Nie od dziś wiadomo, że komórki, które potrafią wszystko, takie co to "krawat wiąże i usuwa..." budzą powszechny zachwyt, szczególnie młodszych użytkowników. W pościgu za megapikselami, gigabajtami pamięci, milionami kolorów itp. dość często zapominamy, że telefon służy sporej grupie ludzi głównie do rozmawiania i utrzymywania wzajemnego kontaktu. Nowy Alcatel OT-E801 to propozycja adresowana właśnie do tego kręgu odbiorców. Alcatel OT-E801 to nieduży, zgrabny dwuzakresowy telefon dla osób, które swój kontakt ze współczesną telefonią komórkową ograniczają do rozmów i SMS-ów. Wśród kilku dodatkowych funkcji można wspomnieć o odtwarzaczu MP3, jednak jakość dźwięku nie zachwyca. Przydałby się też większy akumulator.
						Nie jestem zwolennikiem strzelania z armaty do wróbli, dlatego niepozorny (przynajmniej na tle komórkowo-multimedialnej czołówki) Alcatel OT-E801 wcale nie wywołał na mojej twarzy grymasu zniechęcenia czy drwiącego uśmiechu. W końcu żeby zadzwonić do znajomych czy odebrać SMS od rodziców, nie jest potrzebny UMTS-owy telefon za 2500 zł z wbudowaną kamerą wideo, stereofonicznym radiem i przeglądarką plików Microsoft Office. Czy w takim razie dwuzakresowy OT-E801 jest dobrym telefonem na współczesne czasy dla "Polaka szaraka"? Jak to w życiu bywa, trudno o jednoznaczną i definitywną odpowiedź.
Telefon ma z pewnością atrakcyjny i jednocześnie klasyczny wygląd. W wypadku naszego testowego telefonu przód i tył były czarne, a boki miały szarosrebrny kolor. Dla większej wygody użytkownika tył i przód telefonu - oczywiście oprócz szybki chroniącej wyświetlacz - zostały zmatowione. Ten prosty zabieg powoduje, że telefon jest przyjemny w dotyku i nie ma tendencji do wyślizgiwania się z dłoni.
Patrząc na E801, można w pierwszej chwili odnieść wrażenie, że telefon ma całkiem duży wyświetlacz, tymczasem duża jest tylko szybka na przednim panelu. Wyświetlacz jak na dzisiejsze standardy jest mały, zarówno jeśli chodzi o jego wielkość (ok. 28x28 mm), jak i rozdzielczość (128x128 pikseli). W kilku serwisach internetowych znalazłem informację, że wyświetlacz OT-E801 to matryca CSTN, więc zakładam, że to prawda. Choć tej technologii trochę brakuje do wyświetlaczy TFT, to muszę przyznać, że kolory (65 tys.) i kontrast wyświetlacza w tym Alcatelu prezentują się przyzwoicie.
Mimo że ekran jest stosunkowo nieduży, mieści się na nim osiem linijek tekstu, z czego siedem to np. lista opcji menu. Ostatnia najniższa linijka to opis lewego i prawego klawisza funkcyjnego.
Choć ekranowa czcionka nie poraża urodą i delikatnością kształtów, to trudno mieć zastrzeżenia co do czytelności menu czy treści wiadomości. Moim zdaniem, znaki na wyświetlaczu są trochę za małe, ale nie do końca należy to traktować jako zarzut pod adresem Alcatela - cóż, lata lecą i najzwyczajniej w świecie muszę już sprawić sobie okulary do czytania.
Alcatel OT-E801 należy do nielicznej grupy komórek, w których nie ma klasycznego klawisza nawigacyjnego ani minidżojstika. Do poruszania się po menu telefonu i jego funkcjach służą wspomniane już wcześniej dwa klawisze funkcyjne (które zgodnie z tradycją i ergonomią umieszczone są między wyświetlaczem a klawiszami do odbierania i kończenia połączeń) oraz znajdujące się między nimi dwa klawisze oznaczone ikoną koperty i ikoną notesu. Pierwszy z tych klawiszy służy do poruszania się w górę, a drugi w dół listy opcji menu. Skąd więc takie ikony na tych klawiszach? Otóż w stanie czuwania górny klawisz z kopertą służy do szybkiego dostępu do menu wiadomości, a drugi pozwala na natychmiastowy dostęp do książki telefonicznej.
W tym momencie można nieco powybrzydzać, bo choć klawisze są dość duże, mają regularny kształt i układ, są równomiernie i mocno podświetlone, to dwa elementy nieco obniżają moim zdaniem wygodę użytkownika. Pierwsza sprawa to czerwone podświetlenie klawiatury (męczące i nieco denerwujące na dłuższą metę) oraz zbyt mało zróżnicowane ikony na klawiszach do inicjowania i kończenia rozmów. Co gorsza, podobnie jak cała klawiatura, klawisz do rozpoczynania rozmowy ma również czerwone podświetlenie. Czasem w pośpiechu trudno mi było się połapać, który klawisz nacisnąć, by odebrać telefon.
Innym powodem do narzekania na Alcatela OT-E801 jest brak obsługi multimedialnych wiadomości MMS. Moim zdaniem, w dzisiejszych czasach to prawie jak kalectwo. Oczywiście, z powodu braku wbudowanego cyfrowego aparatu fotograficznego można przeżyć niemożność wysyłania MMS-ów, ale brak możliwości ich odbierania, to spory feler. Niby operatorzy umożliwiają odbiór MMS-ów na swoich stronach internetowych, jednak nie każdy i nie zawsze ma dostęp do internetu, więc to rozwiązanie całkowicie nie zrekompensuje braku MMS-ów w telefonie.
Można natomiast z Alcatela wysłać SMS-y na adres poczty elektronicznej. To rozwiązanie nie zastąpi klasycznego klienta e-mail w telefonie, ale w ostatecznym rozrachunku jednak powiększa możliwości komunikacji ze światem.
Choć w Alcatelu zabrakło obsługi MMS, czy równie dziś oczywistych dodatków jak radio bądź organizer, to znajdziemy w nim odtwarzacz muzyczny, gniazdo kart microSD (wraz z telefonem dostarczana jest karta 128 MB) oraz gniazdo miniUSB. Ma ono kilka zastosowań: jest gniazdem zestawu słuchawkowego, służy do połączenia z komputerem oraz jest gniazdem ładowarki sieciowej. Połączenie gniazda ładowarki z gniazdem USB to bardzo praktyczne rozwiązanie, bo gdy zapomnimy ładowarki, to akumulator będziemy mogli naładować po podłączeniu telefonu do komputera standardowym kabelkiem, takim samym jaki jest na wyposażeniu większości aparatów cyfrowych czy np. GPS-ów.
Trudno o jednoznaczną ocenę odtwarzacza muzycznego OT-E801. Choć ma on kilka zdefiniowanych ustawień korektora dźwięku, to przyznam, że dźwięk w stereofonicznych słuchawkach, jakie znajdziemy w pudełku z telefonem, mocno mnie rozczarował. Delikatnie rzecz ujmując, muzyka brzmiała jak z... telefonu. Mam w domu sporo różnych zestawów słuchawkowych, jednak żaden nie ma wtyczki miniUSB, więc nie mogłem sprawdzić, czy kiepski dźwięk jest winą słuchawek, czy też to odtwarzacz OT-E801 lepiej grać nie potrafi. Choć to wydaje się sprawą oczywistą, wspomnę, że ów zestaw słuchawkowy służy również do prowadzenia rozmów telefonicznych.
Obsługę odtwarzacza MP3 ułatwiają trzy sporych rozmiarów przyciski na lewym boku obudowy. Pozwalają one na przełączanie między utworami oraz na rozpoczynanie i zatrzymywanie odtwarzania muzyki.
Telefon ma wewnętrzną książkę telefoniczną. Jej pojemność to 250 pozycji. Niestety, nie jest to rozbudowana książka telefoniczna, do jakiej przyzwyczaiły nas współczesne komórki. W OT-E801, podobnie jak na karcie SIM, każdy rekord książki może składać się jedynie z nazwiska oraz numeru telefonu.
Z innych dostępnych w Alcatelu OT-E801 funkcji można jeszcze wymienić dwie zapisane na stałe gry, cztery alarmy, ale bez możliwości określania np. konkretnych dni tygodnia czy cykliczności powtórzeń, oraz kalkulator. Dostępne są też polifoniczne dzwonki. Niektóre z nich brzmią lepiej niż muzyka z odtwarzacza MP3 w słuchawkach.
Wróćmy na zakończenie do postawionego na początku pytania, czy OT-E801 to dobry telefon dla "Polaka szaraka". Ogólnie rzecz biorąc, chyba tak. Jest poręczny, łatwy w obsłudze, ma przyjemny wygląd... Gdyby Alcatel miał obsługę wiadomości MMS i wydajniejszy akumulator, wtedy nie byłoby tego "chyba".
Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet
                
                
                
                
                
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!