
Firma Manta wprowadziła właśnie do sprzedaży nowy fablet MS6001. Z zapartym tchem oddałem się lekturze informacji prasowej, gdyż mamy ponoć do czynienia ze sprzętem "dla wymagających użytkowników oraz wszystkich osób poszukujących wydajnego i funkcjonalnego telefonu w rozsądnej cenie".
Czego oczekuje "wymagający użytkownik"? Sprawdźmy: 6-calowy ekran o rozdzielczości 854x480 pikseli sprawi, że nowy phablet doskonale sprawdzi się jako przenośne biuro. Nie kwestionuję wygody płynącej z rozmiaru ekranu, ale czy podana rozdzielczość rzeczywiście usatysfakcjonuje "wymagających"...? Dalej czytamy, że Płynność działania zapewnia wydajny i energooszczędny procesor MT8312 Dual Core pracujący z częstotliwością 1,3 GHz. Szczerze mówiąc, na temat płynności działania tego układu byłbym skłonny polemizować, zwłaszcza, że wspiera go 512 MB pamięci RAM. Owszem, system Android w wersji 4.4 nie potrzebuje zbyt wiele mocy, ale nie przesadzajmy... Martwi mnie również jedynie 4 GB pamięci wbudowanej - to trochę za mało, jak na "przenośne biuro" - nawet, jeśli pamięć możemy powiększyć kartą microSD o 32 GB. Kwestię 2-megapikselowego aparatu fotograficznego i kamery VGA wolę już przemilczeć. Zgodzę się natomiast z tezą producenta, iż obsługa dwóch kart SIM to jedna z największych zalet tego phabletu To niesamowicie wygodne rozwiązanie dla wszystkich, posiadających dwa telefony - służbowy i prywatny. Teraz oba numery obsłuży jedno urządzenie. To rzeczywiście spory atut tego sprzętu, choć niestety nie możemy liczyć na łączność LTE. Dodam, że urządzenie ma także moduł GPS, dzięki któremu może pełnić rolę nawigacji samochodowej.
Zastanawiacie się, ile taki sprzęt może kosztować? Zaskoczę was: 499 zł. Czy jest to cena adekwatna do możliwości sprzętu, oceńcie sami. Ja tymczasem spróbuję ustalić, czy przypadkiem nie cofnęliśmy się w czasie.
Na podstawie informacji Producenta
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!