
Mija kolejny tydzień mojej przygody z wielkim smartfonem marki Evolveo. Fakt, że nie porzuciłem go po kilkunastu dniach zdradza, że sprzęt przypadł mi do gustu. I choć dzięki XtraPhone 5.3 QC noszę o jeden telefon mniej, nie jestem pewien, czy powinienem go wam polecić...
Nie, Evolveo XtraPhone 5.3 QC nie jest złym telefonem. Jest jednak na tyle specyficzny, że trudno nazwać go uniwersalnym. To model zdecydowanie męski, w dodatku dla posiadacza sporych dłoni. W dodatku nabywca musi lubić biel - wersji w ciemniejszych barwach producent na razie nie oferuje. Przyszły posiadacz tego modelu musiałby ponadto aktywnie korzystać z trybu dual-SIM i przymknąć oko na parę drobnych niedociągnięć.
![]() |
![]() |
![]() |
|
Evolveo XtraPhone 5.3 QC fot: mGSM.pl |
Spis treści
- Budowa, ocena konstrukcji i zestawu
- Wyświetlacz, wydajność
- Użytkowanie
- Fotografia, multimedia
- Podsumowanie, film
Evolveo XtraPhone 5.3 QC z pewnością nie przyciągnie wzroku estetów. Za sprawą dużej przekątnej ekranu i szerokich ramek wokół niego smartfon ten cechuje się dość ciężką, niezbyt zgrabną linią. Od tyłu wygląda nieco delikatniej, ale tu z kolei czeka nas szablonowa stylizacja z wystającym obiektywem aparatu w roli głównej. Boki wyglądałyby świetnie, gdyby srebrzysta ramka nieco lepiej imitowała aluminium, a obudowa była nieco cieńsza. Oczywiście nie stwierdzam, że XtraPhone 5.3 jest paskudny, okropny i strach na niego spojrzeć... ale widziałem wiele znacznie urodziwszych komórek. Ocena stylizacji jest dość subiektywna, skupmy się zatem na konkretach.
![]() |
![]() |
![]() |
|
Evolveo XtraPhone 5.3 QC fot: mGSM.pl |
Od strony wykończeniowej telefon Evolveo prezentuje dobry poziom. Nie widać w nim niedociągnięć montażu, a użyte tworzywa są miłe w dotyku i wyglądają porządnie. Pokrywa baterii trzyma się prawidłowo na swoim miejscu, dzielnie znosząc częsty demontaż. Niestety, jej lakierowana powierzchnia nie jest odporna na zarysowania. Ten sam zarzut mam wobec szkła zasłaniającego ekran. Ono także - pomimo tego, że wygląda dobrze - jest stosunkowo delikatne. Zarówno przednia jak i tylna część obudowy mają jeszcze jedną nieznośną cechę - zbierają ślady palców. Pod względem ergonomii mam już trochę więcej zastrzeżeń. W mojej dużej dłoni smartfon leżał znakomicie. Powiedziałbym, że wręcz idealnie... ale gdybym miał mniejsze dłonie - miałbym problemy z utrzymaniem go podczas użytkowania. Telefon ma sporą masę. Trzymając go w ręku przez dłuższy czas możemy odczuć dyskomfort.
![]() |
![]() |
![]() |
|
Evolveo XtraPhone 5.3 QC fot: mGSM.pl |
Nie spodobało mi się ciasne rozmieszczenie przycisków włącznika i głośności na prawym boku korpusu telefonu. Miejsca masa - a guziki - choć duże - ułożone obok siebie. Często zdarzało mi się zmienić głośność dzwonka, zamiast zablokowania ekranu. Trochę szkoda, bowiem przyciski są w dobrym miejscu (trafiają pod kciuk) i wystarczyło tylko trochę odsunąć je od siebie. Przyciski sensorowe - te pod ekranem - są znacznie lepsze. Są czytelnie oznaczone, duże, z odstępami, działają pewnie. W tym przypadku drażniło mnie tylko ich podświetlenie, przenikające przez pokrywający szybkę lakier. Pozostała kwestia złącz. Brak im osłon, ale za to ich położenie zapewnia wygodny i bezproblemowy dostęp. Podsumowując - radzę, abyście przed zakupem wzięli ten telefon do ręki i sami ocenili, czy jest dla was wygodny.
![]() |
![]() |
![]() |
|
Evolveo XtraPhone 5.3 QC fot: mGSM.pl |
Zestaw, który otrzymujemy wraz z XtraPhone'm, opisałem szerzej w relacji z odpakowywania telefonu. W skrócie: jest rewelacyjny! Czyścik, pokrowiec i folia przydają się w codziennej eksploatacji, słuchawki mają dobre brzmienie i są wygodne, a jedyne minusy producent "łapie" za instrukcję - zbyt skromną, zawierającą ponadto błędy w specyfikacji. Po około miesiącu użytkowania na akcesoriach nie widać śladów zużycia.
![]() |
![]() |
![]() |
|
Evolveo XtraPhone 5.3 QC fot: mGSM.pl |
Pora spojrzeć na ekran. Imponuje on głównie rozmiarem - rozdzielczość nie robi już zbyt wielkiego wrażenia. W codziennym użytkowaniu wyświetlacz sprawdza się nieźle. Jest wystarczająco ostry, kolory mają prawidłową intensywność, podświetlenie jest równomierne. Minusem ekranu jest marna czytelność przy słonecznej pogodzie oraz bardzo przeciętny poziom czerni. Panel dotykowy sprawuje się bez zarzutu, ale wymaga częstego czyszczenia.
Evolveo XtraPhone 5.3 QC korzysta z Androida 4.2.1, napędzanego czterordzeniowym procesorem MT6589 wspieranym gigabajtem pamięci operacyjnej. To powinno wystarczyć do sprawnej obsługi nawet bardziej zasobożernych aplikacji - i wystarcza. Smartfon Evolveo plasuje się w benchmarkach wyraźnie powyżej średniej, choć oczywiście nie dociera na sam szczyt. Widać, że czynnikiem najbardziej obniżającym oceny jest obróbka grafiki 3D. W codziennej eksploatacji nie odczujemy jednak dostrzegalnych spowolnień pracy. Nie zauważyłem, aby włączenie funkcji Dual-SIM pogorszyło wydajność telefonu. Najlepszym sposobem na wywołanie "lagów" jest szybkie uruchomienie aplikacji natychmiast po odblokowaniu ekranu i równie szybkie przełączanie się na kolejne... Wtedy przycięcia są wyraźne - ale przecież nikt nie używa telefonu w taki sposób. Zatem - jeśli chodzi o wydajność - jest nieźle, ale mogłoby być nieco lepiej.
![]() |
![]() |
![]() |
|
Evolveo XtraPhone 5.3 QC fot: mGSM.pl |
Jakość dźwięku w połączeniach głosowych jest przeciętna. Moim zdaniem głośnik słuchawki ma nieco za małą moc - ale to moje subiektywne odczucie. Generalnie, nie ma sensu szukać tu na siłę wad czy zalet. Nie zauważyłem problemów z utratą zasięgu, pozostałe moduły - jak WLAN, Bluetooth i GPS - również spisywały się bez zarzutu. W systemie nie zabrakło żadnej aplikacji związanej z komunikacją, jest wszystko to, co standardowo daje nam Android. Nieznacznej modyfikacji poddano tylko listę kontaktów, dostosowując jej opcje do pracy z dwiema kartami SIM. Możemy wybrać, której pamięci kontaktów używać - a jeśli wybierzemy wszystkie, miejsce pochodzenia danej informacji zostanie oznaczone czytelną ikonką. Warto na chwilę zatrzymać się przy obsłudze dwóch kart SIM. Telefon pozwala nam używać kart różnych operatorów w trybie dual-standby. Dzięki temu możemy wybrać, której karty chcemy używać w danym momencie, ale gdy trwa połączenie, druga karta jest czasowo nieaktywna. Wybór kart możliwy jest przed każdą czynnością wymagającą jej użycia, ale można również przypisać każdej z kart konkretne czynności - np. jednej połączenia głosowe i SMS-y, zaś drugiej - obsługę transmisji danych. Niestety, w sieciach 3G może pracować tylko jedna z kart, a telefon nie obsługuje zakresu, w którym operuje sieć Aero2 - co stanowi dla mnie poważny niedostatek. Na pocieszenie, każdą z kart możemy samodzielnie nazwać i oznaczyć wybranym kolorem, który pojawi się na ikonach stanu, liście kontaktów i reszcie miejsc, w których konieczne jest oznaczenie karty.
![]() |
![]() |
![]() |
|
Evolveo XtraPhone 5.3 QC fot: mGSM.pl |
Cieszy fakt, że producent nie silił się na wprowadzenie własnej nakładki interfejsowej. Widzimy tu klasycznego Androida, wzbogaconego jedynie o radio FM, dodatkową przeglądarkę i edytor zdjęć, a także o aplikację do archiwizowania danych. Oceniając interfejs, muszę zganić dość liczne błędy w tłumaczeniu. Często pojawiają się komunikaty po angielsku, zaś w wersji polskiej znalazłem kilka zabawnych przejęzyczeń - np. "połączeńe" - czyli połączenie ;) Spodobał mi się natomiast pomysłowo zmodyfikowany ekran odblokowania. Nie można dodać na nim skrótów, ale za to przesuwając palec w lewo uruchomimy aparat, zaś identycznemu gestowi w przeciwnym kierunku możemy przypisać uruchomienie jednej z sześciu podstawowych aplikacji. Gest ten jest powtarzalny - kolejne przesunięcie palca może wywoływać następną aplikację i tak dalej - aż do wyczerpania listy.
![]() |
![]() |
![]() |
|
Evolveo XtraPhone 5.3 QC fot: mGSM.pl |
Czas na rozrywkę - czyli zmierzamy do multimediów. Na początek radio, czyli najsłabsze ogniwo. Mimo zapewnienia mu dość długiej anteny ze słuchawkowego kabla, odbiór nie był najlepszy. Czy to w leśnej głuszy, czy w centrum miasta, słuchanym audycjom towarzyszyły szumy i trzaski, zmieniało się tylko ich natężenie. O odbiorze informacji z RDS wolę nie wspominać. Zdradzę natomiast, że radio można włączyć bez podpinania słuchawek-anteny. Wydaje ono wówczas ledwo słyszalny szum, co jest dobrym sposobem na szybkie rozładowania baterii, jeżeli radio włączymy przypadkowo... Odtwarzacz muzyki jest już zdecydowanie lepszy. Poza typowymi funkcjami ma wbudowany equalizer z jedenastoma zdefiniowanymi korektami i miejscem na zapisanie własnej, o pięciu zakresach. Pakiet uzupełnia podbicie basów i symulacja dźwięku przestrzennego. W połączeniu z fabrycznymi słuchawkami możemy liczyć na miłe doznania. Odtwarzacz plików wideo jest prosty, ale potrafi otworzyć większość dostępnych obecnie formatów. Jakość - niezła, choć tu odczujemy już przeciętną rozdzielczość ekranu. Przy odtwarzaniu filmów w rozdzielczości 720p lub wyższej pojawia się sporadyczne klatkowanie. Pora spojrzeć na zdjęcia. Zaczniemy od małej niespodzianki - aparat robi je w rozmiarach do 12 megapikseli. A jaka jest matryca? Mam wrażenie, że najwyżej 8-megapikselowa, a dalej mamy już tylko interpolację. By dostrzec różnicę - warto obejrzeć zdjęcia w pełnej rozdzielczości na karcie katalogowej telefonu i porównać je.
![]() |
![]() |
||
Przykładowe zdjęcia 8 i 12 megapikseli fot: mGSM.pl |
Generalnie, zdjęcia reprezentują akceptowalny, przeciętny poziom. Nie porażają ani mnogością odwzorowanych detali, ani doskonałą ostrością. Jeśli oglądamy je na wyświetlaczu telefonu, względnie po "ściśnięciu" do rozmiaru matrycy komputera, prezentują się nie najgorzej, ale kiedy zechcemy obejrzeć je w pełnym formacie, zaczyna się dramat. Widać wyraźne ślady zbyt intensywnego odszumiania, owocujące rozmyciem krawędzi fotografowanych obiektów. Daje się również zauważyć utrata ostrości rosnąca wraz z odległością od obiektu. Do tego dochodzi nieznośna maniera do prześwietlania ujęć, nawet, gdy obiekt oświetlony jest - zdawałoby się - optymalnie. Najlepiej udają się zbliżenia w pochmurny dzień, a najsłabiej - zdjęcia krajobrazu w słońcu. Można natomiast pochwalić wierne oddanie barw, choć aparat ma tendencję do ich przejaskrawiania przy silnym oświetleniu. Zoom cyfrowy spisuje się jak zwykle - marnie, za to dioda doświetlająca jest dosyć silna, dobrze wypełnia bliski plan i ma neutralny odcień. Oto kilka przykładowych zdjęć z aparatu XtraPhone 5.3 QC:
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
Przykładowe zdjęcia z Evolveo XtraPhone 5.3 QC fot: mGSM.pl |
Więcej zdjęć znajdziecie w galerii na karcie katalogowej. A filmy? Zapisywane są w formacie 3GP lub MPEG4 przy rozdzielczości HD lub FullHD. Dadzą się obejrzeć, choć widać wyraźnie spowolnioną reakcję kamery na zmianę planu i oświetlenia. Ostrość pozostawia sporo do życzenia, widać również podobne wady, jak w przypadku zdjęć. Można (choć raczej tego nie polecam) skorzystać z cyfrowego zbliżenia, jest też opcja zapisu poklatkowego i wyciszenia dźwięku. Jest ponadto elektroniczna stabilizacja obrazu oraz cztery tryby jakości do wyboru. Poniżej - próbka wideo:
|
|
|||
Przykładowe filmy wideo: mGSM.pl przez YouTube |
Poza wspomnianym już powolnym działaniu autofokusa, aparat drażnił mnie koszmarną zwłoką pomiędzy naciśnięciem ekranowego klawisza migawki a wykonaniem ujęcia. Sytuacji nie poprawia nawet wybór opcji "Zerowe opóźnienie". Klawisza mechanicznego - niestety brak. Mamy za to możliwość robienia zdjęć w trybie HDR oraz panoram i portretów z wyrównaniem tonacji skóry. Listę opcji uzupełnia sześć efektów kolorystycznych i 12 programów tematycznych. Można ponadto krokowo modyfikować balans bieli, ostrość, nasycenie, jasność i kontrast. Aparat ma standardowy, jedynie minimalnie zmodyfikowany interfejs.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
||
Zdjęcia z wykorzystaniem HDR fot: mGSM.pl |
![]() |
![]() |
||
Zdjęcie z cyfrowym zoomem fot: mGSM.pl |
Jeśli spodziewacie się, że dwukartowy smartfon z dużym ekranem i czterordzeniowym procesorem pożera baterię w błyskawicznym tempie - zawiedziecie się. Bateria ma pojemność 2300 mAh, która wystarcza do zasilania tego potwora nawet przez dwie doby. Czas pracy zależy oczywiście od sposobu użytkowania telefonu, wyczerpanie baterii w dwie godziny nie stanowi problemu. Jeśli jednak wykorzystacie ten model tylko do sporadycznej komunikacji głosowej, robiąc 2-3 zdjęcia dziennie, są szanse, że bateria wytrzyma nawet 3 doby. Gdy smartfon leżał nie używany, ale zalogowany do sieci komórkowej, wytrzymał 4 dni. Nie sądzę jednak, by ktoś wydał niemal tysiąc złotych po to, by patrzeć na leżący, nieużywany telefon. XtraPhone 5.3 QC nie jest aż tak urodziwy...
|
|||
Podsumowanie wideo: mGSM.pl przez YouTube |
Ups! Wygadałem się na temat ceny. Wielki telefon Evolveo znajdziecie w sklepach w cenie pomiędzy 920 a tysiącem złotych. Jeśli nie przeszkadza wam niedzisiejszy wygląd i brak obsługi Aero2 - możecie rozważyć jego zakup. Sprawdźcie tylko, czy będziecie w stanie obsłużyć go bez bólu nadgarstka ;)
![]() |
![]() |
![]() |
|
Evolveo XtraPhone 5.3 QC fot: mGSM.pl |
Podsumowując, najpierw wymienię wady:
- Mało odporna na zarysowania obudowa i niezbyt nowoczesnym wyglądzie
- Duża masa i grubość obudowy
- Przeciętna rozdzielczość wyświetlacza
- Nieco rozczarowująca jakość zdjęć
- Błędy w tłumaczeniu
- Brak wsparcia Aero2
- Wydajna bateria
- Stabilna praca
- Standardowy interfejs
- Niesamowity zestaw
- Dobry dźwięk przez minijacka
- Duży ekran
Inf. własna
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!