O Samsungu Galaxy S25 Edge wiemy już niemal wszystko, ale wciąż pojawiają się kolejne elementy układanki.
Czego brakowało nam dotąd w układance dotyczącej Samsunga Galaxy S25 Edge? Ot, choćby informacji o rozmieszczeniu jego elementów. Sprawa w sumie oczywista, ale dla pewności: Przyciski, głośniki, port USB-C i aparaty fotograficzne są rozmieszczone klasycznie. Nie ma absolutnie żadnych niespodzianek, Samsung nie dodał żadnego ponadstandardowego elementu, czego dowodzi render opublikowany przez Evana Blassa. Ponadto, z kolejnego przecieku dowiedzieliśmy się, jaki aparat do selfie trafi do Samsunga Galaxy S25 Edge. Będzie to matryca Samsung ISOCELL 3LU o rozmiarze 1/3.2 cala, znana z serii Galaxy S już od trzech generacji. Zatem i tu nie będzie wielkiej rewolucji.
Smartfon ma się wyróżniać smukłością: grubość Galaxy S25 Edge ma wynieść 5,84 mm. Niestety, smukłość obudowy odbije się na pojemności baterii - akumulator Galaxy S25 Edge ma mieć pojemność tylko 3786 mAh. Ponadto, Samsung Galaxy S25 Edge otrzyma procesor Qualcomm Snapdragon 8 Elite oraz Super AMOLED-owy ekran o przekątnej 6,7 cala, rozdzielczości Full HD+ i częstotliwości odświeżania obrazu 120 Hz, za szkłem Gorilla Glass Ceramic 2. Samsung Galaxy S25 Edge będzie mieć 200-megapikselowy aparat fotograficzny z optyczną stabilizacją obrazu i matrycą 1/1.3" (jak Galaxy S25 Ultra), a także 12-megapikselowy aparat szerokokątny o matrycy formatu 1/2.55" - jak w Galqxy S25 i S25+. Samsung Galaxy S25 Edge ma kosztować 1200-1300 dolarów, czyli ok. 4515-4895 zł. Premiera - w maju.