
W Indiach zadebiutował dziś Samsung Galaxy F16 5G. Smartfon - wedle oznaczenia - raczej budżetowy, ale z elementami, których nie powstydziłby się średniopółkowiec.
Samsung Galaxy F16 5G debiutuje w nowej dla Samsunga (choć właściwie znanej nam nieco z przeszłości) stylizacji, której istotnym elementem jest objęcie aparatów fotograficznych wspólną, ciemną ramką. Do tego mamy estetyczne desenie tylnego panelu, szczelność klasy IP54 i modne, płaskie ścianki. Front zajmuje niestety mniej modny ekran z szeroką "bródka" i przebrzmiałym już dawno kropelkowym notchem. Na pocieszenie, ekran ten jest Super AMOLED-owy, w rozdzielczości Full HD+ i częstotliwością odświeżania obrazu 90 Hz. Za to można ten smartfon pochwalić. Nieźle wygląda też procesor MediaTek Dimensity 6300 wspierany przez znośne jeszcze 128 GB pamięci wewnętrznej i pamięć operacyjną w wachlarzu od marnych 4 GB, poprzez niezbędne minimum 6 GB, aż po - znów akceptowalne jeszcze - 8 GB. Jest też NFC oraz potrójne gniazdko na karty, pozwalające korzystać zarówno z DualSIM, jak i karty microSD jednocześnie.
fot. Samsung
Na tyle obudowy znajdziemy potrójny aparat fotograficzny z główną matrycą 50 megapikseli i przysłoną f/1.8, a także zdecydowanie słabszy, 5-megapiksleowy aparat szerokokątny (f/2.2) i 2-megowy aparacik makro (f/2.4). Selfie zapewni aparat z matrycą 13 megapikseli (f/2.0), zaś zasilanie - akumulator o pojemności 5000 mAh z 25-watowym ładowaniem. Przewidziano 6 aktualizacji systemu Android i 6-letnie wsparcie zabezpieczeń, ale telefon startuje z Androidem 14. Indyjski oddział Samsunga nie podał jeszcze cennika - ale model ten nie powinien należeć do kosztownych.