Nubia przedstawiła swój pierwszy składany smartfon typu Fold, a także kolejną generację modelu klapkowego - Nubia Flip 3. Oba urządzenia zadebiutowały w Japonii.
Nubia Fold to pierwszy smartfon takiej konstrukcji w portfolio chińskiej marki. Smartfon otrzymał oczywiście flagową, choć niekoniecznie najwyższą specyfikację. Fold wykorzystuje ubiegłoroczny procesor Qualcomm Snapdragon 8 Elite, wspierany pamięciami 12+256 GB i - co zaskakujące - sterowany nie najnowszym już systemem Android 15. Złożony smartfon ma grubość 11,1 mm, a po rozłożeniu osiąga wymiary 144 x 160 x 5,4 mm - jego waga to zaś 249 g. Urządzenie ma 6,5-calowy ekran zewnętrzny o rozdzielczości 2748 x 1172 piksele oraz składny wyświetlacz w formacie 8 cali, z rozdzielczością 2480 x 2200 pikseli., Oba ekrany są OLED-owe, z odświeżaniem obrazu do 120 Hz. Wyposażenie obejmuje także dwa 20-megapikselowe aparaty do selfie i zestaw trzech tylnych aparatów fotograficznych. Główny i szerokokątny mają po 50 megapikseli, a ich uzupełnieniem jest 5-megapikselowy aparat do makro. Sprzęt zasila akumulator o pojemności 6560 mAh z 55-watowym ładowaniem, zaś obudowa jest szczelna w klasie IP54. Cena tego modelu w Japonii wynosi 178560 jenów, czyli 1145 dolarów albo 4160 zł.
fot. Ymobile
Nowa klapka od ZTE, czyli Nubia Flip 3 zyskała w tym roku atrakcyjniejszą formę - za sprawą większego wyświetlacza zewnetrznego. Ów okładkowy ekran ma rozmiar 4 cali i dwa wycięcia na aparaty fotograficzne. Główny aparat ma 50, a szerokokątny - 12 megapikseli, a uzupełnia je 32-megapikselowy aparat do selfie po przeciwnej stronie klapki. Poza tym aparatem, po otwarciu obudowy ukazuje się 6,9-calowy ekran o rozdzielczości Full HD+ i częstotliwości odświeżania obrazu 120 Hz. Oba ekrany są AMOLED-owe. Zasilanie zapewnia akumulator o pojemności 4610 mAh, a obudowa, która po rozłożeniu ma grubość 7,5 mm oferuje szczelność klasy IP54. Model ten, podobnie jak Fold, ma też NFC i boczny czytnik linii papilarnych, ale niestety także pracuje w systemie Android 15. Cenę Flipa 3 poznamy dopiero w styczniu.
fot. Nubia




