Był czas, kiedy telefony marki Philips były dostępne w Europie i słynęły z wydajnych akumulatorów. Później jedna zniknęły, choć wciąż telefony z tym logo pojawiały się w różnych częściach świata. Teraz marka ma szansę na powrót do masowej świadomości klientów, przynajmniej w Indiach.
Choć wciąż na świecie można znaleźć telefony marki Philips, są to przeważnie modele klasyczne, proste, nie widać natomiast smartfonów zdolnych konkurować nawet na wschodzących rynkach. W Indiach może się to jednak zmienić, za sprawą firmy Zenotel, która wykupiła prawa do znaku towarowego i zamierza produkować niedrogie sprzęty. Urządzenia mają powstawać na miejscu, w Indiach, choć z pewnością będą się opierać na chińskiej myśli technicznej. W 2026 pojawią się w Indiach smartfony, tablety czy smartwatche i laptopy Philipsa, a ich przedsmak widzicie na zdjęciach.
fot. Zenotel
Na razie znana jest specyfikacja tylko jednego z nich, tabletu Philips Pad Air. Ma on mieć ekran LCD o rozdzielczości 2 K i częstotliwości odświeżania obrazu 90 Hz, a także akumulator o pojemności 7000 mAh z 18-watowym ładowaniem. Pojemność baterii pokazuje, że nie będzie to duży tablet - przyjmie zapewne format 8-9 cali. Tablet będzie raczej sprzętem budżetowym, na co wskazuje obecność procesora Unisoc T606 ze skromnym zestawem pamięci 4+128 GB. Takie będą też pewnie pozostałe modele z oferty indyjskiego Philipsa. Niemniej - wygląd nowych urządzeń jest całkiem "na czasie" i są szanse, że przynajmniej w Indiach Philips znów zacznie być kojarzony również z telefonami...




