
Wygląda na to, że firma Lenovo "odkryła" niezagospodarowaną niszę na rynku smartfonów. Czy inni producenci nie wpadli dotąd na to, by wyposażyć smartfon po prostu w znacznie pojemniejszą - niż dotąd - baterię?
Zdaniem serwisu Gizchina, donoszącego o nowym modelu P770, w Lenovo najwyraźniej uznano, że nie mogąc konkurować innymi parametrami czy niesamowitą stylizacją, należy dać nabywcom to, czego oczekują od właściwie każdego telefonu - dłuższy czas pracy. A droga ku temu jest tak prosta, że można jej nie zauważyć: większa bateria! W smartfonie P770 zostanie zatem zamontowany pakiet litowo-jonowych ogniw o łącznej pojemności 3500 mAh. To znacznie więcej, niż oferuje większość konkurentów. Baterie o podobnej pojemności zdarza się spotkać w 7-calowych tabletach i aż dziw bierze, że żadna z firm nie pokusiła się o upchnięcie takiej do smartfonu. Możemy być pewni, że wynika to raczej z oszczędności niż jakichkolwiek problemów technicznych, a w tym wypadku pojemna bateria może przesądzić o rynkowym sukcesie nowej konstrukcji. Niby drobiazg, ale prostym zabiegiem można go przekuć w największy atut modelu P770.
![]() |
![]() |
||
|
Lenovo P770 i jego bateria fot: Gizchina |
|||
Poza baterią o ponadprzeciętnych osiągach, telefon ten raczej nie będzie miał się czym wyróżnić. Otrzyma dwurdzeniowy procesor MediaTek MT6577 o taktowaniu 1,2 GHz oraz gigabajt RAM-u i 8-megapikselowy aparat fotograficzny. To, w zestawieniu z systemem Android 4.1 Jelly Bean, nie zrobiłoby dziś na nikim wrażenia - ale gdy powiemy, że telefon będzie mógł pracować przez - powiedzmy - 5 dni bez ładowania, całość zaczyna prezentować się ciekawiej. Lenovo przełamuje lody - teraz czekamy, kiedy ich konkurenci pójdą tą samą drogą. Będę im gorąco kibicował, a tymczasem pędzę podładować mój smartfon...
Na podstawie informacji serwisu Electronista


Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!