charakterystykę brzmienia zależnie od rodzaju słuchanego materiału (np. mowa, muzyka, gry), zaś drugi odpowiada za ustawienia balansu i intensywności barw. Dodatkowo w urządzeniu przyczaił się "Tryb odczytu", dostosowujący parametry obrazu pod kątem czytania tekstu na jasnym tle - czyli e-booków czy gazet.
![]() |
![]() |
![]() |
|
Interfejs Asus Fonepad LTE fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
To jednak nie koniec "prezentów" od producenta. Z ogromną radością powitałem aplikację Press Reader, dającą dostęp do setek tytułów z całego świata. Co ważne, pierwszych kilka czasopism lub gazet możemy pobrać zupełnie za darmo. Polskę reprezentują tu Tygodnik Angora, Fakt oraz Gazeta Wyborcza. Z czasem powinno przybyć tytułów w naszym języku...
![]() |
![]() |
![]() |
|
Interfejs Asus Fonepad LTE fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
ASUS zadbał również o dość szeroki wybór widżetów, dostęp do serwisu online czy wygodne operowanie plikami za pomocą własnego, firmowego menedżera. Rozwijane menu powiadomień wzbogacono o dodatkowe skróty do ustawień dźwięku i ekranu, a także wyświetlacza bezprzewodowego. To miłe dodatki, znacznie poprawiające funkcjonalność sprzętu.
Jak Fonepad LTE sprawdził się w roli tabletu? Znakomicie! Choć nie zrobił wielkiej furory w benchmarkowych pomiarach (wyniki poniżej) cieszył mnie płynną i stabilną pracą, która jednak była niekiedy okupiona wyczuwalną emisją w górnych partiach tylnego panelu. Cóż, mamy upalne lato - zimą zapewne będzie lepiej. W trakcie ponad miesięcznego użytkowania tabletofon ASUS-a ani razu nie zawiesił się, nie zaskoczył mnie również nagłym, szybkim ubytkiem zgromadzonej w baterii energii.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Benchmarki Asus Fonepad LTE fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
![]() |
![]() |
![]() |
|
Asus Fonepad LTE fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Używałem urządzenia dość intensywnie (wszak Fonepad LTE zastępował mi smartfon i tablet), a mimo to ani razu nie musiałem korzystać z ładowarki w ciągu dnia. Wystarczało ładowanie każdej nocy. Jak na wymiary ekranu i sposób, w jaki korzystałem ze sprzętu, wydajność baterii oceniam jako znakomitą. Wyniki te można jeszcze poprawić korzystając z zaimplementowanej przez producenta aplikacji do zarządzania zasilaniem. Niekwestionowanym atutem omawianego Fonepada jest możliwość korzystania z sieci LTE. Dzięki niej przeglądanie internetu jest przyjemne nawet dla niecierpliwych użytkowników, jakimi są dzieci.
![]() |
![]() |
![]() |
|
Asus Fonepad LTE fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Co ważne, intensywne korzystanie z 4G zwiększa zużycie energii tylko w nieznacznie zauważalny sposób. Polskich użytkowników z pewnością ucieszy również fakt, iż Fonepad bez problemu współpracuje z siecią Aero 2 - w odróżnieniu od wielu konkurencyjnych tabletów i smartfonów nie musimy tu nawet konfigurować połączenia - wszystko ustawi się automatycznie. Jakieś braki? W urządzeniu nie znajdziemy modułu NFC ani wyjścia HDMI, niektórzy mogą być również rozczarowani 8-gigabajtową pojemnością pamięci bazowej wersji. Na szczęście jest też odmiana z nośnikiem 16 GB, zaś koszmarnie niepraktyczne w użytkowaniu gniazdo microSD obsługuje karty do 64 GB. Dodatkowo ASUS daje nam 5 GB przestrzeni w chmurze Asus Web Storage.
![]() |
![]() |
![]() |
|
Asus Fonepad LTE fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Kilka akapitów temu napisałem, że Fonepad LTE jest świetnym urządzeniem rozrywkowym. Niestety, nie jest zbyt dobrym fotografem. Ujęcia wykonywane przy dobrym oświetleniu mają niezłą jakość, ale po zmroku efekty są już mniej zadowalające. Pojawia się intensywny szum, powodujący wyraźny spadek ostrości i odwzorowania szczegółów. Zaskoczyły mnie znakomite wyniki zdjęć makro. Zapewniwszy dobre oświetlenie, możemy zbliżyć obiektyw dosłownie na 3 cm do obiektu! Jakość nagrań wideo jest zbliżona do zdjęć. Nagrane w dzień są całkiem znośne, ale radziłbym unikać filmowania w pomieszczeniach czy wieczorami. Ciekawym uzupełnieniem funkcji wideo jest opcja zapisu poklatkowego z interwałem od 1 do 5 sekund. Plusem aparatu jest dość szybka reakcja automatycznej regulacji ostrości i światła, zaletą może być także prosty, przejrzysty interfejs.
![]() |
![]() |
![]() |
|
Interfejs aparatu Asus Fonepad LTE fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Aparat wyposażono w kilka dodatkowych trybów pracy. Istnieje możliwość wykonywania zdjęć panoramicznych, HDR oraz animowanych. Ciekawym uzupełnieniem jest możliwość usuwania z tła niepożądanych, poruszających się elementów, np. przypadkowych przechodniów, a także opcja wykrywania uśmiechu na zdjęciach grupowych.
![]() |
![]() |
![]() |
|
Funkcja oczyszczania tła fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Aparat łączy wówczas kilka klatek w jedno zdjęcie, na którym jak największa ilość portretowanych będzie uśmiechnięta. Dodatkowo mamy możliwość ręcznej regulacji balansu bieli, czułości i ekspozycji, a także trzy dodatkowe tryby konwersji barw: sepię, szarości i negatyw. Oto kilka przykładowych ujęć:
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
Przykładowe zdjęcia fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
![]() |
|||
Panorama fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
![]() |
![]() |
||
Tryb HDR fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
|
|||
Asus Fonepad LTE: Przykładowy film wideo: mGSM.pl przez YouTube |
|
|||
Asus Fonepad LTE: Wideo poklatkowe wideo: mGSM.pl przez YouTube |
![]() |
![]() |
![]() |
|
Asus Fonepad LTE fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Choć początkowo byłem nieco sceptycznie nastawiony do nowego Fonepada, po miesiącu użytkowania trudno mi się było z nim rozstać. Fonepad LTE bez wysiłku wcielił się w rolę smartfonu. Choć nie był zbyt poręczny, nadrabiał to znakomicie brzmiącymi głośnikami, niezłym ekranem, a przede wszystkim - wydajną baterią i modemem LTE. To elementy nie do przecenienia, podobnie, jak pomysłowe rozwiązania i dodatki w interfejsie. Urządzenie byłoby idealne, gdyby wyposażono je w nieco lepszy aparat fotograficzny. Wówczas wystawiłbym najwyższą z możliwych ocen, zwłaszcza, że propozycja ASUS-a nie należy do najdroższych. Za 1200 złotych trudno oczekiwać lepszego telefonu i tabletu LTE w jednej obudowie. Jedynym co tak naprawdę psuło mi przyjemność użytkowania Fonepada LTE było nieprzemyślane, niepraktyczne gniazdo karty pamięci. Niby drobiazg - ale istotny.
![]() |
![]() |
![]() |
|
Asus Fonepad LTE fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Mat. własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!