
Słyszeliście o złotym HTC One? Założę się, że tak. Ale czy wiecie, że będzie on dostępny w zasadzie dla wszystkich? Gdzie tkwi haczyk?
Owym haczykiem nie jest kolor telefonu, ale materiał, jakim jest pokryty. W "prawdziwym", złotym modelu, który powstał w ilości pięciu sztuk, mogliśmy mówić o 18-karatowym kruszcu. HTC zdecydowało się jednak na wyprodukowanie złotej odmiany dla ubogich - pokrytej po prostu złotawym lakierem. I choć producent w swym komunikacie prasowym uparcie wspomina o kolorze "szampańskim", nie mogę pozbyć się natrętnej myśli, iż jedynym celem pojawienia się tej odmiany była chęć nakręcenia sprzedaży z wykorzystaniem "legendy" o złotym One. Nie zamierzam krytykować HTC - wszak zysk jest nadrzędnym celem każdego producenta - ale obawiam się, że to przysłowiowy strzał w kolano. Czy kupilibyście telefon, który obwieści wszystkim wokół fakt, iż nie stać was na prawdziwe złoto? A czy - jeśli byłoby was jednak stać - kupilibyście prawdziwy złoty telefon, jednak taki sam, jak "zwykły", leżący na półce elektromarketu? Dla pewności dodam, że technicznie oba złote One nie różnią się od pierwowzoru...
Na podstawie informacji Androidcentral
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!