
Budżetowy Oppo A2x niedługo może doczekać się premiery - otrzymał już certyfikaty, a w przeciekach pojawiły się oficjalnie wyglądające materiały. Nowy model wygląda zupełnie inaczej niż poprzednik, ale czy będzie lepszy?
Z wierzchu Oppo A3x przypomina trochę iPhone, choć jest to dużo subtelniejsza inspiracja, niż w przypadku z bezwstydnie kopiującymi smartfonami LeTV i Infinix, które mają nawet swój własny odpowiednik Dynamicznej Wyspy. Oppo A3x ma z przodu najzwyklejszy otworek na aparat do selfie, co wygląda lepiej od notcha w poprzednim modelu... chociaż sam aparat nadal oferuje 5 Mpx.
Specyfikacja Oppo A3x jest nie najgorsza, choć trochę nietypowa. Na pewno nie jest to budżetowiec dla osób chcących robić wysokiej jakości zdjęcia - główny aparat ma tym razem tylko 8 Mpx, jeszcze mniej niż poprzednik, a element udający dodatkowy tylny aparat to tylko czujnik migotania. Atrakcyjnie zapowiada się natomiast akumulator, bo ma pojemność 5100 mAh, a do tego można go naładować z mocą 45 W w technologii SUPERVOOC. Jego wyświetlacz LCD raczej nie zaoferuje dużej rozdzielczości, ale zachęci płynnym odświeżaniem 120 Hz i jasnością 1000 nitów. Rolę procesora pełni wspierający łączność 5G Mediatek Dimensity 6300, a towarzyszy mu 4 GB RAM, 64 lub 128 GB pamięci wewnętrznej oraz interfejs ColorOS 14 na bazie Androida 14. Smartfon oferuje ponadto szczelność klasy IP54 i ma 7,68 mm grubości. Data premiery Oppo A3x nie jest jeszcze znana, ale jego obecność w certyfikatach TDRA (z numerem seryjnym CPH2641), FCC, IMDA i TUV sugeruje że pojawi się niedługo.
fot. Oppo