Poza tym ikony można było ciekawie porządkować - wertykalnie i horyzontalnie. A także sortować. Niby drobiazg, ale pożyteczny. I nie wszędzie indziej spotykany.
Fot. Adam Owczarek/mGSM.pl
Jakby tego było mało, mogłem także wybierać sobie tzw. "skórki"...
Fot. Adam Owczarek/mGSM.pl
Bateria jest bardzo przyzwoita. Wprawdzie telefon musiałem ładować codziennie, ale nawet przy uruchomionym LTE nie obawiałem się, czy wytrzyma on do wieczora. Dodatkowo w menu znalazłem opcje pozwalające na oszczędzanie akumulatora: "oszczędzanie" i "ekstremalne oszczędzanie".
Fot. Adam Owczarek/mGSM.pl
A to wszystko przy działających dwóch kartach SIM. Obsługa - intuicyjna i bezproblemowa. Tradycyjnie - jak jedna działała, to druga traciła zasięg. Co ważne, obie karty potrafiły łączyć się z sieciami 4G. Nie trzeba było fizycznie przekładać ich z jednego slotu do drugiego. Jeśli jedna pracowała w LTE, druga łączyła się tylko z siecią GSM.
Fot. Adam Owczarek/mGSM.pl
Ciekawie prezentuje się szufladka na karty SIM. Jest długa, bo to właśnie na niej kładziemy poszczególne karty. I całość wsuwamy do telefonu. Warto tutaj dodać, że to jedyny ruchomy obiekt - reszta to jednolita bryła. Baterii nie można było sobie zatem pooglądać...
Fot. Adam Owczarek/mGSM.pl
Wykończenie ciekawe. Zwłaszcza boki urządzenia. A na ekranie nawet tak bardzo nie było widać śladów paluchów!
materiał własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!