
Pamiętacie bezpieczny smartfon Turing Phone? Jego producent szykuje kolejne modele. Najpierw pojawiła się zapowiedź modelu Cadenza o niesamowitej specyfikacji, a dziś mamy kolejną zapowiedź: Monolith Chaconne.
Kilka dni temu firma Turing opublikowała specyfikację modelu Cadenza. Dane wyglądają szokująco i niemal niewiarygodnie - ale to samo mówiło się o poprzednim modelu...
fot. Turing
Turing Cadenza ma otrzymać dwa procesory Snapdragon 830, będzie miał zatem łącznie aż 16 rdzeni Kryo. Do tego dostanie 12 GB pamięci LPDDR4X RAM oraz 512 GB pamieci wewnętrznej, którą będzie można zdublować, wypełniając dwa sloty kartami microSD o pojemności do 256 GB. Do tego w urządzeniu mają się znaleźć cztery sloty na karty SIM, trzy baterie i dwa równie zadziwiające aparaty fotograficzny. Tylny ma mieć rozdzielczość 60 Mpx i cztery obiektywy, zaś przedni - dwa obiektywy i 20 megapikseli. Jedynym elementem telefonu, jaki nie zaskakuje, jest wyświetlacz - 5,8 cala QHD. Nie podano wymiarów urządzenia, ale sądząc po specyfikacji, telefon nie będzie należał do kompaktów. Dane brzmią odrobinę niewiarygodnie, ale w końcu opublikował je sam producent...
fot. Turing
By było ciekawiej, kilka dni później Turing wypuścił do sieci kolejną prasówkę, w której zapowiada model Monolith Chaconne. Jego specyfikacja wygląda równie nierealnie, ale dla odmiany wygląd urządzenia przedstawiony na renderach jest lekko... futurystyczny. Urządzenie jest piękne i do tego ma klawiaturę QWERTY. Czy nie na to czekamy?
W Turing Monolith Chaconne mamy dla odmiany 6,4-calowy ekran 4K oraz... trzy procesory Snapdragon 830, czyli 24 rdzenie Kryo. Do kompletu dochodzi 18 GB RAM-u oraz 1,2 TB pamięci na dane, którą da się powiększyć dwoma kartami microSD po 256 GB każda. Wyposażenie uzupełni poczwórne gniazdo SIM i zestaw aparatów oraz baterie takie, jak w Cadenzie. Oba smartfony mają mieć bezpieczny system Swordfish OS oraz obudowy wykonane z metalu z elementami z grafenu.
fot. Turing
Turing zamierza zaprezentować powyższe modele kolejno w 2017 i 2018 roku. I nawet, jeśli wybiegniemy wyobraźnią nieco w przyszłość - obie specyfikacje w żaden sposób nie zaczną wyglądać wiarygodniej, niż teraz. Wszystko ma na razie zarys konceptu. Możliwe, że Turing zaskoczy nas niesamowitymi telefonami, ale nie mogę pozbyć się natrętnej myśli, że powyższe wieści są jedynie akcją marketingową, mającą podsycić zainteresowanie marką, pod którą ukaże się niebawem "zwyczajny" smartfon, taki jak setki innych... Obym się mylił :)
Na podstawie informacji Turing (1, 2) via AndroidPolice (1, 2)
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!