Nie pamiętam, kiedy ostatni raz trzymałem w ręku telefon Motoroli. Nie pamiętam również, kiedy ostatni raz jakiś telefon tej firmy zrobił na mnie wrażenie. Wiem natomiast, że Moto X zapamiętam na długo.
Moto X zobaczyłem po raz pierwszy podczas prezentacji w trakcie berlińskich targów IFA - i od razu wiedziałem, że będzie to telefon zbliżający się swą wyjątkowością do kultowego RAZR'a. Moto X nie zostanie raczej telefonem kultowym, ale z pewnością robi niesamowite wrażenie.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Smartfon jest niesamowicie elegancki. Ma piękną, opływową linię i metalowy korpus. Tył - w zależności od wymagań i zamożności właściciela - może być pokryty miłym w dotyku tworzywem lub materiałem naturalnym - skórą czy drewnem. Mój egzemplarz jest skórzany - i muszę przyznać, że trzymanie go w dłoni to prawdziwa przyjemność.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Czuć, że trzymamy przedmiot luksusowy: smartfon nie jest najlżejszy, ale skórzany tył sprawa, że świetnie leży w dłoni i... jest ciepły. Oczywiście nie mówię o cieple wytwarzanym przez czterordzeniowy procesor Qualcomma, ale mam na myśli subiektywne odczucie. Po prostu są telefony, których trzymanie sprawia przyjemność - i już.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Obudowa Moto X jest solidna i pozbawiona udziwnień. Jedyną osobliwością jest pierścieniowy flesz wokół obiektywu kamery, oparty o dwie diody LED. Ma dawać lepsze, rozproszone światło. Z przodu - ciekawy akcent stanowią wycięcia, w których ukryte są głośniki. Jak grają - dopiero sprawdzę. Ekran - już na pierwszy rzut oka - budzi pozytywne skojarzenia. Interfejs - bez niespodzianek.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
W zasadzie standardowy Android, ale wzbogacony o aplikacje Motoroli. Jedna z nich zawiaduje interfejsem sterowania głosowego - którego działanie można porównać z Siri czy Cortaną. Druga z apek pomoże w "przesiadce" na Moto X z naszego starego smartfona. I to by było na tyle? Mało? Osobiście wolę samodzielnie zainstalować tylko to, czego potrzebuję, zamiast użerać się z masą dodatków, których nie chcę i nie mogę w prosty sposób odinstalować!
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Niestety, nie mogę opowiedzieć wam wiele o zestawie: przysłano nam tylko sam telefon. Zakładam jednak, że w normalnym pakiecie znajdzie się przynajmniej instrukcja i kabel USB... Nie potrafię wam również powiedzieć, kiedy Moto X będzie dostępna w naszym kraju i w jakiej cenie. Spróbuję to ustalić... Aha! Uprzedzę was natomiast, że smartfon nie ma gniazda na microSD, a z kolei karta SIM musi być w formacie nano. I to na razie tyle - na pełną recenzję zapraszam za ok. dwa tygodnie.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
|
|
|||
|
Moto X: szybki przegląd na żywo wideo: mGSM.pl przez YouTube |
|||
mat. własny


















Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!