Opakowanie i akcesoria
W pudełku z telefonem otrzymamy zestaw obejmujący ładowarkę sieciową, kabel USB, dokanałowe słuchawki oraz folię na ekran i niewiele wnoszącą instrukcję obsługi. Przyjemnym gratisem jest ulotka z kluczem do aktywacji preinstalowanej aplikacji Bitdefender Mobile Security. A wszystko to wyceniono na 579 zł.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Bateria
Allview Viper i4G został wyposażony w 1800mAh, wymienne ogniwo. Przy oszczędnym użytkowaniu wytrzyma nawet dwa dni, ale gdy intensywnie wykorzystujemy możliwości multimedialne i internetowe, robimy zdjęcia i korzystamy z dwóch kart SIM, czas ten skróci się do jednego dnia. Generalnie taki wynik jest przeciętny w niższej półce cenowej. Ale producent zadbał o zwiększenie żywotności ogniwa instalując aplikację do oszczędzania energii. W zależności od ustawień może ona wyłączyć najbardziej prądożerne moduły, transmisję danych, ograniczyć wydajność procesora czy zmniejszyć jasność ekranu. Oszczędność energii nie jest bardzo znacząca, ale czasem te kilkanaście minut przy kilku procentach baterii się przydaje.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Podsumowanie
Smartfony mniej znanych marek zwykle są zagadką. Nie wiadomo, czego się po nich spodziewać. Ale Allview Viper i4G okazał się dość przyjemną niespodzianką. W zasadzie nie sprawiał problemów, znakomicie spisywał się na co dzień, a jedyne, na co mogę narzekać, to przeciętny ekran, słaby aparat i niewystarczająca wydajność w bardziej wymagających grach. Wady rekompensuje jednak cena, nie przekraczająca 600 złotych. Tylko że za tę kwotę możemy mieć np. HTC Desire 510, Lumię 535, Navoad Nexo Handy czy tańsze modele z serii Galaxy od Samsunga...
Mat. własny













Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!