Szczupły Samsung Galaxy S25 Edge zadebiutuje już za miesiąc. Nowy przeciek potwierdza szczegóły jego poszczególnych wariantów, a jednocześnie podaje w wątpliwość wcześniejsze doniesienia o jego konstrukcji.
Według informacji zdobytych przez Android Headlines, Samsung Galaxy S25 Edge będzie dostępny w dwóch konfiguracjach pamięci, z 12 GB RAM i 256 albo 512 GB pamięci wewnętrznej. Tańszy wariant w poszczególnych krajach Europy będzie kosztować od 1200 do 1300 € (ok. 5000-5500 zł), a cena droższego wariantu zmieści się pomiędzy 1300 a 1400 € (5500-5900 zł). Jego cena przewyższy więc trochę cenę Galaxy S25+ w dniu premiery...
Ujawnione w dotychczasowych przeciekach parametry Galaxy S25 Edge mogą budzić mocno mieszane uczucia. Zdecydowanie kiepską wiadomością jest to, że jego akumulator może mieć jeszcze mniejszą pojemność, niż bateria w pozostałym modelu Samsung Galaxy S25. Z drugiej strony, Samsung Galaxy S25 Edge zainspiruje się pod kilkoma względami najlepiej wyposażonym flagowcem Samsung Galaxy S25 Ultra - odziedziczy po nim główny aparat 200 Mpx, a może nawet materiał obudowy? Nowy przeciek ujawnia także wersje kolorystyczne nowego smartfona, o wymownych nazwach "Titanium Icyblue", "Titanium Silver" i "Titanium Jetblack". Trzeba co prawda brać pod uwagę, że wraz z rosnącą popularnością tytanu jako materiału popularniejsze stają się także smartfony o "tytanowym" kolorze wykonane z tańszych materiałów, ale po flagowcu Samsunga można spodziewać się czegoś więcej... z oficjalnych źródeł słyszymy, że producent ma "ekscytujący" sposób na zapewnienie cienkiemu smartfonowi wytrzymałości, ale niektóre przecieki sugerują, że zamiast tytanu należy spodziewać się aluminiowej środkowej ramki i tyłu z ceramiki.
