Hisense A2 - wykopany przez nas w bezdennej kopalni Tenaa - eksploatuje pomysł dwóch wyspecjalizowanych wyświetlaczy. Jeden ma porażać barwami i czernią, a drugi pracować wtedy, gdy chcemy oszczędzić baterię.
Hisense A2 - śladami YotaPhone
Pomysł nie jest nowy, ale z atrakcyjną realizacją było do tej pory krucho. YotaPhone i YotaPhone 2 dawały nadzieje na rewolucję w korzystaniu ze smartfona dając użytkownikowi do wyboru dwa wyświetlacze - drugi wykonany również w technologii AMOLED. Były koszmarnie drogie, miały względnie atrakcyjne specyfikacje, a jakość ekranu e-ink pozostawała wiele do życzenia. Propozycja Hisense jest nieco bardziej atrakcyjna, ale i czasy są nieco inne.
Ktoś najwyraźniej zorientował się, że nabywcy coraz mniej wierzą w wielkie liczby wypisywane na chińskich akumulatorach do smartfonów, a może po prostu okazało się, że smartfony YotaPhone sprzedały się całkiem nieźle. Chińczycy reaktywowali pomysł zapewne z nadzieją na sukces i przewidywalne wpływy.
Hisense A2 - specyfikacja
Hisense A2 będzie kusił nabywców dwoma ekranami. 5,5-calowy wyświetlacz OLED ma pracować w rozdzielczości FHD (1080x1920 px), a nieco mniejszy, bo o przekątnej 5,17 cala e-ink, w rozdzielczości qHD (540x960 px). Smartfon testowany był z Androidem 6.0.1 Marshmallow, ale nie wiadomo, czy to właśnie ta wersja systemu znajdzie się w smartfonie po premierze.
O procesorze Hisense A2 wiemy tylko tyle, że ma 8 rdzeni i pracuje z zegarem 1,4 GHz ze wsparciem 4 GB pamięci RAM. Większy, umieszczony po stronie oszczędniejszego wyświetlacza aparat ma matrycę 16 Mpx i wsparcie lampki doświetlającej LED. Mniejszy z matrycą 5 Mpx mieści się nad wyświetlaczem OLED. Całość zasilana jest akumulatorem o pojemności 3000 mAh.
Wymiary Hisense A2: 157,25 x 76,8 x 8,4 mm. Waga: 190 gramów. Do wymienionych elementów specyfikacji warto jeszcze dorzucić czytnik linii papilarnych umieszczony z boku obudowy i obsługę dwóch kart SIM.
AMOLED + e-ink - dobry pomysł
Zestawienie dwóch wyświetlaczy w jednym smartfonie nadal wydaje się niezłą ideą. Ważne, żeby czarno-biała oszczędniejsza jednostka była bardzo dobrej jakości. Umożliwi wtedy czytanie e-booków, wyświetlanie mapy, czy infografiki niemal bez drenowania baterii telefonu. - Może wyświetlać informacje, które nie mieszczą się na zwykłym ekranie blokady, wykluczy nerwowe poszukiwanie przycisku odblokowania w nagłych sytuacjach. No i cena: to musi być urządzenie ekonomiczne nie tylko gdy mowa o zużyciu baterii.
Niestety szanse na zakup w Europie poza portalami aukcyjnymi i chińskimi sieciami sprzedaży jest bardzo nikła.
Na podstawie informacji Shouji Tenaa
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!