Dziękuje Panie Jacku za w miarę szybką odpowiedź. Przed momentem wróciłem ze sklepu (znana sieć ze sprzętem rtv) i oddałem telefon w ramach niezgodności towaru z umową. Dzwoniłem wcześniej do działu pomocy techniczej Sony i Pani z którą rozmawiałem, powiedziała, że na pewno takiej sytuacji jaką ja mam (z bzyczeniem głośniczków) nie powinno być. Po przekierowaniu mnie do serwisu, kolejna Pani poinstruowała mnie abym udał się do sklepu i oddał właśnie zakupiony wczoraj telefon z tytułu niezgod. towaru z umową.
I cóż, dopiero co nabyłem flagowy model Sony a już musiałem go oddać. Z jednej strony całkowicie rozumiem, że to jest tylko elektronika i takie coś ma prawo mieć miejsce, jednakże trochę mnie to dobiło. Opisuję problem, aby osoby które będą kupowały Z2, miały możliwość uniknięcia podobnej sytuacji. Być może to odosobniony przypadek.... ale po przeczytaniu artykułu, o tym, że użytkownicy Z2 w pewnym kraju zwrócili uwagę na poziomą 'szparę' w prawym górnym rogu ekranu (zaraz koło głośnika), której to nie ma po lewej stronie... - niestety w moim przypadku jest tak samo.
Mogę niestety tylko współczuć. W testowym egzemplarzu nie widzę żadnej dodatkowej (bądź niesymetrycznej) szpary - na dole i na górze są otwory głośnikowe; szkło wygląda na przycięte prawidłowo. Rozumiem zawód - mam nadzieję, że kolejny model wybranej marki będzie zrobiony staranniej. (jf)

Kupiłem dziś świeżą Z2 i zauważyłem już dziwny mankament związany z głośnikami - otóż zaraz po odtworzeniu jakiegokolwiek dźwięku (czy to dźwięku przy dotkięciu czy też samej mp3 lub filmu z yt) przez kilka sekund słyszę takie ciche bzyczenie, w górnym głośniku słychać je głośniej niż w dolnym. Jak jest cicho w pokoju to słychać to dziwne bzyczenie, nie przykładając ucha do głośnika. Po chwili przestaje. Uprzedam, że nie jest to efekt żadnego przestawiania w opcjach dźwięku, gdyż problem istnieje nawet po powrocie do ustawień fabrycznych.
Czy szanowny Pan redaktor Jacek, mógłby przy okazji sprawdzić czy taka sytuacja ma miejsce w przypadku testowanego egzemplarza. Sam w sumie nie wiem czy tak ma być czy też jest to usterka mojego telefonu. Tak jak mówię, telefon jest kilka godzin po dzisiejszym zakupie.

Objaw jest niepokojący i sugeruje, że coś jest nie tak z układem dźwiękowym. Być może padło gdzieś ekranowanie i z głośnikiem sprzęga się któryś z układów elektronicznych. Istnieje oczywiście możliwość, że efekt jest powodowany przez którąś z dodatkowo (albo natywnie) zainstalowanych aplikacji, ale obawiam się, że wróżenie z fusów nie ma tu sensu. W egzemplarzu testowym opisywany efekt nie jest obecny. Stereo ładnie brzmi na dwóch głośnikach, choć utwory obecne na starcie nie mają najlepszej jakości. Spróbuję własnoręcznie zakodowanych mp3 i formatów bezstratnych. Rada? Wymienić póki można - i o ile można - na egzemplarz bez tego irytującego efektu. Smartfon który kosztuje takie pieniądze powinien przynajmniej na starcie działać wzorcowo, prawda? Powodzenia. (jf)

a ciekawę kiedy będzie dostęny SONY XPERIA T2 mniejsza i fajniejsza wersja XPERI ULTRA

Marung69
TAK JEST!

Nawet jeśli Sony wyda jakieś modele z Windows Phone to wątpię że to będzie Xperią, bardziej obstawiam modele Sony WP A, Sony WP B, SWPC itd...

poproszę takiego z WP8.1

Nie jestem przekonany co do tak dużych zaślepek, panie Jacku może się pan wypowiedzieć w tym temacie czy wyglądają na solidne i czy te uszczelki wyglądają na takie co po czasie mogą się rozszczelnić?
Ja również mam wątpliwości. Dotyczą przede wszystkim tej największej, zakrywającej gniazdo karty SIM i microUSB. Choć boję się przede wszystkim o wytrzymałość mechaniczną. Zamoczę oczywiście telefon, choć zdjęć podwodnych pewnie raczej nie zrobię :) Trudno powiedzieć coś pewnego o szczelności - zaślepki siedzą w otworach w miarę luźno; nie trzeba się mocować, żeby je wyciągnąć i włożyć na miejsce. Generalnie polecam w praktyce unikać możliwości zalania/utopienia telefonu. Tak, wiem że to śmieszne w przypadku telefonu reklamowanego z sensownym certyfikatem wodoodporności, niemniej "strzeżonego..." Bo z serwisami różnie bywa. Wiem dzięki komentarzom użytkowników zarzekających się, że nie moczyli rozszczelnionego telefonu, a wina za rozszczelnienie i tak została zrzucona na nich. Ludzie kłamią - jak mawia dr House. Niemniej nie zawsze i nie wszyscy. Znam fizykę na tyle, by wiedzieć, że w układzie telefonu jest powietrze, a sloty otwiera się niekiedy, gdy powietrze jest wilgotne. Wiem, że zmiany temperatury powodować mogą kondensację pary wodnej wewnątrz telefonu. Cudów nie ma, a telefon nie jest autonomicznym układem odpornym na zmiany zewnętrznej temperatury. To nie jest ta klasa szczelności. Z pełną odpowiedzialnością zatem proszę: podchodźcie, Drodzy Użytkownicy ostrożnie do wodoodporności i wodoszczelności swoich telefonów bez względu na markę. Za którymś razem istnieje możliwość doznania sporego zawodu. Nie wierzcie reklamom, dopóki producenci nie zagwarantują, że każde zalanie/zamoczenie telefonu będzie serwisowane zgodnie z gwarancją, ale nie z uwzględnieniem winy użytkownika. O ile wiem, nikt takiej nie oferuje. Dbajcie o to, by zaślepki były zamknięte - soft potrafi sam o tym przypominać po rozłączeniu kabla/wymianie karty. (jf)