Asus Fonepad 7 Dual SIM
Recenzja

Telefon czy tablet? Wszystko!

Czy szukając przyzwoitego tabletofonu za kwotę poniżej 700 złotych jesteśmy skazani na pochodzące z Dalekiego Wschodu produkty niezbyt znanych firm? ASUS próbuje zaprzeczyć tej tezie i proponuje nam swojego Fonepada 7. To budżetowa hybryda 7-calowego tabletu ze smartfonem. W dodatku występująca w wersji Dual-SIM oraz jednokartowej (którą testowałem).

ASUS Fonepad 7
ASUS Fonepad 7 fot. Adam Łukowski/mGSM.pl

Urządzenie ma w założeniu zastępować zarówno tablet, jak i telefon, a przy okazji nie zrujnować naszego portfela. Czy te - zdawałoby się sprzeczne - cechy można połączyć w sensowną całość? Początki są obiecujące. Fonepad 7 oferowany jest w zgrabnym, estetycznym opakowaniu z zestawem charakterystycznym dla niedrogich tabletów. Poza samym urządzeniem komplet obejmuje jedynie zasilacz z odłączanym kablem microUSB i skrótową instrukcję. Brak słuchawek, o podstawce czy pokrowcu nie wspominając. Te trzeba dokupić osobno. Nie sprawi to jednak problemu, bowiem ASUS oferuje dedykowane pokrowce, zaś słuchawki mogą być dowolne - z wtykiem minijack albo Bluetooth. Trochę trudniej będzie dobrać ładowarkę - fabryczna podaje na wyjściu 1,35 A. Problem pojawi się zwłaszcza przy poszukiwaniu adaptera samochodowego...


ASUS Fonepad 7 ASUS Fonepad 7 ASUS Fonepad 7
ASUS Fonepad 7
fot: Adam Łukowski/mGSM.pl


Spis treści

ASUS Fonepad 7 jest sprzętem niedrogim, ale mimo niskiej ceny prezentuje się bardzo porządnie. Obudowa wykonana jest z tworzywa, mamy do wyboru kolor grafitowy lub szampański. Użyto tworzyw o dobrej jakości, nierozbieralna obudowa jest starannie złożona i spasowana. Nie widać szpar, Fonepad nie trzeszczy w ręku, zaś matowy lakier, jakim wykończono tył sprawia, że sprzęt pewnie leży w dłoni pomimo swych słusznych wymiarów i równie słusznej wagi. Na temat stylizacji mam nieco mieszane uczucia. Fonepad 7 nie jest brzydki, ale wygląda trochę zbyt przeciętnie. Poza logo na przednim i tylnym panelu trudno doszukać się czegoś, co wyróżniałoby go w masie 7-calowych dachówek. Gładki tył przecina jedynie szeroki wylot głośnika w okolicach dolnej podstawy i umieszczone bliżej góry "oczko" aparatu fotograficznego, pozbawionego niestety flesza. Na wysokości kamery, na lewym brzegu tylnej obudowy, znajdujemy sztywną, odchylaną pokrywę, pod którą są gniazda karty microSIM i pamięci microSD. Użycie dodatkowej karty jest wskazane, bowiem - jak przystało na klasę budżetową - Fonepad 7 ma tylko 8 GB wbudowanego ROM-u, z czego użytkownikowi zostaje trochę ponad 5 GB.


ASUS Fonepad 7 ASUS Fonepad 7 ASUS Fonepad 7
ASUS Fonepad 7
fot: Adam Łukowski/mGSM.pl

Tabletofon dysponuje trzema przyciskami mechanicznymi: włącznikiem i regulatorami głośności. Wkomponowano je dość przyjemnie w brzeg zaokrąglonego, zachodzącego na tył prawego boku. Wyglądają ładnie, ale niestety zostały zbyt odsunięte od brzegu urządzenia, co zmusza nasze palce do "wędrówki" po obudowie. Nie jest to zbyt wygodne, szczególnie, gdy trzymamy urządzenie jedną ręką. Nie będę natomiast narzekał na rozmieszczenie wirtualnych przycisków systemowych. Bez względu na to, w jakiej pozycji trzymamy sprzęt, pojawią się w dolnej partii ekranu, będą duże i łatwe do zlokalizowania bez wpatrywania się w ekran.


ASUS Fonepad 7 ASUS Fonepad 7 ASUS Fonepad 7
ASUS Fonepad 7
fot: Adam Łukowski/mGSM.pl

A skoro już oglądamy front urządzenia, wspomnę jeszcze o przedniej kamerce ponad wyświetlaczem i umieszczonym zaraz przy niej głośniku telefonu. Ułożenie kamery pochwalam - jest niemal na środku i zapewnia idealne pole widzenia, gdy prowadzimy wideorozmowę trzymając tablet klasycznie, czyli w pozycji wertykalnej. Niestety, gdy odwrócimy tablet horyzontalnie, utrzymanie się w kadrze zmusi nas do "manewrowania" urządzeniem. Do tego samego zmusza nas również centralne umieszczenie głośnika słuchawki. Często przyłapywałem się na tym, że przesuwałem urządzenie przy uchu, by najlepiej słyszeć rozmówcę. Czemu nikt nie wpadł na to, by w tej wielkości telefonie przesunąć słuchawkę trochę na bok? Wówczas skierowanie jej wylotu do ucha byłoby łatwiejsze... Nasz rozmówca nie ma takich problemów - Fonepad 7 ma dwa mikrofony, słychać nas zatem znakomicie.


ASUS Fonepad 7 ASUS Fonepad 7 ASUS Fonepad 7
ASUS Fonepad 7
fot: Adam Łukowski/mGSM.pl

Jeśli obawiacie się o komfort rozmowy przez tego 7-calowego potwora, uwierzcie - jest jednak dobry! Używałem go przez kilkanaście dni jako podstawowego telefonu i poza wspomnianą koniecznością celowania głośnikiem w ucho nie miałem innych trosk. Fonepad 7 zapewnia dobrą jakość połączeń, a dzięki dużemu ekranowi wybieranie numerów czy pisanie wiadomości jest niezwykle wygodne. Dialer w sprytny sposób dopasowuje kontakty z listy do numerów i nazw, jakie wprowadzamy z dużej klawiatury. Do kompletu mamy także wybieranie głosowe, zaś w takcie połączenia na ekranie pojawiają się przyciski do wyciszenia mikrofonu, zawieszenia i zakończenia połączenia, a także możliwość nagrania rozmowy i sporządzenia notatki, do której automatycznie dopisywane są informacje z książki telefonicznej i data połączenia. Jest także opcja dodania kolejnych osób do rozmowy konferencyjnej.


ASUS Fonepad 7 ASUS Fonepad 7 ASUS Fonepad 7
ASUS Fonepad 7
fot: Adam Łukowski/mGSM.pl

Urządzenie wyposażone zostało w dwurdzeniowy układ Intel Atom, współpracujący z gigabajtem pamięci DDR2. Taka specyfikacja daje nadzieję na płynne działanie podstawowych aplikacji, ale jednocześnie dobitnie daje nam do zrozumienia, że obcujemy z niedrogim, budżetowym sprzętem, a nie mistrzem wydajności. Na co dzień - nie jest jednak tak źle, jak mogłoby się wydawać. Owszem, wynikami benchmarków nie zaszpanujemy, ale w podstawowych zadaniach Fonepad 7 sprawdza się całkiem przyzwoicie. Zgoda - pojawiają się drobne przycięcia interfejsu, zwłaszcza, gdy w tle pobierana jest jakaś aktualizacja czy trwa synchronizacja poczty. Przy przeglądaniu internetu, telefonowaniu czy słuchaniu muzyki przestoje nie są jednak zbyt dokuczliwe. Preinstalowana fabrycznie przeglądarka Chrome jest w stanie płynnie "ogarnąć" nawet kilkanaście otwartych kart, a klient e-mail - nawet duże załączniki. Od niedrogiego tabletofonu trudno wymagać więcej. Gry również dają się uruchomić, choć jeśli uprzemy się, znajdziemy tytuł, który nie chce działać na naszym Fonepadzie. Generalnie jednak, pozycje, w które zwykle grywam, dały się pobrać i działały w zasadzie bez problemów.


Quadrant Vellamo Vellamo CF-bench

Nena Nena

Basemark II 3D Mark 3D Mark AnTuTu
Fonepad 7 w benchmarkach
fot: Adam Łukowski/mGSM.pl

Ważnym elementem składowym urządzenia jest wbudowany moduł 3G, obsługujący nie tylko transfer danych, ale i połączenia głosowe. Sprzęt nie ma problemów z utrzymywaniem zasięgu 3G, natomiast w przypadku łączności Wi-Fi cechuje się nieco słabszą czułością. Zasięg wykazywany na ekranowym pasku jest przeważnie o punkt gorszy od innych urządzeń w tym samym miejscu. Nie narzekam natomiast na moduł Bluetooth i GPS, kombinowany z Glonassem. W roli nawigacji samochodowej Fonepad 7 sprawdza się rewelacyjnie, pod warunkiem, że zafundujemy mu porządny uchwyt. Dzięki stałej łączności z siecią, aplikacje w rodzaju Naviexperta czy Yanosika pracują na nim doskonale. Spore usługi oddaje tu wbudowany głośnik z układem Sonic Master. Ma donośne i dość czyste brzmienie, nada się zatem również do słuchania muzyki. Przy oglądaniu filmów sprawdzi się nieco gorzej, bowiem łatwo przysłonić dłonią jego wylot, gdy trzymamy Fonepada poziomo.


Interfejs Interfejs Interfejs

Interfejs Interfejs Interfejs

Interfejs Interfejs Interfejs
Interfejs Fonepada 7
fot: Adam Łukowski/mGSM.pl

W parze z niezłym głośnikiem idzie całkiem przyzwoity - jak na cenę sprzętu - 7-calowy ekran. Wykonano go w technologii IPS, zapewnia zatem niezłe kąty czytelności, choć osłaniająca go szklana tafla niemiłosiernie wręcz gromadzi ślady palców. Rozdzielczość, jak na dany pułap cenowy, nie daje powodów do narzekania - mamy tu 1280x800 pikseli, co może nie imponuje, ale wystarcza do wygodnego użytkowania sprzętu. Producent zadbał, abyśmy mogli dostosować dźwięk i obraz do własnych upodobań. W menu znalazły się dodatki zwane AudioWizard i Splendid. Pierwszy pozwala zmienić charakterystykę brzmienia zależnie od rodzaju słuchanego materiału (np. mowa, muzyka, gry), zaś drugi odpowiada za ustawienia balansu i intensywności barw. Oczywiście nie są to jedyne fabryczne dodatki, jakie znajdujemy w menu Fonepada ME175CG. ASUS dokłada również swój własny kalendarz, listę zadań, notes i dostęp do chmury danych WebStorage (której obecność po części usprawiedliwia skromną pojemność pamięci wbudowanej...).


Interfejs Interfejs Interfejs

Interfejs Interfejs Interfejs
Interfejs Fonepada 7
fot: Adam Łukowski/mGSM.pl

Dostaniemy ponadto program zabezpieczający hasłem dostęp do wybranych aplikacji (App Lock), a także rozbudowaną aplikację do zarządzania energią. Oprócz tego mamy również możliwość korzystania z mikroaplikacji, które wywołujemy dodatkowym klawiszem w dole ekranu. Aplikacje pojawiają się na specjalnym pasku, z którego możemy ich niewielkie okienka rozmieścić w dowolnych punktach ekranu. Do dyspozycji mamy standardowo m.in. kalkulator, konwerter jednostek czy kompas, ale do zestawu możemy również dodać inne apki lub widżety do wyświetlania w osobnym oknie, niezależnie od tła. Zawartość zasobnika mikroaplikacji możemy nie tylko poszerzyć, ale i ułożyć ją według własnych wymagań. Poza wymienionymi elementami interfejs Androida 4.3 nie uległ poważniejszym zmianom. Pasek powiadomień zawiera standardowy zestaw przełączników, wzbogacony jedynie o skrót do ustawień Wi-Fi, dźwięku i transmisji obrazu Miracast. Ekran odblokowania również jest standardowy i nie daje możliwości umieszczenia na nim skrótów... szkoda.


Interfejs Interfejs
Interfejs Fonepada 7
fot: Adam Łukowski/mGSM.pl

Fotografowanie i filmowanie nie jest domeną 7-calowych tabletów, a Fonepad nie przełamuje tej konwencji. Jego 5-megapikselowy aparat robi zadowalającej jakości zdjęcia, ale do rewelacji trochę mu daleko. Generalnie, ujęcia w świetle dziennym nie wykazują poważniejszych wad, za to w gorszym świetle zaczynają pojawiać się szumy. To samo dotyczy filmów - nagrywane w dzień można uznać za dobre, w nocy - lepiej w ogóle nie używać kamery. Nie warto również korzystać z cyfrowego zoomu, warto natomiast spróbować ujęć panoramicznych. Ich wykonywanie jest banalnie proste, a efekty - przeważnie dobre. Poniżej możecie zobaczyć kilka próbnych ujęć - a w pełnym rozmiarze znajdziecie je na karcie katalogowej urządzenia.


Przykładowe zdjęcie Przykładowe zdjęcie Przykładowe zdjęcie

Przykładowe zdjęcie Przykładowe zdjęcie Przykładowe zdjęcie

Przykładowe zdjęcie Przykładowe zdjęcie Przykładowe zdjęcie
Zdjęcia z Fonepada 7
fot: Adam Łukowski/mGSM.pl

Przykładowy film z Fonepada 7
wideo: mGSM.pl przez YouTube

Na jednym z ujęć ujawnił się ciekawy problem. Kilkakrotnie zdarzyło mi się, że w trakcie wykonywania zdjęcia w kadrze pojawiały się fioletowe pasy, które zapisywały się również na fotce. Początkowo sądziłem, że to flara od migoczącej jarzeniówki czy LED-a, ale gdy problem powtórzył się w innych warunkach oświetleniowych uznałem, że jest to prawdopodobnie wada oprogramowania lub kamery testowego egzemplarza. I choć jestem pewien, że jest to usterka tej konkretnej sztuki Fonepada, proponuję - o ile macie taką możliwość - wypróbować działanie aparatu przed zakupem sprzętu. Tak na wszelki wypadek.


Przykładowe zdjęcie
Efekt usterki
fot: Adam Łukowski/mGSM.pl

Aparat ma standardowy, nieprzeładowany funkcjami interfejs. Może robić zdjęcia w sepii, szarościach i negatywie, pozwala również na ręczną korektę balansu bieli, ekspozycji i czułości - osobną dla zdjęć i wideo. Mamy do dyspozycji wykrywanie twarzy, zdjęcia seryjne i geotagowanie, zaś ostrość i przysłonę możemy ustawiać dotykając wybrany fragment kadru na podglądzie. Aparat działa z nieznaczną zwłoką, warto zadbać o jego stabilne położenie, zwłaszcza przy zdjęciach w słabszym świetle czy w trybie HDR. Aparat taniego Fonepada pozwoli ponadto nagrać parosekundową animację GIF lub usunąć z kadru niepożądane, poruszające się obiekty. Możliwości uzupełniają: tryb nocny, upiększanie i detekcja uśmiechu, pozwalająca połączyć kilka klatek grupowego zdjęcia w jeden kadr, na którym wszyscy będą uśmiechnięci.


Przykładowe zdjęcie
HDR w Fonepad 7
fot: Adam Łukowski/mGSM.pl

Przykładowe zdjęcie Przykładowe zdjęcie
Zoom w Fonepad 7
fot: Adam Łukowski/mGSM.pl


ASUS Fonepad 7 ASUS Fonepad 7 ASUS Fonepad 7
ASUS Fonepad 7
fot: Adam Łukowski/mGSM.pl

Zaczynając użytkowanie Fonepada ME175CG obawiałem się trochę o wydajność baterii. Okazało się jednak, że nie taki diabeł straszny: urządzenie bez większego wysiłku wytrzyma całodzienną pracę. Po przełączeniu w tryb oszczędzania baterii i przy dość oszczędnym, nie przekraczającym kilku minut korzystaniu z funkcji głosowych, udało się dobić do trzech pełnych dni działania - przy włączonych modułach Wi-Fi, 3G i Bluetooth. To trzeba pochwalić!


ASUS Fonepad 7 ASUS Fonepad 7 ASUS Fonepad 7
ASUS Fonepad 7
fot: Adam Łukowski/mGSM.pl


ASUS Fonepad 7 ASUS Fonepad 7 ASUS Fonepad 7
ASUS Fonepad 7
fot: Adam Łukowski/mGSM.pl

Nie żałuję kilkunastu dni spędzonych w towarzystwie taniego Fonepada. Sprzęt, jak na swą cenę, okazał się zaskakująco porządny. Nie jest rekordowy wydajny, nie robi doskonałych zdjęć i nie wygląda zbyt szałowo, ale ma niezły wyświetlacz, mocną baterię, a przede wszystkim ma modem 3G i wbudowany telefon. Rozmawianie przez Fonepada 7 wygląda może trochę dziwnie, ale po odrobinie praktyki okazuje się całkiem wygodne. Na pozytywną ocenę całości wpływa również cena, nie przekraczająca obecnie 700 zł. Za taką kwotę - to naprawdę kawał dobrego sprzętu!


ASUS Fonepad 7 ASUS Fonepad 7 ASUS Fonepad 7
ASUS Fonepad 7
fot: Adam Łukowski/mGSM.pl

Oglądamy i oceniamy ASUS Fonepad 7
wideo: mGSM.pl przez YouTube

Mat. własny

O autorze
adam-lukowski.jpg
Adam Łukowski

Od 25 lat w branży nowoczesnych technologii. Pamięta pierwsze komórki i początki mobilnego internetu, ma za sobą również pracę w poczytnych czasopismach. Od początku istnienia mGSM.pl dostarcza aktualności i recenzuje urządzenia, korzystając z wiedzy i nabytego przez lata doświadczenia.

Artykułów: 16520

Ten artykuł skomentowano już 3 razy.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A
Opinie nie są weryfikowane.
icon up
0,0% 
icon down
 0,0% 
icon unknown opinion
 100,0% 
Default user logo
Radek225

Opinia neutralna

Kiedyś telefony były naprawdę małe, czego przykładem może być Panasonic A100, którego miałem. Ludzie myśleli, że to brelok. Gdyby nie antena, telefon wymiarami zbliżony by był do paczki zapałek, a sam telefon ważył około 70 gram. Dziś trend poszedł w drugą stronę. Uważam, że na ekranach 5" producenci powinni poprzestać. Bieganie z 7 calową płytką podłogową uważam za grubą przesadę. Dziś przy uchu tablet 7", jutro płyta gramofonowa, a pojutrze płyta chodnikowa? Telefon powinien zostać telefonem, smartfon smartfonem, a tablet tabletem. Funkcja wykonywania połączeń powinna być w tablecie opcją, a nie funkcją nadrzędną.
.free.aero2.net.pl | 16.03.2014, 10:03
R E K L A M A
Default user logo
kola

Opinia neutralna

Krótkie pytanie, także do autora testu, Lenovo A3000 czy testowany Asus?
Niestety, nie mogę wypowiedzieć się na temat Lenovo A3000... Nie miałem w ręku tego urządzenia. (AŁ)
.pl | 14.03.2014, 19:03
Default user logo
Jan Woreczko

Opinia neutralna

Fonepad 7 nie jest telefonem DUAL SIM! Wiem bo mam i bardzo sobie go chwalę. Jednak SIM tylko jeden!
Model o oznaczeniu występuje zarówno w wersji jedno-, jak i dwuSIMowej. (AŁ)
.devs.futuro.pl | 14.03.2014, 18:03
R E K L A M A


Ostatnio przeglądane

mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies