Odporny na wodę, kurz, brud i... użytkownika, który chce wyczerpać mu akumulator. Wygodny i niezawodny, choć nie mogę napisać, że niezastąpiony...
- Cegiełka - pomyślałem, kiedy wyciągałem telefon z pudełka, a dłońmi sprawdzałem jego wagę i wielkość. Lecz zaraz przyszła refleksja, że skoro smartfon jest taki odporny na wszystko, to przecież lekki i mały być nie może, nieprawdaż?
Istotnie - Allview E3 Jump to komórka z gatunku tych pancernych. Ma mocną obudowę, która może budzić... delikatny respekt. Wykonana jest - jak twierdzi producent - z poliwęglanu. Ma ponadto gumowe elementy i wykończenia. Czy wygląda ładnie? Tu być może niektórych z Czytelników zaskoczę, ale napiszę: "tak". Bo mnie się po prostu podoba. I choć nie jestem ekspertem od designu, to - jako zwykły użytkownik biorący ten smartfon do ręki - uważam, że ktoś kto go projektował, przyłożył się do swojego zadania. I - jak dla mnie - zaliczył je na piątkę.
Fot. Adam Owczarek/mGSM.pl
Na tylnej ściance, obok nazwy producenta i oznaczenia modelu, trudno nie zauważyć wygrawerowanego "IP67". Co to oznacza w praktyce? Na stronie producenta możemy przeczytać, że "urządzenie może przebywać pod wodą na głębokości 1 metra przez 30 minut. Przyciski z dołu ekranu, jak również przyciski boczne umożliwiają dostęp do funkcji telefonu nawet pod wodą, dzięki czemu możesz robić zdjęcia nawet w takich sytuacjach". Brzmi interesująco... Choć muszę się tutaj przyznać, że z nurkowania to generalnie jestem słaby. Jak w wannie zanurzę namydloną głowę, to jest to już szczyt moich podwodnych możliwości. Dlatego też zdjęć tym smartfonem w przytoczonych powyżej warunkach po prostu nie robiłem.
Fot. Adam Owczarek/mGSM.pl
Ale zarówno na weekendową wyprawę na śnieg, jak również do wspomnianej wanny komórkę parę razy zabrałem...
materiał własny
- Pokaż wszystkie |
- 1
- 2
- 3
- 4