Ja tymczasem opowiem trochę o interfejsie smartfonu - bo jest o czym opowiadać... Mamy tu do czynienia z Androidem 4.0.3 zaopatrzonym w nakładkę interfejsową Apex. Owa nakładka jest w dużej mierze wzorowana na MIUI i daje trochę szersze możliwości niż standardowy interfejs Androida. Różnice widać już na ekranie odblokowania, bardzo podobnym do stosowanego w MIUI. Przesunięcie ikony z kłódką w odpowiednim kierunku daje błyskawiczny dostęp do dialera, Google, skrzynki wiadomości lub aparatu, pozwala też oczywiście na normalne odblokowywanie telefonu. Kolejną wygodną opcją jest możliwość zmiany ilości ikon w dolnym zasobniku, który można przewijać w poziomie. Możemy również dowolnie nazywać ikony skrótów na pulpicie, zarządzać podświetleniem podekranowych sensorów czy zmienić wygląd paska statusu. Rozwijając go w pasek powiadomień, zyskujemy dostęp do dziewięciu przełączników obsługujących nie tylko moduły bezprzewodowe czy rotację ekranu, ale też np. włączającego latarkę czy zmieniającego podświetlenie. Istnieje ponadto możliwość szerokiej modyfikacji siatki ikon i sposobu jej przewijania. Kolejną modyfikacją są dodatkowe opcje wyświetlania folderów oraz użycia przycisków czy gestów. Do tego dochodzi całkiem interesujący, stylowy motyw launchera oraz inny od standardowego wygląd ikon. Warto zauważyć, że nie wszystkie elementy menu zostały przetłumaczone na polski. Anglojęzycznych wstawek jest zdecydowanie mniej, niż w smartfonach importowanych masowo z Chin, niemniej jednak - bez większego wysiłku napotkamy ich co najmniej kilkanaście.
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Xtreamer JoyZ fot: mGSM |
|||
Niestety, ów efektowny interfejs może być jedną z przyczyn problemów smartfonu. Producent deklaruje, że sercem telefonu jest procesor Exynos - a wcale tego nie odczuwamy, poruszając się po menu. Moc procesora każe zakładać, że wszystko będzie dosłownie śmigać - a tak nie jest. Telefon pracuje nierówno. Czasem interfejs działa idealnie, a niekiedy co chwilę napotykamy na lekkie przycięcia. By było zabawniej, aplikacje działają już bez problemu, zatem za lagowanie obwiniam nakładkę interfejsową - bo cóż innego? Przyznam, że dawno nie męczyłem żadnego telefonu benchmarkami tak, jak Xtreamera. JoyZ uplasował się w okolicach Samsunga Galaxy SIII. Próby różnymi benchmarkami powtarzałem po kilkanaście razy, by nabrać pewności, ale wyniki były zbliżone. Poniżej publikuję wyniki najbliższe średniej, choć zaznaczam, że ich rozbieżność była nieznaczna.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
||
|
Benchmarki Xtreamer JoyZ fot: mGSM |
|||
Benchmarki wskazują, że w zakresie podstawowej obsługi systemu telefon powinien pracować szybciej. Dla pewności uruchomiłem kilka wymagających pod względem graficznym gier. Nie zauważyłem problemów. Nie było ich także podczas odtwarzania filmów o różnym stopniu kompresji, w trakcie przeglądania stron internetowych... nigdzie, tylko w samym menu. Myślę, że pod czystym Androidem telefon pracowałby znacznie przyjemniej. Inną, nie mniej prawdopodobną przyczyną takiego zachowania się telefonu mogą być kłopoty w przełączaniu się procesora z trybu oszczędnościowego na pełną moc. Na to wskazywałaby dobra wydajność w benchmarkach i aplikacjach... Opisałem problem przedstawicielowi importera, który zalecił mi aktualizację oprogramowania. Po jej wykonaniu telefon nabrał nieco werwy, ale jego praca wciąż pozostawiała trochę do życzenia. Pracował odczuwalnie szybciej, ale napotkałem kilkakrotnie problemy z uruchomieniem natywnych aplikacji, np. radia czy aparatu. Bywało, że startowały normalnie, by po chwili bez powodu wyłączyć się. Restart telefonu rozwiązywał problem - do następnego razu.
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Xtreamer JoyZ fot: mGSM |
|||
Inf. własna












Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!