
Wygląda na to, że firma Nothing doczekała się kolejnego - po Unihertzu - naśladowcy. Tym razem to marka Doogee zdecydowała się zastosować imitację Glifów w swym smartfonie Doogee Blade GT.
Interfejs Glyph to znak rozpoznawczy Nothinga. Charakterystyczne podświetlenie umieszczone na panelu tylnym najwyraźniej spodobało się nie tylko nabywcom, ale i producentom, bowiem po modelach Unihertz Jelly Star i Unihertz Luna, pojawia się w kolejnym chińskim smartfonie. Tym razem w Doogee Blade GT. W wydaniu Doogee Glify nazywają się Light Elf mają bardzo podobny krój i funkcje, jak w smartfonach Nothing. Mogą przekazywać wizualne powiadomienia, mrugać w rytm muzyki, a nawet symbolizować nastrój użytkownika, o ile sam włączy tą funkcję, wybierając sposób świecenia. Oczywiście tył telefonu jest przezroczysty i widać przez niego nie tylko światełka, ale imitację wnętrzności urządzenia.
fot. Doogee
Doogee Blade GT jest przy tym dość wytrzymały, ma certyfikacje wytrzymałości i szczelności MIL-STD-810H, IP68 i IP69K, a producent chwali się, że do jego budowy wykorzystał tytan, tworzywo TPU oraz stop lotniczego aluminium. Reszta jest już jednak zwyczajna. Smartfon ma procesor MediaTek Dimensity 7050, wspierany przez 12 GB pamięci operacyjnej LPDDR5, 20 GB wirtualnego RAM-u oraz pamięć wewnętrzną 256 GB, którą da się powiększyć kartą microSD. Front zajmuje wyświetlacz o przekątnej 6,72 cala, rozdzielczości Full HD+ i częstotliwości odświeżania obrazu 120 Hz, zaś zasilanie zapewnia akumulator o pojemności 5500 mAh z 18-watowym ładowaniem. Zdjęcia zapewnia 48-megapikselowy aparat główny, 5-megapiksleowy aparat szerokokątny i 20-megapiksleowy do selfie. Telefon ma też hybrydowy DualSIM, NFC i radio FM, a także dwa warianty kolorystyczne do wyboru. Cena wynosi 359 dolarów albo 1457 zł.