Zamiast przekonywać się na własnej skórze o zaletach i wadach najnowszego, różowego modelu Alcatela, postanowiłem zrzucić ten obowiązek, przynajmniej częściowo, na moją małżonkę. Jakoś nieporęcznie byłoby nosić błyszczącą różową klapkę i epatować wymuszonym uniseksem, gdy oczy mojej piękniejszej połowie rozbłysły na widok OT-808 wyciąganego z pudełka. Nieskomplikowany telefon dla pań, które nie boją się eksperymentować. Dobrze wygląda, ładnie brzmi, świetnie sprawuje się podczas komunikacji głosowej, a i do internetu można sporadycznie dzięki niemu zajrzeć.
Furda wszystkie nawiedzone filozofy twierdzące, że to, co dobre dla chłopców, nadaje się dla dziewczynek i odwrotnie! - Odwrotnie nie działa, podobnie jak nie działa widok sztygara malującego się szminką. Alcatel OT-808 to gustowny, starannie wykonany damski telefon, który świetnie pasuje do modnej torebki, a w męskiej dłoni wygląda po prostu śmiesznie. Dlatego uprzedzam: za raport z użytkowania odpowiada moja żona; ja w redakcyjnym zaciszu sprawdziłem jeno i uporządkowałem niektóre szczegóły techniczne.
Nudny jestem, ale po raz kolejny muszę potwierdzić wysoką jakość i estetykę wykonania obudowy. Nie wiem, jak clamshell będzie sprawował się po roku użytkowania, ale po dwóch tygodniach, mimo że w konstrukcji użyto przede wszystkim elementów plastikowych, nie trzeszczała klapka, a pokrywa baterii nie miała żadnych luzów.
Trafił mi się egzemplarz w kolorze nazywanym przez producenta "chromowym różem". Ale nie jest to typowy różyk bieliźniany, raczej metaliczny ciemny róż wpadający niemal we fiolet. W niebanalny kształt przedniej części klapki zostało wkomponowane wizualnie wyodrębnione oczko aparatu fotograficznego oraz niemal niewidoczny w stanie spoczynku zewnętrzny wyświetlacz LED pokazujący godzinę, stan naładowania baterii, zasięg sieci, a przy połączeniu przychodzącym - nazwę albo numer kontaktu. Dzięki metalicznej powierzchni klapki można jej użyć jako podręcznego lusterka. Można sprawdzić, czy tusz się nie rozmazał, ale robienia za jego pomocą szybkiego makijażu raczej nie polecam.
Wewnętrzny wyświetlacz został rozmieszczony w poziomie. Sterowanie połączeniami, funkcjami oraz nawigacja po menu odbywa się za pomocą specyficznego układu klawiszy funkcyjnych. Tekst wprowadzamy za pomocą klawiatury QWERTY. Duże wyraźne i odpowiednio rozmieszczone klawisze doskonale służą komunikacji, pod warunkiem że korzystamy z nich w ciągu dnia, przy dobrym oświetleniu. W półmroku ciemnoszare oznaczenia na matowym srebrnym tle okazują się za mało kontrastowe; w ciemnościach niebieskie podświetlenie jest nieco za słabe. Podczas pisania dłuższych tekstów bardzo brakuje klawisza backspace; zastępuje go jeden z przycisków funkcyjnych.
Alcatel dysponuje polskim słownikiem eZi, który jest użyteczny, o ile używamy prostych słów. Nie przeszedł, niestety, standardowego testu z tekstem: "zażółć gęślą jaźń", ale niewiele słowników go przechodzi - sprawdźcie własne. W menu wiadomości znalazłem jeden kiks: załączniki do wiadomości dodaje się z menu kontekstowego za pomocą opcji "Wpisz". Uprzedzam: do nawigacji po menu i operowania funkcjami trzeba się przyzwyczaić, bo standardowe przyciski zostały rozmieszczone w sposób nieco niestandardowy. Z jednej strony jest to rozwiązanie oryginalne - z drugiej użytkownicy mocno przyzwyczajeni do określonych rozwiązań będą musieli się nieco przestawić.
Zauważyła to żona, a ja mogę tylko potwierdzić, że natywne dźwięki systemowe telefonu brzmią bardzo ładnie. Miękkie dzwoneczki sygnalizujące nadejście wiadomości czy utwory proponowane dla połączeń przychodzących są czarowne, podobnie zresztą jak obrazki do personalizacji pulpitu. Głośnik zewnętrzny radzi sobie także z nieco bardziej skomplikowanymi utworami muzycznymi, o ile położymy go na odpowiedniej powierzchni.
Minimalizacja niepotrzebnych dodatków na obudowie spowodowała, że OT-808 dysponuje jednym uniwersalnym gniazdem USB do ładowarki, słuchawek i wymiany danych. Warto skorzystać - wszystkie te akcesoria są dołożone do zestawu, a muzyka przez słuchawki brzmi na tyle dobrze, że można wybaczyć producentowi brak uniwersalnego gniazda jack. Po dołożeniu zewnętrznej karty jest ona widziana przez PC-ta jako pamięć masowa zaraz po podłączeniu kabelka.
Każdemu, kto nie udziela się w serwisach społecznościowych, menu może wydać się nieco przeładowane. Są tam dedykowane aplikacje do Facebooka i Twittera, a systemowa przeglądarka jest dublowana przez Operę. Jednak ci, którzy z internetu korzystają często, poczują się jak ryby w wodzie, doceniając pełną klawiaturę, choć trzeba pamiętać, że telefon oferuje wymianę danych wyłącznie poprzez GPRS/EDGE.
Menu na bazie ikon jest zagospodarowane z sensem i łatwo można znaleźć wszystkie najczęściej używane opcje, poza tym malkontenci w każdej chwili mogą dostosować ilość wyświetlanych elementów do własnych potrzeb.
Nadspodziewanie dobrze wyglądają fotki robione aparatem, choć matryca nie jest wcale wielka. Aplikacja do obsługi zdjęć oferuje sporo możliwości. Możemy ustawić rozdzielczość, zegar autowyzwalacza, trzystopniową skalę jakości i tryb serii zdjęć. Bardziej zaawansowani użytkownicy mogą pokusić się o eksperymenty z częstotliwością, balansem bieli, trybami i efektami specjalnymi. Do zrobionego zdjęcia można dodać ramkę.
Jak wspomniałem, jakość zdjęć jest niezła, pod warunkiem że mamy dobre oświetlenie i żyłkę eksperymentatora. Moim skromnym zdaniem warto poeksperymentować ze zdjęciami czarno-białymi, ponieważ efekty są bardzo dobre. Fotki przeglądamy w dedykowanej galerii; ładna animacja radzi sobie z przeglądaniem grafik o niższej rozdzielczości, ale przy większych zaczyna działać poklatkowo. Wideo nagrywane za pomocą OT-808 nadaje się do wiadomości multimedialnych, ale po matrycy tej wielkości nie można spodziewać się cudów.
Radio wymaga podłączenia zestawu słuchawkowego; można go słuchać także przez głośnik zewnętrzny. Interfejs jest bardzo skromny, ale menu kontekstowe pozwala na automatyczne wyszukanie dostępnych stacji, a nawet na nagranie audycji. Nieco samozaparcia wymaga konfiguracja połączenia internetowego, a co za tym idzie konta e-mailowego. Trochę szkoda, że operatorzy nie oferują gotowych automatycznych konfiguracji dla tego modelu, a instrukcja niezbyt pomaga.
Po wpisaniu niezbędnych ustawień internet działa, choć bez rewelacji. Opera pozwala na sprawne przeglądanie prostych stron informacyjnych. Ładowanie tych bardziej skomplikowanych i przeładowanych dodatkami trwa, a czasem się po prostu nie udaje.
W długie zimowe wieczory warto spojrzeć na sudoku w nieco większym niż standardowe wydaniu. Duży i wyraźny kalendarz pozwoli na zapisanie wszystkich spotkań, w notatkach można zapisać listę zakupów albo plan dnia, a kalkulator i przelicznik walut również mogą się okazać pomocne. OT-808 spodobał się mojej żonie. W jej dłoniach mnie również się podoba. Ładny i użyteczny drobiazg.
Artykuł pochodzi z numeru 03.2011 miesięcznika Mobile Internet
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!