
W ostatnich godzinach Vivo zaprezentowało mnóstwo średniaków, czas na coś z niższej półki. Vivo Y18 to budżetowiec, który nie boi się deszczu.
Choć w niższych segmentach rynku wodoszczelne obudowy są rzadko spotykane - w nowym Vivo Y18 mamy klasę szczelności przeciw cieczy i pyłom na poziomie IP54. Oznacza to, że telefonowi raczej nie zaszkodzi przypadkowe zachlapanie czy upadek w piach. Do tego mamy ekran LCD o zaskakująco wysokiej jasności, sięgającej 850 nitów. Jak na prostą matrycę HD+ to niezły wynik. Ekran ma rozmiar 6,56 cala, odświeżanie 90 Hz oraz certyfikację przyjazności dla wzroku wydaną przez TUV Rheinland. Serce smartfonu stanowi procesor MediaTek Helio G85, wspierany pamięciami typu LPDDR4x i eMMC 5.1 o nader budżetowych pojemnościach 4+64 albo 4+128 GB. Kropelkowy notch ekranu skrywa 8-megapikselowy aparat do selfie, natomiast na tyle zamontowano 50-megapikselowy aparat główny (f/1.8) wraz z rozmywaczem tła. Za zasilanie wszystkiego odpowiada akumulator o pojemności 5000 mAh z 15-watowym ładowaniem, zaś w roli systemu pracuje Android 14 z interfejsem Funtouch OS 14, co w połączeniu z 4 GB RAM-u nie wróży najlepiej. Cena, zależnie od wybranej pamięci, wynosi 9 albo 10 tys. rupii indyjskich, co daje 108-120 USD, 101-111 EUR albo 434-482 PLN.
fot. Vivo