Allview V1 Viper i4G

Recenzja

Wyceniony na 576 złotych model od rumuńskiej marki Allview to typowy przedstawiciel klasy średniej. Oferuje dość przeciętną specyfikację, w której pozytywnie wyróżnia się obsługa sieci LTE i dualSIM. Do wyglądu Vipera i4G nie mam zastrzeżeń, praca systemu także jest zadowalająca, ale za działanie aparatu smartfon otrzymuje negatywną notę.

Allview nie jest szczególnie popularną w Polsce marką, ale aspiruje do tego, by wyróżnić się wśród innych B-brandów, obecnych na naszym rynku. Co o niej wiemy? Allview to jeden z najważniejszych krajowych graczy na rumuńskim rynku telefonów komórkowych, obok konkurencyjnych marek E-Boda i Evolio. Marka ta należy do rumuńskiej firmy Visual Fan, która od 2002 roku wypuszcza na rodzimy rynek elektronikę, zaś smartfony znajdują się w jej portfolio od 2008 roku. Obecnie mobilne produkty z logo Allview dystrybuowane są na 13 rynkach europejskich, w Polsce pojawiły się w drugiej połowie 2014 roku. Do tej pory na stronach serwisu testowane były modele Allview V1 Viper I oraz Allview X2 Twin. Teraz przyszła pora na Allview V1 Viper i4G.

Spis treści

• Budowa. Ekran
• System. Aplikacje
• Multimedia. Aparat
• Komunikacja i łączność. Pamięć i wydajność (benchmarki).
• Opakowanie i akcesoria. Bateria. Podsumowanie

Plusy:

• dualSIM
• LTE
• szkło Dragontail Glass
• interfejs
• praca systemu
• liczne możliwości personalizacji
• niezły dźwięk
• przystępna cena

Minusy:

• przeciętne parametry
• brak diody powiadomień
• wydajność w grach
• słaby aparat
• stosunkowo niska rozdzielczość ekranu
• microSD tylko do 32GB
• nie obsługuje USB OTG

Budowa

Smartfon wygląda dość przeciętnie i jest wyposażony w typowy, minimalny zestaw gniazd i przycisków. Jego budowa wydaje się solidna (choć mocniejsze ściskanie spowoduje, że usłyszymy delikatne trzaski), a wagę czuć w dłoni. Pod względem ergonomii nie można narzekać - przyciski znajdują się dokładnie tam, gdzie być powinny, a całe urządzenie dobrze układa się w dłoni i umożliwia ogarnięcie większości ekranu kciukiem.

Front urządzenia zajmuje 4,7-calowy ekran chroniony przez DragonTail Glass. W jego górnej części znalazł się głośnik telefonu oraz kamera do wideorozmów, w dolnej zaś podświetlane klawisze systemowe: menu, home i wstecz. Wypatrzymy tu też miniaturowy otwór mikrofonu.

Na krawędziach znalazły się niezbędne gniazda - w górnej części port mini-jack 3,5 mm, a dolnej z kolei microUSB, służący do ładowania smartfonu i transferu danych. Lewa krawędź jest zupełnie pozbawiona dodatkowych elementów, na prawej z kolei umieszczono przyciski do regulacji głośności oraz włącznik/blokadę ekranu. Tu też znalazło się niewielkie wgłębienie, ułatwiające zdjęcie tylnej pokrywy.

Tylna część Vipera i4G nie zaskakuje. Znajdziemy tu centralnie umieszczony aparat, lekko wystający ponad obudowę, diodę służącą do doświetlenia kadru (wykorzystuje ją także aplikacja Latarka), metalowe, zatopione w obudowie logo producenta, mało rzucające się w oczy oznaczenie modelu oraz cztery okrągłe otwory, pod którymi jest głośnik. Po zdjęciu pokrywy uzyskamy dostęp do gniazda karty microSD, zaś po wymontowaniu 1800mAh akumulatorka możemy skorzystać z dwóch slotów na karty SIM w rozmiarze micro.

Ekran

Producent zastosował w modelu Viper i4G szkło Dragontail Glass, bezpośredniego konkurenta znacznie popularniejszego rozwiązania od Corning. Po 2 tygodniach na ekranie pojawiła się jednak pojedyncza rysa. Odciski palców mogą zepsuć estetykę ekranu. Dzięki technologii OGS (czyli One Glass Solution, w której matryca jest zespolona ze szklaną powłoką ochronną) smartfon jest dość szczupły, rozwiązanie to zapewnia ponadto lepszą kolorystykę ekranu i widoczność w słońcu.

Pozostałe parametry wyświetlacza nie są już tak imponujące. TFT LCD nie zapewnia takiego obrazu jak matryce IPS, zwłaszcza kąty widzenia pozostawiają wiele do życzenia. Zagęszczenie pikseli również pozostaje tu w tyle za konkurencją - przy rozdzielczości 480x854 pikseli wynosi niewiele ponad 200 ppi. Panel dotykowy działa bez zarzutów, niemal bezbłędnie spisywał się w codziennych, zwłaszcza "tekstowych" zastosowaniach.

System i interfejs

Allview Viper i4G działa pod kontrolą Androida w wersji 4.4.3. Nie jest to czysty system - producent dodał sporo od siebie do interfejsu i w większości przypadków są do użyteczne i dobrze wyglądające rozwiązania. Wyciągnieto na przykład kilka wybranych opcji z menu ustawień, aby użytkownik nie musiał ich szukać na pełnej liście funkcji. Bardzo rozbudowany został pasek szybkich ustawień, w którym mamy kilkanaście ikon prowadzących do najczęściej używanych funkcji, jest tu też możliwość szybkiego wyczyszczenia RAM-u. Wśród ustawień można znaleźć z kolei Tryb gościa, w którym hasłem mogą zostać zabezpieczone takie aktywności jak edycja pulpitu, wiadomości czy albumy.

Przez cały okres, w którym używałam Allview Viper i4G jako swojego głównego telefonu, nie spotkałam się z błędami w pracy systemu, wymuszonym zamknięciem aplikacji (z jednym wyjątkiem - podczas prób zapisania kadru w aplikacji Wideo) czy lagami. Nie spodobała mi się jedna rzecz - menu aplikacji, w którym poszczególne ikony nie są ułożone alfabetycznie, tylko według kolejności dodania. No i miejscami tłumaczenie interfejsu jest mało gramatyczne (lub fragmentami w ogóle go brak) - ale są to sporadyczne przypadki.

Uwagę zwracają bogate możliwości personalizacji ekranu głównego (w zasadzie ekranów, możemy ich bowiem skonfigurować aż 9). Oprócz standardowego zestawu widgetów, aplikacji i folderów, które możemy na nich umieszczać, producent zainstalował tu także aplikację o nazwie Wygląd, przy pomocy której możemy zmienić tapetę, motyw oraz jeden z 29 efektów przełączania pulpitu. Możliwe jest także wybranie optymalnego rozmiaru czcionki.

Aplikacje

Preinstalowany soft powinien zaspokoić oczekiwania większości użytkowników. Zwłaszcza, że nie ma tu nadmiaru tzw. bloatware'u, czyli zbędnych aplikacji dodawanych przez producenta. Co zasługuje na uwagę? Wymieniłabym tu Menedżera systemu i Przeglądarkę plików, aplikację Pogoda, Latarkę, antywirus od Bitefendera czy Kompas. Jedynym brakiem jest co najwyżej nieobecność aplikacji do przeglądania dokumentów Office'a - łatwo temu zaradzić doinstalowując odpowiedni pakiet ze sklepu Google Play.

Multimedia

Allview Viper i4G oferuje całokształt niezbędnych możliwości multimedialnych. Do przeglądania grafik mamy Galerię, umożliwiającą przeglądanie zdjęć w folderach (albumach), a następnie w układzie chronologicznym. Zdjęcia można przeglądać w pokazie slajdów, a także dzielić się nimi przez SMS, BT, maila czy media społecznościowe. Edycja zdjęć obejmuje nakładani efektów, ramek, obracanie, obcinanie... Generalnie galeria nie zaskoczy funkcjonalnością - wszystko to znamy z innych budżetowych komórek. Do odtwarzania filmów mamy preinstalowaną aplikację Wideo.

Aplikacja Muzyka proponuje nam sortowanie według wykonawców, albumów, folderów i piosenek. Na dodatek możemy tu ustawić wyłącznik czasowy, zmianę piosenki przez potrząśniecie telefonem i wybrać, by ekran pozostał aktywny, gdy uruchomiony jest odtwarzacz. Użytkownik może wpływać też na dźwięk poprzez wybór efektów DTS. Nie zabrakło tu rejestratora dźwięku (nagrywa do formatu 3GPP lub AMR) oraz radia FM, działającego z słuchawkami, które umożliwia też nagrywanie audycji (do formatu OGG).

Soft softem, ale ważniejsza jest jakość obrazu i dźwięku. Wyświetlacz bez problemu daje sobie radę z nagraniami w jakości 720p, choć szkoda, że faktyczna rozdzielczość jest niższa. Jakość dźwięku oceniam pozytywnie, zarówno pod względem poziomu głośności, jak i czystości dźwięku. Oczywiście nie dorówna topowym smartfonom, ale w swojej półce cenowej nie ma się czego wstydzić.

Aparat

Aparat nie jest mocnym punktem opisywanego smartfonu. 5-megapikselowa matryca z autofocusem i doświetleniem LED-owym oferuje dobrą funkcjonalność, ale z jakością zdjęć bywa różnie. Zacznijmy od tego, co znajdziemy w menu aparatu. Po pierwsze możemy wybrać tryb zdjęć (nazwany Trybem przechwytywania) - od Normalnego, poprzez Panoramę, Wymazywanie poruszających się obiektów, czy Piękno twarzy po wybór Najlepszego ujęcia lub Najlepszej twarzy. Po drugie możemy zrobić zdjęcie w sposób mniej standardowy - przez uśmiech lub gest na kształt litery V (warto dodać, że spustem migawki mogą być klawisze głośności). Można ponadto ustawić balans bieli i efekt koloru, zaś głębiej w ustawieniach znajdziemy jeszcze HDR, zapis lokalizacji, ISO, rozmiar zdjęcia itd.

Z jakością zdjęć bywa różnie - o ile mamy optymalne, dzienne oświetlenie, zaś fotografowany obiekt się nie porusza, możemy uzyskać naprawdę świetne ujęcia. Ale trzeba zaznaczyć, że aparat jest dość wolny, ślamazarnie łapie ostrość, zaś czas od wciśnięcia/dotknięcia spustu migawki do faktycznego zarejestrowania ujęcia bywa zdecydowanie za długi. W świetle dziennym kolory są odwzorowane bardzo dobrze, ale w pomieszczeniach, w sztucznym oświetleniu, szczegółowość zdjęć wyraźnie spada, wyostrzanie działa jeszcze bardziej opieszale, a kolory stają się bardziej wyprane. Ale pamiętajmy, fotografia nie jest tu priorytetem, a cena telefonu nie powinna zawyżać wymagań względem fotograficznych możliwości tego urządzenia.

Oto przykładowe zdjęcia w trybie automatycznym, wykonanie w różnych warunkach oświetleniowych:

Nie zapomnijmy o nagrywaniu wideo, które oferowane jest w jakości "Ładny" (1920x1088), "Wysoki" (1280x720), "Średni" (640x480) i "Niski" (176x144). Z frontu znalazła się 2-megapikselowa kamera do wideopołączeń, ewentualnie do cykania zdjęć portretowych. Zarejestrowanie ujęcia możemy wywołać gestem lub uśmiechem, mamy tu też tryb "Najlepsza twarz" i "Piękno twarzy", efekty kolorystyczne oraz balans bieli.

Łączność i komunikacja

Allview Viper i4G ma wiele komunikacyjnych atutów. Już sama nazwa wskazuje na obsługę sieci czwartej generacji. Standardowy pakiet obejmuje Wi-Fi w standardzie 802.11 b/g/n (a także Wi-Fi Direct i hotspot Wi-Fi), Bluetooth w wersji 4.0, GPS z aGPS oraz port microUSB i mini-jack 3,5 mm. Zaletą jest też obecność dwóch gniazd na karty SIM (w rozmiarze micro) - działają w trybie dual stand-by, ale tylko jedna działa w sieci 3G/4G, druga będzie pracować w sieci 2G - wybór sieci następuje w ustawieniach telefonie.

Jakość rozmów jest na wysokim poziomie. Nie zdarzyło się, bym miała problem z usłyszeniem lub zrozumieniem rozmówcy. Po nawiązaniu połączenia głosowego mamy możliwość nagrania konwersacji (do formatu AMR), są tu również obsługiwane wideopołączenia. Ingerencja producenta w interfejs nie ominęła ekranu nadchodzącego połączenia (środkowe zdjęcie w poniższej galerii) - na pierwszy rzut oka, gdy brak widocznej ikony zielonej i czerwonej słuchawki, nie wiadomo, jak odebrać połączenie (generalnie wystarczy przeciągnąć okno w dół, by odebrać lub w górę, by odrzucić rozmowę).

Pamieć i wydajność (benchmarki)

Z 8 gigabajtów, dostępnych jako pamięć wbudowana w smartfonie, użytkownik ma do dyspozycji 5,3GB. I bez dodatkowego nośnika przestrzeń ta dość szybko się kurczy. Sytuację ratuje slot na karty pamięci, obsługujący microSD do 32GB.

Viper i4G pracuje pod kontrolą 4-rdzeniowego MediaTeka MT6582, którego wspiera grafika Mali-400 i 1GB pamięci RAM. W codziennej pracy ten zestaw okazuje się wystarczający, ale przy grach - zdecydowanie nie. Stwierdziłam to na przykładzie Real Racing 3, który jest grywalny, ale ani obraz, ani dźwięk, nie są tu do końca płynne.

Opakowanie i akcesoria

W pudełku z telefonem otrzymamy zestaw obejmujący ładowarkę sieciową, kabel USB, dokanałowe słuchawki oraz folię na ekran i niewiele wnoszącą instrukcję obsługi. Przyjemnym gratisem jest ulotka z kluczem do aktywacji preinstalowanej aplikacji Bitdefender Mobile Security. A wszystko to wyceniono na 579 zł.

Bateria

Allview Viper i4G został wyposażony w 1800mAh, wymienne ogniwo. Przy oszczędnym użytkowaniu wytrzyma nawet dwa dni, ale gdy intensywnie wykorzystujemy możliwości multimedialne i internetowe, robimy zdjęcia i korzystamy z dwóch kart SIM, czas ten skróci się do jednego dnia. Generalnie taki wynik jest przeciętny w niższej półce cenowej. Ale producent zadbał o zwiększenie żywotności ogniwa instalując aplikację do oszczędzania energii. W zależności od ustawień może ona wyłączyć najbardziej prądożerne moduły, transmisję danych, ograniczyć wydajność procesora czy zmniejszyć jasność ekranu. Oszczędność energii nie jest bardzo znacząca, ale czasem te kilkanaście minut przy kilku procentach baterii się przydaje.

Podsumowanie

Smartfony mniej znanych marek zwykle są zagadką. Nie wiadomo, czego się po nich spodziewać. Ale Allview Viper i4G okazał się dość przyjemną niespodzianką. W zasadzie nie sprawiał problemów, znakomicie spisywał się na co dzień, a jedyne, na co mogę narzekać, to przeciętny ekran, słaby aparat i niewystarczająca wydajność w bardziej wymagających grach. Wady rekompensuje jednak cena, nie przekraczająca 600 złotych. Tylko że za tę kwotę możemy mieć np. HTC Desire 510, Lumię 535, Navoad Nexo Handy czy tańsze modele z serii Galaxy od Samsunga...

Mat. własny

• Pokaż wszystkie |
•  1 
•  2 
•  3 
•  4 
•  5 
•  6