
Firma LeTV, prowadząca chiński odpowiednik serwisu YouTube wkracza na rynek smartfonów. Debiut trzech modeli poprzedziła seria wpadek marketingowych, z których najgłośniejszą było porównanie Apple do Hitlera w jednej z reklam. My jednak nie oceniamy sposobów firm na zaistnienie w świadomości odbiorców - skupimy się na telefonach. A te są dość ciekawe...
LeTV wejdzie na rynek z trzema modelami. Najtańszym będzie LeTV One, wyposażony w 5,5-calowy ekran FullHD, 3 GB RAM-u i ośmiordzeniowy procesor MediaTek Helio X10 z zegarem 2,2 GHz. Smartfon otrzyma ponadto 13-megapikselowy aparat fotograficzny z podwójną diodą LED i stabilizacją optyczną, którego uzupełnieniem będzie przednia kamera 5 Mpx. Zasilanie zapewni bateria o pojemności 3000 mAh, zaś cena urządzenia ma wynieść 240 dolarów.
fot. LeTV
Średnim modelem będzie LeTV One Pro, z 5,5-calowym wyświetlaczem QHD. W tym modelu stosowany będzie ośmiordzeniowy układ Qualcomm Snapdragon 810 wspierany przez 4 GB pamięci operacyjnej. Także i tu spotkamy 13-megapikselowy aparat, ale już przednia kamera będzie inna - "czwórka" w technologii Ultrapixel. Smartfon będzie dostępny za 400 dolarów z pamięcią 32 GB lub za 435 dolarów z 64 GB na wewnętrznym nośniku flash.
fot. LeTV
Topowy model nazywa się LeTV Max i również korzysta ze Snapdragona 810 i 4 GB RAM-u. Tu jednak mamy ekran QHD o przekątnej 6,33 cala, zaś aparat fotograficzny ma 21-megapikselową matrycę Sony IMX230. Przednia kamera - będzie taka, jak w LeTV One Pro. W przypadku tego modelu nie podano na razie ceny, ale ujawniono, że ma skaner odcisku palca na tylnej ściance.
fot. LeTV
Telefony mają ponadto szereg cech wspólnych. Wyróżniają je metalowe obudowy i wąskie ramki wokół ekranów. Stylizacja urządzeń jest nieco dyskusyjna - stanowi swoisty miks iPhone'a 6 z HTC One. Innymi słowy, telefony LeTV są po prostu ładne i porządnie wykonane - a przynajmniej na takie wyglądają. Trio LeTV to jednocześnie pierwsze na świecie smartfony wyposażone w nowy standard portu USB, czyli microUSB Type-C. Warto również wspomnieć o technologii LeHi-Fi audio, zapewniającej ponoć znakomite brzmienie muzyki odtwarzanej przez telefon.
Pomijając specyficzną, wręcz nieporadną otoczkę marketingową - telefony LeTV prezentują się co najmniej zachęcająco. Oferują porządne specyfikacje za rozsądną cenę. Pozostaje jedynie przekonać do nich potencjalnych nabywców. A to może być niełatwe - zwłaszcza na rynku USA, który próbuje podbić chińska firma.
fot. LeTV
Na podstawie informacji Producenta
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!