Ochrona i zasilanie
Coraz częściej myślę o zabezpieczaniu swoich danych osobowych, często wiąże się to przede wszystkim z odpowiednim zabezpieczeniem sprzętów elektronicznych, z których korzystam. Nie chodzi tu już tylko o obawę przed "nabiciem" dużego rachunku, czy "porządki" jakie potrafią poczynić dzieci. Dziś w smartfonach mamy o wiele więcej do stracenia, dlatego warto zabezpieczać dostęp do ich zawartości. Viper V1i proponuje kilka sposobów blokady ekranu, od przesunięcia palcem (które chroni jedynie przed nieumyślnym odblokowaniem np w kieszeni) przez kod PIN, wzór, hasło aż po rozpoznanie twarzy. W ostatnim przypadku producent ostrzega, że telefon może odblokować osoba podobna do użytkownika, a w przypadku kiedy twarz nie zostanie rozpoznana - telefon poprosi o wpisanie wcześniej ustalonego PIN-u lub wzoru. Zdziwiło mnie, że odblokowanie w ten sposób trwa szybciej niż podanie PIN-u, ale też nie zawsze telefon mnie rozpoznawał.
Po połączeniu z komputerem smartfon pyta, czy chcemy tylko ładować baterię, zobaczyć zdjęcia czy też kopiować pliki. Przy wybraniu drugiej i trzeciej opcji bateria i tak będzie zasilana. W komputerze pojawia się jako dwa osobne dyski (jeden to karta pamięci).
Bateria o pojemności 1800 mAh ładowała się przeważnie około dwóch godzin i pozwalała na lekko ponad dobę pracy urządzenia, przy maksymalnym jego użytkowaniu: rozmowy, wiadomości SMS, włączony komunikator z otwartymi czatami, Facebook, zegar z aplikacją pogodową, gry i zdjęcia. Dużo zdjęć ;)
Wynik testu AnTuTu Benchmark brzmi "Dobry", a poniżej prezentuję bardziej szczegółowe informacje.
Materiał własny








Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!