Pudełko z zestawem sprzedażowym jest takie malutkie, że można się przestraszyć, iż przez pomyłkę otrzymało się tylko połowę telefonu. W środku błyszczy karminową powierzchnią maleńka muszelka telefonu, maleńka ładowarka i zestaw słuchawkowy. Alcatel One Touch 292 jest telefonem, ale może stanowić również gustowny dodatek do damskiej garderoby. Pod warunkiem że jej właścicielka lubi prostotę i zdecydowane kolory.

Ładniutki jest ten clamshell, a tak niewielki, że niemal można go zamknąć w męskiej dłoni. Do testów dostał mi się właśnie w błyszczącym karminowym kolorze, ale dostępne są także obudowy w nieco bardziej stonowanych barwach: jasnoszarej, ciemnoszarej i białej. Napisałem wyżej, że OT-292 to przede wszystkim telefon; nie żartowałem - poza kilkoma przydatnymi aplikacjami nie znajdziemy w nim żadnych ekstrawagancji.
Śliczna obła obudowa ładnie łączy czerwoną część zewnętrzną z wewnętrzną czernią klawiatury. Oznaczenia klawiszy są białe, ale ożywiają się, gdy włączymy niebieskie podświetlenie. Jedynym elementem zakłócającym boczną krawędź Alcatela jest gniazdo służące do podłączenia słuchawki i ładowarki. Nie znajdziemy tu gniazda USB, czy regulacji głośności. Telefon nie ma także aparatu fotograficznego.
Jeden niewielki podłużny otwór służy do zaczepienia smyczy, a drugi umożliwia łatwe podważenie klapki, jeśli zajdzie konieczność wymiany baterii. Ma ona tylko 500 mAh, a brak slotu na karty pamięci sugeruje, że są marne szanse na przechowywanie własnych plików.
Podświetlenie jest nierównomierne, ale to wada większości telefonów z klawiaturą numeryczną. W ciemności wszystkie klawisze są jednak doskonale widoczne, a gumowana powłoka daje solidne oparcie dla palców. Jakość rozmów jest zadowalająca, choć przy połączeniach do jednego z operatorów miałem niekiedy do czynienia z dziwnym pogłosem. Telefon ma zasięg w miejscach, gdzie kapitulują nowoczesne smartfony, nawet jeśli ustawi się je wyłącznie na działanie w sieciach 2G.
Pomimo stosunkowo słabej baterii telefon nie wymaga częstego ładowania. Podczas codziennego użytkowania wytrzymywał na jednym ładowaniu ponad tydzień. Odłożony, z naładowaną baterią wytrzymał blisko dwa tygodnie, dlatego dziwią mnie bardzo ostrożne dane w specyfikacji producenta. OT-292 jest prawdziwym długodystansowcem, jeśli chodzi o czas działania, głównie dlatego, że pozbawiono go wszelkich elementów nadwyrężających akumulator. Układ jest oparty na bardzo oszczędnych czipie MTK z zegarem 78 MHz. O ile się nie mylę, to blisko dwa razy tyle, ile miał mój pierwszy PC 386DX. Wyświetlacz ma bardzo małą rozdzielczość; w menu nie znajdziemy - jak łatwo się domyślić - ani odtwarzacza wideo, ani audio.
Alcatel OT-292 to ładna nieskomplikowana słuchawka będąca kwintesencją komunikacyjnej oszczędności. Zdaję sobie sprawę z tego, że nadal mnóstwo użytkowników szuka prostego telefonu oferującego podstawowe funkcje. Po włożeniu swojej karty SIM, w telefonie mogłem zapisać łącznie 330 kontaktów (80 w pamięci i 250 na karcie) oraz 80 SMS-ów (40 w pamięci i 40 na karcie). Wiem, że nie jest to liczba rekordowa dla osoby towarzyskiej, która lubi komunikować się tekstowo.
Brakuje także nieco bardziej zaawansowanego słownika z możliwością zapamiętywania nowych słów, choć zainstalowany eZi stara się, jak może. Niektórzy mogą zatęsknić za możliwością pobrania i zainstalowania ulubionego dzwonka. Osobiście nieco rozczarował mnie niepotrzebny, choć niewielki, luz klapki.
Jedną z niewielu ekstrawagancji, na które pozwolili sobie projektanci, jest obecność radia FM z RDS-em. Wyszukiwanie działa zadowalająco, ale radyjko wymaga podłączenia zestawu z jedną słuchawką. Odbiór, o ile jesteśmy w zasięgu słuchanej stacji, jest bardzo dobry. W menu znajdziemy jeszcze zegar z możliwością ustawienia trzech alarmów, kalendarz (z możliwością dodawania zdań), kalkulator, zręcznościową grę "Wyścig F1", trzy profile do wyboru z możliwością edycji: ogólny, wibracje, milczy - i to właściwie tyle. Ustawienia pozwalają między innymi na regulację jasności wyświetlacza i wybranie tapety oraz ustawienie odbierania połączeń klapką.
Ładny, zmieści się w kosmetyczce albo kieszonce, zapewni możliwość rozmów, SMS-owania, pozwoli posłuchać lokalnej rozgłośni radiowej. Nie zrobicie nim zdjęcia, nie posłuchacie MP3. Jeśli szukacie klapki wzorującej się na klasyce GSM - Alcatel OT-292 jest dla was.
Artykuł pochodzi z numeru 07.2012 miesięcznika Mobile Internet