Archos Diamond Alpha
Recenzja

Opublikowane:

Francusko-chińska półka wyższa

Opakowanie i akcesoria

Zgrabne pudełko kryje niezbyt wiele akcesoriów - znajdziemy tu jedynie ładowarkę sieciową (1,5 A) oraz kabel USB z końcówką USB typu C do ładowania urządzenia i transferu danych. Jest też metalowy element do wyciągania tacki na karty SIM/microSD.


R E K L A M A

Budowa i ekran

Archos nie ukrywa, że nie stoi za designem urządzenia - za budowę Diamond Alpha odpowiada marka należąca do ZTE, Nubia, a sam smartfon to w istocie przebrandowany model ZTE Nubia Z17 Mini.

Z frontu Alpha ma dość tradycyjny design: kilkucalowy ekran, nad którym umieszczono obiektyw aparatu i głośnik, poniżej zaś pola dotykowe, które standardowo pozwalają na obsługę interfejsu. Z jednym wyjątkiem. Zamiast popularnych oznaczeń przycisków mamy tu świecące na czerwono koło. Umieszczone jest ono w centralnym punkcie dolnej ramki i działa jako klawisz Home. Po jego prawej i lewej stronie również są pola dotykowe, oznaczone praktycznie niewidocznymi kropkami. Od użytkownika zależy, który z nich będzie spełniał funkcję klawisza "wstecz", a który otworzy listę ostatnio używanych aplikacji. Intensywność czerwonego podświetlenia można dostosować do własnych preferencji w ustawieniach. Warto dodać, że przycisk ten funkcjonuje także jako dioda powiadomień. I muszę przyznać, że rozwiązanie to jest bardzo eleganckie i estetyczne, zwłaszcza, że współgra z czerwoną otoczką obiektywu głównego aparatu.

Ekran ma przekątną 5,2 cala, świetną ostrość i rozdzielczość - 1080x1920 pikseli, co daje upakowanie pikseli na poziomie 424 ppi. Kolorystyka idzie w spektrum zimniejszych barw, biele mają lekko niebieskawo-fioletowy odcień, kąty widzenia również nie są najlepsze - pojawiają się niebieskawe lub fioletowawe refleksy. Plusem jest co najwyżej fakt, że w pewnym zakresie smartfon pozwala na modyfikację ustawień: dopasowanie odcienia i nasycenia, można ustawić nieco cieplejsze barwy. W kwestii jasności smartfon także nie do końca spełnił moje oczekiwania. Zazwyczaj ustawiałam ją na maksymalny poziom, a i tak w pełnym słońcu miałam pewne problemy z dojrzeniem tego, co dzieje się na ekranie. Automatyczne ustawienie jasności ustawiało jej poziom zbyt nisko, jak na mój gust, na dodatek nie działa płynnie, raczej skokowo. Panel dotykowy działa bez zarzutów, a ekran pokryty jest warstwą chemicznie hartowanego szkła Corning Gorilla Glass 3, co skutecznie zabezpieczyło go przed zarysowaniami.


Wyprofilowane krawędzie i tylny panel smartfonu są metalowe, mają czarny kolor i matowe wykończenie. Są tu dwa paski antenowe, nieznacznie odróżniające się kolorem od reszty obudowy, ale nie psujące estetyki całości. Urządzenie jest smukłe i świetnie leży w dłoni. Nie mam też zastrzeżeń do jakości jego wykonania - na plus zasługują zarówno zastosowane materiały, jak i dbałość o detale.

Na krawędziach znalazł się dość typowy zestaw portów i przycisków. Na dolnej dwa rzędy otworów, z których jeden maskuje głośnik, a drugi, zaślepiony, po prostu wprowadza symetrię (i ukrywa otwór mikrofonu). Pomiędzy nimi znalazł się port USB typu B. Na lewej krawędzi znalazła się tacka na karty SIM i micro SD, która pomieści albo dwie karty nanoSIM, albo jedną kartę SIM i kartę microSD. Po prawej stronie są przyciski do odblokowania ekranu i regulacji głośności, dobrze wyczuwalne, łatwo klikalne i ergonomicznie zlokalizowane, łatwo obsługiwać je kciukiem podczas trzymania telefonu w dłoni. Na górnej krawędzie znalazło się uniwersalne gniazdo słuchawkowe oraz otwór dodatkowego mikrofonu.

Na tylnym panelu został umieszczony podwójny aparat wraz z diodą doświetlającą (w lewej, górnej części obudowy), nieco niżej, w centralnej części, umieszczono natomiast czytnik linii papilarnych o okrągłym kształcie, umieszczony nieco poniżej powierzchni obudowy w miejscu, w którym będzie spoczywał palec wskazujący. Skaner działa bez zarzutów, nie miałam najmniejszych problemów z poprawnością rozpoznawania odcisków palców i szybkością odblokowania ekranu. Może też pracować jako spust migawki i służyć do odblokowania określonych aplikacji.

materiał własny

O autorze
jolanta-szczepaniak.jpg
Jolanta Szczepaniak

Dziennikarka - w zawodzie od 10 lat. Absolwentka UŁ. Dawniej związana z miesięcznikiem "Mobile Internet", obecnie publikuje testy w serwisie mGSM.pl. Sporadycznie blogerka i wikipedystka. Na co dzień fanka mobilnych technologii i internetu, gadżeciara, serialomaniaczka i nałogowa czytelniczka książek oraz prasy popularyzującej naukę.

Artykułów: 2757

Ten artykuł skomentowano już 2 razy.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A
Opinie nie są weryfikowane.
icon up
0,0% 
icon down
 50,0% 
icon unknown opinion
 50,0% 
Default user logo
Malekith

Opinia negatywna

Za 1990 zł to można kupić Xiaomi Mi6 w sklepach sieciowych. Więc cena za to cudo jest bardzo wygórowana!
.energopomiar.com.pl | 22.08.2017, 09:08
R E K L A M A
Default user logo
Sebastian

Opinia neutralna

2 tysiace to przesada...
za 1500zł to mozna kupic juz P10 ktory jest znacznie jak nie dwukrotnie wydajniejszy
.lss.net.pl | 20.08.2017, 23:08


Ostatnio przeglądane

mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies