Smartfony BlackBerry nigdy nie kojarzyły mi się z multimediami... I to pozostało niezmiennie, choć trzeba przyznać, że w pakiecie Z10 zabrakło jedynie radia FM. Jest odtwarzacz zarówno plików wideo, jak i audio. W przypadku tego ostatniego doskwiera brak equalizera (nie znalazłem go również w BB World!) i marne słuchawki, o których zdążyłem już wspomnieć. "Jeżynki" kojarzyłem także z niezłymi możliwościami fotograficznymi. I tu także nic się nie zmieniło: Z10 robi dobre zdjęcia. Menu aparatu nie jest zbyt rozbudowane, bliżej mu do Windows czy iOS, niż do Androida. Mamy do wyboru dwa formaty zdjęcia (panorama i letterbox), układ stabilizacji oraz cztery programy tematyczne: sportowy, tekstowy, nocny i plażowo-śnieżny.
Aparat dysponuje ponadto doświetlającą lampą LED o bardzo neutralnej barwie światła i przeciętnej mocy. Miłośnicy dynamicznych ujęć docenią tryb fotografii seryjnej, pozwalający uchwycić nawet kilkanaście kolejnych klatek - tu "gardłem" jest jedynie bufor pamięci. Nie podoba mi się jedynie ospałe działanie autofokusu. Co gorsze - nie ma tu reguły. Bywa, że w słabym świetle ustawi ostrość w ułamek sekundy, a czasem przy dobrym oświetleniu "namyśla się" kilkanaście sekund... Migawkę można wyzwalać dotknięciem ekranu (przy okazji ustawiając ostrość na dany punkt), ale ja wolałem robić to za pomocą przycisku głośności. Wtedy AF miał czas, by "złapać" ostrość. Przy ustawianiu "tapnięciem" w ekran zdarzały się nieostre ujęcia - migawka była szybsza niż AF. dodam, że aparat możemy uruchomić bez odblokowywania ekranu - wystarczy dłuższe przytrzymanie jego ikonki na pulpicie blokady. Poniżej możecie zobaczyć przykładowe zdjęcia i filmy wykonane tym telefonem i samemu ocenić ich jakość.
Jak widzicie, Z10 nieźle oddaje barwy i zapewnia sensowną czytelność szczegółów. W zdjęciach robionych przy słabszym świetle pojawia się szum, ale jego natężenie można uznać za mało dokuczliwe. Zoom cyfrowy mieści się w normie: zdjęcia są w miarę czytelne, choć utrata ostrości jest odczuwalna. Podobnie wyglądają filmy nagrane Z10: bez rewelacji, ale i bez poważniejszych wad, a po stronie wyraźnych minusów zapisałbym nieco zbyt słabą jakość dźwięku (i jego monofoniczny zapis...).
Zapisane ujęcia można wyświetlać w formie pokazu slajdów z podkładem dźwiękowym. BlackBerry dodaje nam również zestaw fotograficznych efektów specjalnych, dostępnych po wykonaniu ujęcia z poziomu galerii zdjęć. Wśród nich znalazły się m.in. Lomografia, Szkic czy Akwarela. Tryb edycji pozwala nam ponadto na kadrowanie i obracania zdjęcia, poprawę nasycenia barw, balansu bieli, jasności i korektę "czerwonych oczu". Możemy także stylizować zdjęcia - na starą kliszę, kreskówkę czy taśmę filmową. Poniżej możecie zobaczyć efekty działania wszystkich filtrów i efektów. Nazwa każdego z nich pojawi się po najechaniu kursorem na miniaturkę. Ostatnie dwa efekty (wygładzanie skóry i wielkie oczy) działają wyłącznie przy ujęciach portretowych - stąd inne zdjęcie przykładowe - wybaczcie.
Inf. własna
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!