
Pierwsza oficjalna konferencja prasowa ZTE na rynku polskim zaowocowała tym, że możemy już przejrzeć, a wkrótce przetestować jeden z prezentowanych modeli - ten nieco droższy i bardziej zaawansowany ZTE Blade VEC 4G.
Smartfon robi bardzo dobre wrażenie ze względu na polikarbonową tylną płytę obudowy, która ma być bardzo trwała, ale jest również oryginalna ze swoją zmienna polaryzacją odbijanego światła i szybko przyciąga oko. Niemal cały przedni panel zajmuje szkło pokrywające wyświetlacz, a pod nim kryje się matryca IPS, aparat fotograficzny z czujnikiem 2 megapiksele i czujnik ruchu/światła.
fot. Jacek Filipowicz/mGSM.pl
Fazowane boki tego modelu to na zmianę plastik matowy i gładki. Dzięki tym matowym paskom telefon nie najgorzej trzyma się w ręce, choć obudowa jako całość jest dosyć śliska. Dbałość o szczegóły widać na przykładzie przycisków głośności i włącznika - ich powierzchnia jest trasowana, wycięta w drobniutkie ząbki, dzięki czemu łatwiej znaleźć i skorzystać z właściwego przycisku.
fot. Jacek Filipowicz/mGSM.pl
Na lewym boku umieszczono gniazdo karty SIM (w tym modelu tylko jednej - model 3G obsługuje dwie), którą instaluje się w szufladce. Zestaw zawiera kluczyk, dzięki któremu wysunięcie szufladki staje się znacznie łatwiejsze. Po prawej stronie znajdziemy wspomniane już przyciski głośności i włączania/blokady.
fot. Jacek Filipowicz/mGSM.pl
W górnej części obudowy zainstalowano gniazdo micro-USB, a na dole gniazdo audio typu jack 3,5 mm. Wygodniejsza zdaje się jednak konfiguracja odwrotna; dzięki jack-owi na górze nie ma problemu z kable słuchawkowym i odbieraniem rozmów właściwą strona telefonu, ale może można się łatwo przyzwyczaić i do takiego układu.
fot. Jacek Filipowicz/mGSM.pl
W lewym górnym rogu tylnego panelu mieści się aparat fotograficzny z diodą LED i otworkiem mikrofonu. Szkiełko chroniące obiektyw nie wystaje ponad powierzchnię obudowy. Nieco wystaje okalający je metalowy pierścień, ale to nie budzi obaw o możliwość zarysowania. Niestety szkiełko dosyć łatwo jest zabrudzić palcami. W dolnym prawym rogu tylnego panelu znajduje się głośnik zewnętrzny.
Wrażenia z nieco krótkiego użytkowania smartfona mam raczej dobre. Wyświetlacz spełnia oczekiwania zarówno jeśli chodzi o odwzorowanie kolorów, jak i kąty widzenia, czy czułość dotyku. Co prawda przyzwyczajenie jest drugą naturą i odruchowo za każdym razem głaskałem ekran by odblokować zamiast nacisnąć i przytrzymać, ale prawdopodobnie do tego również można się przyzwyczaić.
Na ekranie blokady widać migające strzałki - po ich przesunięciu pojawia się szybkie menu, gdzie bez odblokowania głównego ekranu możemy znaleźć się w menu książki telefonicznej, wiadomości, czy poczty. - Skróty można samodzielnie skonfigurować. Można skorzystać z aplikacji ułatwiającej obsługę telefonu jedną ręką, można powiększyć powierzchnię roboczą ekranu poprzez schowanie paska nawigacji. A do tego smartfon nie jest raczej nadmiernie przeładowany dodatkowym, niekoniecznie potrzebnym oprogramowaniem.
|
|||
ZTE Blade VEC 4G - krótki przegląd smartfona wideo: Jacek Filipowicz/mGSM.pl przez YouTube |
Przy pierwszym kontakcie, ZTE Blade VEC 4G zyskuje moją aprobatę. W zestawieniu z konkurencyjnymi w tym segmencie rynku smartfonami wypada obiecująco. Osobiście zniechęca mnie - konserwatywnego użytkownika smartfonów - drobiazgami: gniazdem jack na spodzie konstrukcji, innowacyjnym zdejmowaniem blokady wyświetlacza. - Ale i zachęca: eleganckim i starannym designem, nadzieją na sensownie szybką wymianę danych i zdjęcia. Te szczegóły sprawdzone zostaną jednak podczas testów - i do przyszłej recenzji odsyłam po rzetelną ocenę działania tego smartfona.
Materiał własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!