Jak dotąd, byliśmy niemal pewni, że nadchodzący CMF Phone (1) otrzyma pojedynczy aparat fotograficzny - ale ostatecznie może być inaczej!
Wydawało się, że specyfikacja CMF Phone (1) jest już jasna. I tak w dużej mierze pozostaje, ale jednak z małą zmianą. Smartfon nie będzie aż tak ubogi w aparaty fotograficzne, jak sądziliśmy. Głównemu, tylnemu aparatowi ma towarzyszyć dodatkowy - ale na razie nie wiemy jeszcze, jaki. Nothing nie powinien uraczyć nas średnio przydatnym rozmywaczem tła czy aparatem makro - zobaczymy zapewne 8-megapikselowy aparat szerokokątny, jak w pozostałych modelach firmy. Główny aparat fotograficzny będzie z kolei 50-megapikselowy, wyposażony w optyczną stabilizację obrazu, ale z filmowaniem ograniczonym do 4K w 30 kl/s. Przedni aparat będzie zaś 16-megapikselowy, a wideo nagra zaledwie w Full HD przy 30 kl/s.
Reszta specyfikacji pozostanie już taka, jaką znaliśmy wcześniej. Zobaczymy zatem ok. 6,7-calowy wyświetlacz AMOLED o rozdzielczości Full HD+ oraz częstotliwości odświeżania obrazu 120 Hz oraz akumulator o pojemności 5000 mAh, ładujący się z mocą 33 W. Sercem smartfonu ma być procesor MediaTek Dimensity 7200 wraz z pamięciami typu LPDDR4X oraz UFS 2.2, zaś wyposażenie obejmie jeszcze gniazdo na kartę microSD oraz podekranowy czytnik linii papilarnych. Obudowa będzie plastikowa, z fakturą imitującą skórę, a w dole tylnego panelu znajdzie się nietypowe mocowanie do smyczy. Smartfon ma zadebiutować w Indiach z ceną poniżej 15 tys. rupii, czyli 180 dolarów, 167 euro czy 720 zł.