
Prosta stylistyka, mocna konfiguracja sprzętowa i obietnica porządnych zdjęć zachęcają do bliższego przyjrzenia się modelowi Sony Xperia Z1. Ja najbardziej cieszę się z przycisku migawki, wyświetlacza bez odcisków, oraz wodoodporności.
Oj, chyba źle zrobiłem publikując zdjęcie z obiektywem. Pamiętajcie proszę, że nie ma go w zestawie, dobrze? Xperia Z1 ma własny obiektyw, a nawet dwa. Za tym głównym, kompozytowym, kryje się matryca 20,7 megapiksela. Niecierpliwi mogą od razu przejść do filmu na samym dole materiału.
![]() |
![]() |
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
Sony Xperia Z1 fot. mGSM.pl |
Tak, mówiliśmy i pisaliśmy już o modelu Sony Xperia Z1. W Berlinie, na targach IFA 2013 mogłem nieco bliżej zapoznać się z Z1, choć wtedy nie miałem okazji sprawdzić jak wygląda i współpracuje z obiektywem DSC-QX10
Zerknijcie tylko - w pudełku jest niestety skromnie. Poza kablem i ładowarką nie znalazłem tam spodziewanych słuchawek, niemniej samo urządzenie wynagradza z naddatkiem zawiedzione nadzieje. Ze względu na wielkość obudowy, Xperia Z1 znakomicie wygląda po podpięciu obiektywu (10-krotny zoom optyczny to potęga), ale nawet bez niego robi imponującej jakości zdjęcia.
![]() |
![]() |
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
Sony Xperia Z1 fot. mGSM.pl |
Staranność projektu obudowy widoczna jest w każdym detalu. Nieskazitelne powierzchnie wyświetlacza i pokrywy baterii są bardzo odporne na porysowanie. Co prawda w mocnym świetle naszego mini-studia zdawało mi się, że są również wysoce odporne na odciski palców, ale nieco się pomyliłem. Nadal są to mniejsze zabrudzenia niż w przypadku wielu używanych przez nas obecnie urządzeń, ale jednak są. Dobra informacja jest taka, że nie trzeba strasznie się wysilać, by je wyczyścić.
Aluminiowa ramka, której waflową strukturę mogłem podziwiać w Berlinie, nadaje całej konstrukcji niesamowitej sztywności. Jedynym wydającym dźwięk przy codziennym użytkowaniu elementem jest nieznacznie pstrykający spust migawki. Nie rzucałem telefonem i... nie, nie namawiajcie, raczej rzucać nie będę, ale za to obiecuję, że go utopię i nagram materiał z topienia.
![]() |
![]() |
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
Sony Xperia Z1 fot. mGSM.pl |
Nie widać tego na materiale filmowym, ale na każdej z zaślepek jest uszczelka. Właśnie tak - nie w otworze gniazda, ale w pokrywce. Mam nadzieję, że spełnią swoją rolę podczas zanurzenia. Zaślepki zdają się akurat mocnym i trwałym elementem smartfona. Znacznie większe obawy może budzić szufladka na kartę SIM. Uważajcie z nią. Łatwo zgubić i plastik jakiś taki... niezbyt solidny. Zdziwił mnie otwarty jack, choć nie powinien. Nie ma większego problemu z wytworzeniem wodoodpornego gniazda jack, choć jest ryzyko przerdzewienia styków. Mam nadzieję, że nie będę brał prysznica z Xperią Z1 zbyt często albo, że inżynierowie Sony zaradzili jakoś ryzyku utleniania styków.
Pamiętacie, że nawet jeśli urządzenie z rynku masowego ma stosunkowo wysoką wodoodporność, to i tak nie należy go moczyć zbyt długo, zbyt głęboko, albo w wodzie innej niż słodka?
![]() |
![]() |
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
Sony Xperia Z1 fot. mGSM.pl |
Wyświetlacz olśniewa, choć można się przyzwyczaić i - jeśli ktoś jest przyzwyczajony mocno do czegoś gorszego niż Triluminos - wypaprać go masłem orzechowym albo gliną. Widoczna jest różnica pomiędzy tym, a zwykłą matrycą TFT, kolory nie są zbyt jaskrawo nasycone - na co narzekają niektórzy użytkownicy AMOLED-ów, a jednocześnie wyświetlane barwy robią bardzo dobre wrażenie, sprawiając - przynajmniej subiektywnie - że obraz nabiera głębi. Widać to na filmie demonstrującym możliwości matrycy - widać również na dobrych zdjęciach.
![]() |
![]() |
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
Sony Xperia Z1 fot. mGSM.pl |
Po krótkim kontakcie ze smartfonem już wiem, że ciężko mi go będzie oddać. Czyste, bez nakładek operatorskich, oprogramowanie działa jak marzenie. Nie muszę, ale mogę skorzystać z chmurowej propozycji Sony w kwestii publikacji zdjęć. Zimna elegancka obudowa mile pieści moją głęboko skrywaną potrzebę luksusu i dostarcza niezwykle akceptowalnych wrażeń estetycznych. Poza tym ten smartfon naprawdę pięknie pasuje do mojego nowego obiektywu. Innymi słowy: polski oddział Sony będzie musiał wyrwać Xperię Z1 z zaciśniętych na niej zimnych kończyn mojego trupa, bo po dobroci nie oddam.
Wyglądajcie recenzji. Nie będzie szybka, ale jako, że traktuję Xperię Z1 jako potencjalną kandydatkę na mojego kolejnego smartfona, będzie na pewno dokładna. Jeśli znajdę wady, będę baaardzo rozczarowany i doniosę o tym niezwłocznie. Na razie przepraszam, zaczyna się weekend, idę zrobić kilka zdjęć i obejrzeć coś na magicznej matrycy Triluminos.
|
|||
Sony Xperia Z1 wideo: mGSM.pl przez YouTube |
Materiał własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!