Alcatel Idol 4S
Recenzja

Opublikowane:

Spełnia większość oczekiwań...

Miesiąc temu miałam przyjemność testować smartfon Alcatel Idol 4, a teraz w moje ręce wpadł jego (nieco) większy, mocniejszy, lepiej wyposażony i droższy brat, czyli Idol 4s.

Alcatel Idol 4s (6070K)
Alcatel Idol 4s (6070K) fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

Zgrabnie zapakowany wraz z okularami VR, o solidnej specyfikacji i rozsądnej cenie... Alcatel robi się naprawdę niebezpieczny dla rywali w średnio-wyższej półce cenowej.

Pod wieloma względami Alcatel Idol 4s przypomina Idola 4 - tylko jest od niego lepszy (za czym idzie też wyższa cena). Siłą rzeczy część opinii i informacji z poprzedniego testu może się powtarzać. Niemniej faktem jest, że smartfon ten ma wszystko, czego możemy oczekiwać od smartfonu za 2 tysiące, na dodatek producent rozpieszcza nas przyjemnym zestawem akcesoriów. Alcatel wie bowiem, że nie wystarczy już zrobić dobrego smartfonu z mocną specyfikacją i niezłym aparatem - takich jest cała masa. Niektórzy producenci stawiają na modularność, inni na VR. Obok Samsunga w wirtualną rzeczywistość idzie też Alcatel. I zarabia dodatkowe punkty nie tylko za okulary, ale też za mocną ładowarkę czy dobrej jakości słuchawki.


Spis treści



R E K L A M A

Plusy i minusy

Plusy:

  • wygląd i jakość wykonania
  • zgrabne upakowanie z okularami VR
  • akcesoria w zestawie (plastikowy cover, słuchawki JBL i okulary VR)
  • duży ekran o świetnych parametrach
  • widoczność w słońcu
  • mocne głośniki stereo, dwustronne, najwyższa klasa nie tylko w średniej półce cenowej
  • wydajność
  • możliwość obracania ekranu i prowadzenia rozmów z telefonem "do góry nogami"
  • obsługa gestów
  • dioda powiadomień
  • dioda doświetlająca przy frontowym aparacie
  • NFC i LTE
  • Android w wersji Marshmallow
  • szybkie ładowanie
  • satysfakcjonujące czasu pracy na pojedynczym ładowaniu

Minusy

  • klawisz "Boom" często wprowadza w błąd (kwestia przyzwyczajenia?)
  • ergonomia - zwłaszcza w kwestii fizycznych przycisków
  • ma tendencje do wyślizgiwania się z dłoni
  • aparat mocno sterczy ponad powierzchnię tylnego panelu
  • sporo zbędnych aplikacji
  • nie ma czytnika linii papilarnych (w zasadzie standard w średnio-wyższej półce cenowej)
  • lubi się nagrzewać
  • wiele mocniejszych modeli w podobnej cenie

Budowa i ekran

Idol 4s jest nie tylko zgrabny i jest wykonany z dbałością o szczegóły, na plus zasługują też materiały, z których smartfon został wykonany. Metalowa ramka, szklane panele, zaokrąglony ekran - w sumie cała konstrukcja i design przekładają się na bardzo atrakcyjne wizualnie i solidne urządzenie. O ile nie mam żadnych "ale" do jakości wykonania i wyglądu smartfonu, muszę dodać, że kilka razy ratowałam Alcatela przed upadkiem - podobnie bowiem jak model Idol 4, także i Idol 4s jest wybitnie śliski. Nie wszystkim przypadną do gustu spore rozmiary smartfonu, na które wpłynęły spore ramki wokół ekranu oraz obecność dwustronnych głośników stereo - ale biorąc pod uwagę ten ostatni element, można producentowi to wybaczyć.

Ekran to majstersztyk i duży skok w przód względem Idola 4 - o ile tam mieliśmy 5,2-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości Full HD, w modelu 4s producent zamontował przepiękny, AMOLED-owy, 5,5-calowy ekran o rozdzielczości Quad HD, czyli 1440x2560 pikseli. Nawet gdybym chciała, nie jestem w stanie znaleźć w nim żadnych wad. Oferuje świetne kąty widzenia (w pewnym momencie pojawiają się kolorystyczne artefakty, ale dopiero pod takim kątem, pod którym żaden normalny użytkownik nie będzie korzystał z telefonu), świetny kontrast, nasycone kolory i idealne czernie, a na dodatek, przy maksymalnym ustawieniu jasności, nie miałam najmniejszych problemów z dojrzeniem tego, co dzieje się na ekranie. Jest oczywiście automatyczne dostosowanie jasności, na dodatek w ustawieniach możemy wpływać na temperaturę kolorów.

Ekran pokrywa lekko zaokrąglona tafla szkła. Z frontu nad ekranem znajdziemy ponadto czujniki, frontowy aparat z diodą doświetlającą i diodę powiadomień. Ważnym elementem smartfonu są dwustronne głośniki, zlokalizowane w szczelinach przy górnej i dolnej krawędzi smartfonu - zapewniają czysty, mocny i głośny dźwięk. Górna krawędź smartfonu mieści uniwersalne gniazdo słuchawkowe i otwór mikrofonu, dolna zaś kolejny mikrofon i port microUSB.

Na prawej krawędzi znalazła się regulacja głośności oraz klawisz Boom (odpowiadający m.in.za uruchamianie różnych dodatkowych efektów), na lewej zaś włącznik/blokada ekranu oraz klapka tacki, na której umieszcza się kartę SIM (w rozmiarze nano) i kartę microSD. Generalnie przyciski są dobrze wyczuwalne i klikalne, ale ich lokalizacja nie jest najkorzystniejsza. Otóż trzymając telefon w dłoni nie mamy pod palcami ani włącznika, ani regulacji głośności - znajdują się one zbyt blisko górnej krawędzi. No i wciąż odruchowo wciskałam klawisz Boom spodziewając się, że jest to odblokowanie ekranu (co prawda można go ustawić do odblokowania ekranu, ale do zablokowania już nie).

Zajmijmy się jeszcze tylną stroną smartfona - tutaj producent umieścił mało natrętne logo i nazwę modelu oraz aparat wraz z diodą doświetlającą. Aparat dość mocno sterczy ponad powierzchnię panelu i jeśli użytkownik zdecyduje się nie korzystać z żadnego pokrowca czy etui, podejrzewam, że nietrudno będzie o zarysowanie tego elementu. Ale wystarczy już plastikowe etui z zestawu, żeby zniwelować wystający obiektyw. Warto dodać, że wersja europejska smartfonu pozbawiona jest skanera linii papilarnych - w innych zagranicznych dystrybucjach czytnik odcisków jest obecny i umieszczono go właśnie na tylnym panelu, pod aparatem.

R E K L A M A

System i aplikacje

Smartfon działa pod kontrolą Androida Marshmallow, ukrytego pod producencką wizją interfejsu, choć w wielu miejscach odnajdziemy elementy czystego systemu, np. w menu Ustawień czy na pasku powiadomień. Pewnie nie wszystkim interfejs przypadnie do gustu. Ale to w końcu Android, nie ma problemu by zainstalować inny launcher. Najważniejsze jest to, że interfejs jest dobrze zoptymalizowany, działa płynnie, szybko i bezawaryjnie. Jedyną aplikacją, która w ciągu 2-tygodniowego testowania zawiesiła się i wymagała zresetowania, był Twitter - bądź co bądź twór firmy zewnętrznej. Dodam też, że Alcatel obiecuje aktualizacje modelu 4s do Androida 7.0 Nougat - ale brak na razie jakichkolwiek szczegółów.

Sam interfejs zapewni nam wysoką funkcjonalność, obejmującą możliwość konfiguracji klawisza Boom, personalizacji interfejsu, zmiany układu klawiszy systemowych, wyświetlanych na ekranie czy dostosowania paska szybkich skrótów. Jest też obsługa gestów (np. dwukrotne stuknięcie w celu wybudzenia ekranu, rysowanie liter), tryb pracy w rękawiczkach i zaawansowane ustawienia audio. Ciekawostką jest opcja "Interfejs bezdotykowy", która wywołuje rozmycie grafiki na tapecie smartfonu przy zbliżeniu palca do ekranu. Nie zapominajmy o fakcie, że wyświetlany obraz jest w 100% odwracalny i nic nie stoi na przeszkodzie, by prowadzić rozmowy trzymając smartfon "do góry nogami". I jest naprawdę przydatne.

Zestaw preinstalowanych aplikacji jest dość spory i na pierwszy rzut oka przytłacza. Są aplikacje do korzystania z wirtualnej rzeczywistości, np. VR desktop czy VR Hub oraz gry przystosowane do obsługi w okularach (Lamper VR i Titans of Space), jest gra Asphalt OverDrive, jest Fyuse do tworzenie zdjęć trójwymiarowych, które będą się tak obracać, zgodnie z tym, jak użytkownik będzie obracać smartfonem, a także aplikacja pogodowa i aplikacja do optymalizacji systemu.

R E K L A M A

Multimedia

Za audio odpowiadają imponujące głośniki stereo o mocy 3,6 W, które na dodatek są dwustronne - dźwięku nie zagłuszy położenie urządzenia na płaskiej powierzchni. Pod względem dźwięku Idol 4s zdecydowanie przewyższa konkurencję w swojej półce cenowej, ale i nie ma czego się wstydzić przed droższymi rywalami. I to zarówno w zakresie dźwięku emitowanego przez głośniki, jak i przez słuchawki. Zwłaszcza, że Alcatel dorzuca do zestawu dokanałowe słuchawki firmowane przez JBL (J22), a brzmienie dźwięku można poprawić w aplikacji Waves Maxaudio. Podsumowując - Alcatel Idol 4s (podobnie jak Idol 4) należą do najlepiej i najgłośniej grających smartfonów. Kropka.

Za odtwarzanie muzyki odpowiada producencka aplikacja Onetouch Music, w której uwagę zwracają rozbudowane funkcje w zakresie miksowania utworów. Może ona też współpracować z preinstalowanymi aplikacjami Deezer i Shazam. Jest także Radio FM z obsługą RDS (bez możliwości nagrywania audycji) oraz dyktafon, nagrywający do formatu M4A.

Alcatel Idol 4s ma 16-megapikselowy aparat główny i 8-megapikselowy aparat do selfików. Zacznijmy od głównego - w większości przypadków jest w stanie zarejestrować dobre, czasami świetne zdjęcia na zewnątrz, w dobrych warunkach oświetleniowych, i przeciętne lub słabe we wnętrzach i przy słabym oświetleniu. Szczegółowość zdjęć jest na dobrym poziomie, kolorystyka też, autofocus spisuje się nieźle przy dobrym oświetleniu, choć kiepsko radzi sobie ze zbliżeniami - zazwyczaj trzeba kilka razy podotykać obiekt na ekranie, by był on odpowiednio wyostrzony. W słabszym świetle trudno też osiągnąć ostre ujęcia ruchomych obiektów. Jednak główny zarzut to brak optycznej stabilizacji obrazu oraz tendencja do prześwietlania nieba czy obiektów zdjęcia. W sumie w swojej półce cenowej aparat zdecydowanie nie imponuje. Podobnie jak aparat frontowy - zdjęcia z niego nadają się do zamieszczenia na Facebooku lub Instagramie, ale jeśli przyjrzymy się im na większym ekranie, nietrudno będzie znaleźć liczne niedostatki, na przykład w zakresie agresywnego retuszu czy braku szczegółowości.

Aplikacja jest maksymalnie uproszczona i generalnie wszystko, co dostępne, widzimy na pierwszy rzut oka. W trybie automatycznym lewa strona mieści ikony, pozwalające na przełączenie się na frontowy aparat, uruchomienie trybu nocnego, samowyzwalacza, trybu HDR, lampy błyskowej i przejście do ustawień, zaś po prawej stronie znajdziemy wirtualny spust migawki i ikonę do rozpoczęcia nagrywania oraz skrót do galerii. W ustawieniach można wybrać, czy chcemy zapisywać zdjęcia w proporcjach 4:3 i pełnej rozdzielczości 16 megapikseli, czy też w panoramicznym ujęciu 16:9 i rozdzielczości zredukowanej do 12 megapikseli (w przypadku aparatu frontowego mamy 8 i 4 megapiksele).

Maksymalną rozdzielczością dla nagrywania wideo jest 4K dla aparatu głównego i Full HD dla aparatu frontowego. Obok trybu automatycznego możemy też wykorzystać z trybu manualnego (można tu ręcznie zmieniać wartości ISO, balansu bieli czy czasu otwarcia przesłony), trybu panoramy, nagrywania filmów w slow motion, rejestrowanie tzw. mikro wideo, nagrań w rozdzielczości 720x720 pikseli oraz zapis zdjęć tego samego obiektu, wykonywanych z różnej perspektywy, co przetwarzane jest na zdjęcie 3D - opcję tę znaleźć można w zakładce Fyuse.

Oto przykładowe rezultaty fotografowania:

A tu przykładowe nagrania wideo:

Alcatel Idol 4s - przykładowe nagrania wideo
wideo: mGSM.pl przez YouTube

R E K L A M A

Łączność i komunikacja

Zestaw opcji komunikacyjnych odpowiada cenie smartfonu - mamy tu praktycznie wszystko, co niezbędne do komfortowego komunikowania się, surfowania po sieci czy nawigowania. Telefon obsługuje sieci 2G, 3G i 4G, ma dwuzakresowe Wi-Fi (ac), Bluetooth 4.2 i NFC, a GPS pracuje bez zająknięcia nawet w trybie offline. Smartfon obsługuje też protokół Miracast do bezprzewodowego przesyłania ekranu.

Jakość połączeń głosowych nie budzi zarzutów, a rozmowa w trybie głośnomówiącym to bajka - przy tak mocnych głośnikach rozmowa podczas jazdy samochodem nie wymagała w najmniejszym stopniu nadwyrężania ucha. Szkoda, że nie ma możliwości nagrywania połączeń, nie są też obsługiwane wideopołączenia przez sieć komórkową. Do wprowadzania tekstu mamy systemową klawiaturę Androida.


R E K L A M A

Pamięć i wydajność

W urządzeniu mamy do wykorzystania 32 GB pamięci wbudowanej (w zasadzie ok. 23 GB), ale jest też slot na karty microSD obsługujący nośniki do 200 GB.

Pod względem wydajności smartfon nie ma się czego wstydzić - w Antutu osiągnął 79 tysięcy punktów i wyprzedził choćby Nexusa 6. Jego sercem jest Snapdragon 652 z grafiką Adreno 510, wspierany przez 3 GB pamięci RAM. Kombinacja ta radzi sobie naprawdę dobrze we wszystkich zastosowaniach i niestraszny jej żaden tytuł ze sklepu Google. Oczywiście Idol 4s pozostaje w tyle z wydajnością za współczesnymi flagowcami, ale bez problemu radził sobie z takimi grami jak Real Racing 3, Asphalt 8 czy Pokemon Go. Warto jeszcze zauważyć, że smartfon dość szybko i zauważalnie się nagrzewa w górnej partii, w okolicach aparatu, podczas grania, dłuższego korzystania z aparatu lub nawigacji. Ma to także wpływ na czas pracy na baterii i wydajność smartfonu.

R E K L A M A

Opakowanie i akcesoria

Podobnie jak w przypadku modelu Idol 4, jakże i tutaj mamy pokaźny, solidny pod względem jakości, zestaw, który zadowoli każdego nabywcę. Po pierwsze, podobnie jak w przypadku modelu Idol 4, opakowanie jest sprytnie zaprojektowane i zgrabnie mieści smartfon, okulary do wirtualnej rzeczywistości (Idol 4S VR Goggles), pasek z rzepami do unieruchomienia okularów na głowie, świetne, dokanałowe słuchawki JBL na płaskim kablu z pilotem do sterowania muzyką, do tego mamy kabel USB-microUSB i 2-amperową ładowarkę z funkcją Quick Charging, plastikowy cover, folię ochronną do naklejenia na ekran, metalowy wykrawek do otwierania tacki SIM/microSD oraz trochę papierowych instrukcji.

R E K L A M A

Okulary VR

Okulary są wygodne i całkiem dobrze się z nimi "konsumuje" wirtualne treści, choć brakuje jakiegoś przyjemniejszego interfejsu niż ten w VR desktop. Obsługa następuje poprzez dwa przyciski, umieszczone w dolnej części okularów - jest to mało intuicyjna lokalizacja.

Okulary okularami, ale żeby wrażenie wirtualnej rzeczywistości od samego początku było kompletne, smartfon ma trochę preinstalowanego softu do VR i nagrań 360, np. Littlstar, Titans of Space czy VR Hub, sklep z aplikacjami do wirtualnej rzeczywistości, wyciągniętymi ze sklepu Google Play. Nie jest ani szczególnie rozbudowany zestaw, na dodatek VR Hub też nie ma wiele do zaoferowania. Zrzuty z wymienionych aplikacji można obejrzeć w teście modelu Idol 4.

Alcatelowski zestaw na pewno spodoba się tym, którzy stawiają pierwsze kroki w smartfonowej wirtualnej rzeczywistości, ale nie zapewniają jeszcze "efektu wow". Przekonają się o tym zwłaszcza osoby, które miały okazję skorzystać z Samsunga Galaxy S7 z okularami Gear VR. Różnica na korzyść Koreańczyków jest olbrzymia - ale cena dwa razy wyższa... Zresztą za podejście do wirtualnej rzeczywistości Alcatelowi należy się z automatu duży plus, bowiem nie kojarzę innego producenta, który od razu w cenie smartfonu daje okulary VR jako stały element zestawu sprzedażowego.

Dodam jeszcze, że Idol 4s nie jest certyfikowany dla projektu Daydream VR, przez co użytkownicy nie będą mieli dostępu do wysokiej jakości materiałów tworzonych dla Google'owskiej platformy VR.


Bateria

Czas pracy Idola 4s pozytywnie mnie zaskoczył, oferując lepsze czasy pracy od Idola 4. Bez problemu wytrzymywał co najmniej dobę, wykorzystywany przede wszystkim do połączeń głosowych (co najmniej godzina dziennie), cykania zdjąć i mobilnego internetu. Na dodatek z wyłączonym modułem Wi-Fi osiągnęłam 1,5 doby (ekran włączony był przez ponad 3,5 godziny). Zmierzyłam też czas pracy ze stale włączonym ekranem (50% jasności, 1 karta SIM, aktywny moduł Wi-Fi, zapętlone filmy w aplikacji YouTube) - Alcatelowi udało się osiągnąć czas przekraczający 9 i pół godziny. Przypomnijmy, że w Idolu 4s zamontowano niewymienną baterię o pojemności 3000 mAh i że obsługuje on szybkie ładowanie. Przy pomocy 2-amperowej ładowarki z zestawu uzyskanie 100% pojemności baterii zajmuje około 1,5 godziny.


R E K L A M A

Podsumowanie

Alcatel Idol 4s zdecydowanie będzie odpowiadał tym, którzy szukają przyzwoitego smartfonu z doskonałym dźwiękiem, mając budżet wynoszący około 2 tys. złotych. A także tym, którzy chcą wejść w świat VR, ale nie stać ich na droższe rozwiązania. Jest też alternatywą Alcatela względem narzekających na Idola 4, który ma za słabą rozdzielczość ekranu do obsługi wirtualnej rzeczywistości. Jednak w cenie 2 tysięcy złotych jest naprawdę sporo dobrych, konkurencyjnych modeli, włącznie z zeszłorocznymi flagowcami, które każą głęboko rozważyć opłacalność tego modelu - nawet mimo obecności zestawu do VR.

materiał własny

O autorze
jolanta-szczepaniak.jpg
Jolanta Szczepaniak

Dziennikarka - w zawodzie od 10 lat. Absolwentka UŁ. Dawniej związana z miesięcznikiem "Mobile Internet", obecnie publikuje testy w serwisie mGSM.pl. Sporadycznie blogerka i wikipedystka. Na co dzień fanka mobilnych technologii i internetu, gadżeciara, serialomaniaczka i nałogowa czytelniczka książek oraz prasy popularyzującej naukę.

Artykułów: 2757

Ten artykuł skomentowano już 2 razy.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A
Opinie nie są weryfikowane.
icon up
100,0% 
icon down
 0,0% 
icon unknown opinion
 0,0% 
Default user logo
Vulcanizator

Opinia pozytywna

Allview dodaje gogle VR do swych flagowców.
S
.play-internet.pl | 01.09.2016, 16:09
R E K L A M A
Default user logo
Stalker

Opinia pozytywna

Bardzo starannie przygotowana i wyartykułowana recenzja. BTW rozbawiło mnie określenie "klikalność przycisków".
.dynamic.gprs.plus.pl | 29.08.2016, 23:08


Ostatnio przeglądane

mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies