
Zgodnie z zapowiedziami, w Indiach debiutuje Lava Blaze Dragon. Co ma do zaoferowania?
Lava Blaze Dragon 5G jest smartfonem budżetowym zatem trudno oczekiwać po nim imponującej specyfikacji, ale mimo to, znajdzie się w niej kilka jaśniejszych punktów. Jednym z nich mogą być dość szybkie - jak na klasę smartfonu - pamięci, typu LPDDR4X i UFS 3.1. Wewnętrznej jest przyzwoite 128 GB, ale niestety operacyjna ma już typowo budżetową pojemność 4 GB. Pocieszeniem może być z kolei to, że producent chwali się implementacją systemu Android 15 w surowej postaci, bez obciążających nakładek i dodatkowych aplikacji. System zostanie zaktualizowany raz, a poprawki zabezpieczeń będą dostarczane przez dwa lata. To też potwierdza budżetowość smartfonu, ale nawet i takie krótkie wsparcie w tej klasie nie zawsze jest oczywiste.
fot. Amazon India
Lava Blaze Dragon 5G ma 6,74-calowy wyświetlacz LCD o rozdzielczości HD+ i jasności 450 nitów, ale na pocieszenie z odświeżaniem obrazu do 120 Hz. Sercem smartfonu jest procesor Snapdragon 4 Gen 2, zasilany akumulatorem o pojemności 5000 mAh z 18-watowym ładowaniem. Z tyłu zamontowano 50-megapikselowy aparat fotograficzny z dodatkowym czujnikiem AI, zaś z przodu - prosty aparat 8 megapikseli. Smartfon ma też minijacka i boczny czytnik linii papilarnych. Są dwa kolory do wyboru, zaś cena wynosi 10 tys. rupii, czyli 115 dolarów albo 420 zł.