Już od pewnego czasu Nothing zapowiadał nowe kolory smartfonu Nothing Phone (2a) - ale czegoś takiego się nie spodziewaliśmy! To totalny odlot!
Zapowiedzi Nothinga były jak zwykle lakoniczne, ale można było w nich dostrzec kilka różnych kolorów. Wnioski były proste - będą nowe warianty kolorystyczne tego modelu, które dołączą do niebieskiego, mlecznego i czarnego. Numeru, jaki ostatecznie wywinął Nothing, raczej nikt się nie spodziewał. Po prostu wszystkie zapowiadane kolory zmieszali w jednym wariancie, Nothing Phone (2a) Special Edition. Telefon zachował przezroczyste plecki z dominacją bieli pod spodem, ale dostał jeszcze szare, żółte, czerwone i niebieskie akcenty do kompletu. Całość wygląda odlotowo - i nie da się pomylić z żadnym innym smartfonem. Zatem jeśli szukacie smartfonu innego niż wszystkie - to może być właśnie ten.
fot. Nothing
fot. AlchimistLeaks
Co ważne, nowa wersja kosztuje tyle samo, co pozostałe (1680 zł), ale modelu Special Edition nie dostaniecie z pamięciami 8+128 GB w niższej cenie. Tu - w ofercie jest wyłącznie mocniejszy i droższy zestaw 12+256 GB. Reszta specyfikacji jest taka sama, jak dotąd i obejmuje wyświetlacz AMOLED o przekątnej 6,7 cala, rozdzielczości Full HD+ oraz częstotliwości odświeżania obrazu 120 Hz, 32-megapikselowy aparat do selfie oraz procesor MediaTek Dimensity 7200 Pro. Smartfon ma ponadto akumulator o pojemności 5000 mAh z 45-watowym ładowaniem, głośniki stereo oraz NFC i dwa 50-megapikselowe tylne aparaty fotograficzne - główny z optyczną stabilizacją i szerokokątny. Wyświetlacz chroni szkło Gorilla Glass 5, a wnętrze ma ochrona przed wilgocią na poziomie IP54.




