Folie antyodblaskowe, zwane również matowymi czy anti-glare, kierowane są do specyficznego odbiorcy, mającego konkretne oczekiwania. Stosowanie folii matowej ma jeden, podstawowy cel: ekran powinien przestać błyszczeć, ale musi pozostać czytelny. Oczywiście funkcja ochronna, choć nie jest w tym momencie kluczowa, wciąż pozostaje istotna. Przyznam, że nie przepadam za tym rodzajem folii - w mojej ocenie psują one wygląd telefonu (a ten jest dla mnie dość istotny), zaś odbłyski światła na szkle ekranu traktuję jako coś oczywistego - uboczny skutek gładkości i stylu. Postanowiłem jednak zmierzyć się z tą tematyką, by zbadać ofertę rynkową i wskazać wam, które produkty warto rozważyć przy zakupie, a których unikać.
|
|||
Różnica w użytkowaniu telefonu z folią i bez niej wideo: mGSM.pl przez YouTube |
Przeglądając ofertę folii matowych dostępnych w Polsce wybrałem kilka najpowszechniej obecnych produktów. Rolę platformy testowej pełnił mój wierny, acz mocno już wysłużony i pobijany iPhone. Zatem, jeśli recenzuję jakość wykroju folii, pamiętajcie, że mówimy o iPhone 5. Wybaczcie, ale nie byłem w stanie sprawdzić folii na kilku czy kilkudziesięciu telefonach. Założyłem, że producent, który przygotował idealnie dociętą folię na iPhone, oferuje podobną jakość także dla innych telefonów. Owszem, ta może się zmieniać - ale ogólna jakość produktu powinna być zawsze taka sama... Podobnie ma się sprawa z oceną przejrzystości folii. Ta również może być nieco inna, jeśli nakleimy folię np. na wyświetlacz typu Pen-Tile. Generalnie, przyjmijcie założenie, że na ekranach z dodatkowymi subpikselami niekorzystny efekt zwany "kaszą" może się nasilać - niemniej proporcje w jego intensywności pomiędzy poszczególnymi foliami powinny pozostać podobne.
|
|||
Czy naklejenie folii jest trudne? wideo: mGSM.pl przez YouTube |
mat. własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!