Opakowanie i akcesoria
Podobnie jak w przypadku modelu Idol 4, jakże i tutaj mamy pokaźny, solidny pod względem jakości, zestaw, który zadowoli każdego nabywcę. Po pierwsze, podobnie jak w przypadku modelu Idol 4, opakowanie jest sprytnie zaprojektowane i zgrabnie mieści smartfon, okulary do wirtualnej rzeczywistości (Idol 4S VR Goggles), pasek z rzepami do unieruchomienia okularów na głowie, świetne, dokanałowe słuchawki JBL na płaskim kablu z pilotem do sterowania muzyką, do tego mamy kabel USB-microUSB i 2-amperową ładowarkę z funkcją Quick Charging, plastikowy cover, folię ochronną do naklejenia na ekran, metalowy wykrawek do otwierania tacki SIM/microSD oraz trochę papierowych instrukcji.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Okulary VR
Okulary są wygodne i całkiem dobrze się z nimi "konsumuje" wirtualne treści, choć brakuje jakiegoś przyjemniejszego interfejsu niż ten w VR desktop. Obsługa następuje poprzez dwa przyciski, umieszczone w dolnej części okularów - jest to mało intuicyjna lokalizacja.
Okulary okularami, ale żeby wrażenie wirtualnej rzeczywistości od samego początku było kompletne, smartfon ma trochę preinstalowanego softu do VR i nagrań 360, np. Littlstar, Titans of Space czy VR Hub, sklep z aplikacjami do wirtualnej rzeczywistości, wyciągniętymi ze sklepu Google Play. Nie jest ani szczególnie rozbudowany zestaw, na dodatek VR Hub też nie ma wiele do zaoferowania. Zrzuty z wymienionych aplikacji można obejrzeć w teście modelu Idol 4.
Alcatelowski zestaw na pewno spodoba się tym, którzy stawiają pierwsze kroki w smartfonowej wirtualnej rzeczywistości, ale nie zapewniają jeszcze "efektu wow". Przekonają się o tym zwłaszcza osoby, które miały okazję skorzystać z Samsunga Galaxy S7 z okularami Gear VR. Różnica na korzyść Koreańczyków jest olbrzymia - ale cena dwa razy wyższa... Zresztą za podejście do wirtualnej rzeczywistości Alcatelowi należy się z automatu duży plus, bowiem nie kojarzę innego producenta, który od razu w cenie smartfonu daje okulary VR jako stały element zestawu sprzedażowego.
Dodam jeszcze, że Idol 4s nie jest certyfikowany dla projektu Daydream VR, przez co użytkownicy nie będą mieli dostępu do wysokiej jakości materiałów tworzonych dla Google'owskiej platformy VR.
Bateria
Czas pracy Idola 4s pozytywnie mnie zaskoczył, oferując lepsze czasy pracy od Idola 4. Bez problemu wytrzymywał co najmniej dobę, wykorzystywany przede wszystkim do połączeń głosowych (co najmniej godzina dziennie), cykania zdjąć i mobilnego internetu. Na dodatek z wyłączonym modułem Wi-Fi osiągnęłam 1,5 doby (ekran włączony był przez ponad 3,5 godziny). Zmierzyłam też czas pracy ze stale włączonym ekranem (50% jasności, 1 karta SIM, aktywny moduł Wi-Fi, zapętlone filmy w aplikacji YouTube) - Alcatelowi udało się osiągnąć czas przekraczający 9 i pół godziny. Przypomnijmy, że w Idolu 4s zamontowano niewymienną baterię o pojemności 3000 mAh i że obsługuje on szybkie ładowanie. Przy pomocy 2-amperowej ładowarki z zestawu uzyskanie 100% pojemności baterii zajmuje około 1,5 godziny.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Podsumowanie
Alcatel Idol 4s zdecydowanie będzie odpowiadał tym, którzy szukają przyzwoitego smartfonu z doskonałym dźwiękiem, mając budżet wynoszący około 2 tys. złotych. A także tym, którzy chcą wejść w świat VR, ale nie stać ich na droższe rozwiązania. Jest też alternatywą Alcatela względem narzekających na Idola 4, który ma za słabą rozdzielczość ekranu do obsługi wirtualnej rzeczywistości. Jednak w cenie 2 tysięcy złotych jest naprawdę sporo dobrych, konkurencyjnych modeli, włącznie z zeszłorocznymi flagowcami, które każą głęboko rozważyć opłacalność tego modelu - nawet mimo obecności zestawu do VR.
materiał własny












Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!