
Użytkownicy urządzeń z logotypem nadgryzionego jabłka, od godzin wieczornych 18 września, mogą pobierać i instalować najnowsze oprogramowanie oznaczone jako 7.0. Czy warto je instalować? A może lepiej pozostać przy wcześniejszym, czyli przy "szóstce"?
Garść nieuczesanych jeszcze spostrzeżeń zebranych w niecałą dobę od momentu instalacji. Kilka wyrobionych już opinii, kilka pytań i parę wątpliwości...
Przyznaję, że biłem się z myślami - instalować, czy nie instalować "siódemki". Kręciłem się po redakcji szukając na twarzach koleżanek i kolegów jakiejś konkretnej podpowiedzi. Wskazówek się nie doczekałem, nie pozostawało mi zatem nic innego, jak samodzielnie podjąć męską decyzję. Tapnąłem więc w ekranik...
Łatwo nie było, oj, nie... Podobną męską decyzję podjęło zapewne wiele osób, bo serwery najzwyczajniej w świecie nie dawały rady. Kilka razy rozpoczynałem pobieranie aktualizacji i jakoś zacząć nie mogłem. A to serwer był niedostępny, a to coś się w trakcie wysypało, wreszcie nawet po pobraniu całego pakietu nie można było przeprowadzić weryfikacji...
![]() |
![]() |
![]() |
|
iOS7 - pierwsze błędy Apple |
Za którymś razem - w końcu sukces! W starym poczciwym iPhonie 4 (bez S) mam nowiuteńki system operacyjny! Czy fajny? I czy ze spokojnym sumieniem można go polecić? Odczucia mam na razie - uwaga, będzie trudne słowo - ambiwalentne. I - jak to mawiał nasz prezydent - są "plusy dodatnie i plusy ujemne". Choć od razu nasuwa mi się kilka uwag na "tak", ale także kilka na "nie".
Tak, bo telefon nie zaczął pracować wolniej, a nawet - choć być może jest to tylko siła sugestii - działa nieco bardziej dynamicznie. I o ile wcześniej bywało, że potrafił się zamyślić, to od wczoraj jeszcze mu się to - odpukać - nie zdarzyło.
Tak, bo dzięki opcji "odświeżanie w tle", mogłem wskazać, które programy będą pracowały właśnie w tyle i np. pobierały dane, a które nie. Dzięki temu udało mi się przedłużyć żywotność baterii. Telefon z nowym systemem, w którym to "gmerałem" przez cały niemal dzień, a który poza tym normalnie "pracował", czyli służył jako telefon, SMS-ofon, facebookofon lub e-mailofon - niewiele przed północą miał... 41 procent baterii! Normalnie o tej porze już od godziny miałby bliskie spotkanie z ładowarką...
Tak, bo dostajemy nowe narzędzie jakim jest tzw. "Control Center". Dzięki niemu zarządzanie wieloma funkcjami jest po prostu wygodniejsze. Do tej pory wystarczyło złapać za górną belkę na ekranie i ją opuścić - podobnie jak opuszcza się... np. żaluzje w oknie. I mieliśmy dostęp do części ustawień. Teraz taki sam gest można zrobić zaczynając nie od góry, ale do dołu ekranu. Co mamy w tym nowym "centrum kontroli"? Dostęp choćby do... latarki, jak również kalkulatora, aparatu, minutnika; a także ustawień związanych z Bluetoothem, siecią Wi-Fi, czy też trybami nie przeszkadzać i samolotowym. A czy elementy które się tam pojawiają to ja sobie mogę samodzielnie definiować?
Tak (przypomnę, że cały czas wymieniam absolutnie subiektywną listę zalet nowego iOS7), bo mamy nowy pasek programów pracujących w tle. Widzimy nie tylko jaka aplikacja jest uruchomiona, ale mamy także podgląd jej zawartości. I tutaj - uwaga - zmienił się sposób usuwania pozycji z tej listy. Nie trzeba już przytrzymywać danej ikonki i czekać, aż zacznie dygotać. Wystarczy wyrzucić program wykonując szybki ruch palca (np. kciuka) od środka ekranu do góry. Czyli, inaczej mówiąc, niepotrzebne programy wysyłamy w kosmos...
![]() |
![]() |
![]() |
|
Apple iOS7 Apple |
Tak, bo mamy lepszy aparat z dodatkowymi funkcjami czy to podczas robienia zdjęć, ich delikatnej "obróbce", czy też porządkowaniu i układaniu (wedle czasu i miejsca). Mamy też ulepszoną przeglądarkę Safari z powiększonym polem na zawartość strony, z możliwością sterowania gestami itp. A w AppStore w folderze z grami pojawiła się kategoria "dla dzieci". No... chyba, że była już wcześniej, a tego nie zauważyłem...
![]() |
![]() |
![]() |
|
Apple iOS7 Apple |
Nie (tu małe zaskoczenie, bo przeszliśmy do tzw. "plusów ujemnych"), bo o ile wcześniej wystarczyło na odblokowanym telefonie kliknąć jeden raz w klawisz "home" i pojawiało się okienko wyszukiwania, to teraz - tego nie ma. I o ile wcześniej dość szybko znajdowałem numery znajomych i sprawnie mi się do nich dzwoniło, to teraz... Coś dużo tego klikania... No... chyba, że (jeszcze) odpowiednich skrótów nie znalazłem...
Nie, bo przyzwyczaiłem się już wcześniej do tego, że wszelkie pozycje z listy (czy to połączeń czy też dajmy na to wiadomości) mogłem kasować przesuwając palcem w prawo lub w lewo, a teraz muszę to tylko i wyłącznie w lewo. Bo w prawo działać nie chce. A może mam mniej zdecydowane ruchy?
Nie, bo o ile wcześniej wystarczyło otworzyć powiadomienia i od razu mogłem coś publikować czy to na Facebooku czy też na Twitterze, to teraz też tego nie ma... No, chyba, że to trzeba gdzieś włączyć. Tylko, jeśli tak, to gdzie?
I tak oto obok kilku "tak" i paru "nie" przeszliśmy do sekcji "nie wiem".
Nie wiem czy warto instalować, bo owszem użytkownicy iPhone'ów 5 lub najnowszych iPadów mają coś o nazwie AirDrop, dzięki czemu mogą zdjęcia lub dokumenty przesyłać do innych osób, ale... tylko tych, którzy mają "swojego" AirDropa? (a ja na przykład nie mam...).
Nie wiem, bo właśnie kilka innych opcji także dostępnych jest tylko i wyłącznie na najmłodsze iZabawki. Piszę tutaj choćby o Siri czy też opcji pozwalającej na robienie zdjęć panoramicznych...
Nie wiem, bo mamy wprawdzie zupełnie nowy wygląd i - z punktu widzenia użytkownika - dostajemy, wizualnie, nowy sprzęt. Całość wygląda naprawdę przyzwoicie, choć... jakoś tak wcześniej ikonki sprawiały wrażenie... hm... poważnych, dopracowanych, statecznych, biznesowych i... eleganckich. A teraz? Odnoszę wrażenie, że jest bardziej kolorowo, bardziej rozrywkowo i może faktycznie bardziej nowocześnie, ale... Mój iPhone stał się jakby troszkę mniej poważny...
![]() |
![]() |
![]() |
|
Apple iOS7 Apple |
To, oczywiście, moje subiektywne wrażenia. Z pewnością sprawdzi się tutaj zasada, że "gdzie dwóch Polaków, tam trzy opinie". I każdy ma prawo mieć własne zdanie, i każdy ma prawo się ze mną nie zgadzać. Ba! Być może nawet ja sam, powiedzmy za tydzień, kiedy będę już nieco starszym użytkownikiem iOS7, nie będę się zgadzał z tym co tutaj napisałem...
Informacji jest wiele, opinii także. Gdzieś już nawet widziałem jakąś wiadomość o poważnych lukach związanych z bezpieczeństwem nowego iOS7. Ale... chyba przed snem nie będę się denerwował...
Materiał własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!