Nowe Motorole dla Verizonu

Zaawansowany, wytrzymały wyświetlacz wykonano w nowej technologii. Oparcie ekranu stanowi aluminiowa płytka, na której ułożono elastyczny ekran AMOLED o przekątnej 5,4 cala i rozdzielczości QHD. Nad matrycą ekranu mamy podwójną warstwę dotykową, a na niej - dwie warstwy szkła różniące się właściwościami. Wierzchnia jest odporna na zarysowania, zaś dolna - zapewnia jest nietłukąca i usztywnia zewnętrzne szkło. Podobną budowę ma dwuwarstwowy panel dotykowy - dodatkowa powierzchnia szkła zapewnia odpowiednie rozprowadzanie sił w razie upadku telefonu, chroniąc właściwy "dotyk" przed pęknięciem. Producent daje 4-letnią gwarancję na ekran - obejmującą wymianę w razie jego pęknięcia.

Wyświetlacz to nie jedyna mocna strona tego modelu. Reszta również nie jest od parady. Serce telefonu stanowi ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 810 z zegarem 2 GHz, wspomagany przez 3 GB RAM-u. Motorola Droid Turbo 2 ma również solidny, 21-megapikselowy aparat fotograficzny Sony IMX230 z obiektywem o jasności f/2.0 i dwukolorową diodą LED, a także 5-megapikselową kamerkę przednią. Sprzęt będzie oferowany w dwóch wersjach - z pamięcią wewnętrzną 32 lub 64 GB, przy czym w obu przypadkach nośnik będzie można rozbudować kartą microSD. Ceny wyniosą odpowiednio 624 i 720 dolarów, ale oczywiście z kontraktami operatorskimi telefon będzie tańszy. Za zasilanie odpowiada bateria o pojemności 3760 mAh, a swoistą ciekawostką jest fakt, iż model trafi do sprzedaży z Androidem 5.1.1, a dopiero później ma otrzymać Marshmallow'a. To niecodzienne posunięcie ze strony producenta znanego z oferowania telefonów z najświeższymi wersjami oprogramowania...

Motorola Droid Maxx 2 to znacznie tańsza konstrukcja - za 384 dolary. W jej przypadku jako główne atuty podkreśla się: baterię o pojemności 3630 mAh, 21-megapikselowy aparat i pokrycie podzespołów telefonu powłoką chroniącą elektronikę przez wilgocią. Zacznę od ostatniej kwestii: nano-powłoka chroni wnętrze telefonu przed wodą w razie deszczu czy przypadkowego zachlapania. Producent podkreśla, że nie jest to jednoznaczne z wodoodpornością. Z kolei bateria ma tryb szybkiego ładowania, a jej spora pojemność ma zapewnić dwa dni działania telefonu bez konieczności ładowania. Trzeci atut - czyli aparat - zdaje się być taki sam, jak w modelu opisanym wyżej. Ma 21 megapikseli, podwójną diodę i obiektyw f/2.0. Nawiasem mówiąc, przednia kamera również jest taka sama, 5-megowa.

A reszta specyfikacji? W Droid Maxx 2 znajdziemy ośmiordzeniowego Snapdragona 615 1,7 GHz, 3 GB RAM-u i 16 GB pamięci flash z opcją powiększenia kartą microSD o 128 GB. Również i w tym modelu mamy na starcie Androida 5.1.1, a także obietnicę szybkiej aktualizacji. Oba smartfony będą dostępne wyłącznie w USA w sieci Verizon, z kontraktami zaczynającymi się od 16 dolarów miesięcznie. W obu modelach będzie również można skorzystać z personalizacji za pomocą narzędzia Moto Maker.