Chodzą słuchy, że Honor Magic6 Pro ma mieć pięć 50-megapikselowych aparatów fotograficznych, ale najnowsza plotka wskazuje, że może być jeszcze lepiej. Zobaczymy aparat, jakiego jeszcze nie było!
Dotychczasowe informacje wskazywały, że Honor Magic6 Pro otrzyma pięć 50-megapikselowych aparatów fotograficznych: dwa z przodu, trzy z tyłu. Najnowsze informacje napływające z Chin sugerują jednak, że może być jeszcze lepiej. Jeden z trzech modeli serii Honor Magic6 ma ponoć mieć 160-megapikselowy aparat z peryskopowym teleobiektywem! Aparat taki - w połączeniu z peryskopem, który już samą optyką może dać przybliżenie nawet do 5x, mógłby osiągać bezstratny zoom matrycowy o krotności ponad 10x. Ze zdjęcia zrobionego 160-megapikselową matrycą przy pełnej rozdzielczości, przy założeniu, że sam obiektyw przybliża jedynie 3x, mielibyśmy zdjęcie 12-megapikselowej rozdzielczości z kilkunastokrotnym zbliżeniem. Oczywiście, nie wszystko jest takie piękne. Piksele matrycy przy takiej rozdzielczości muszą być małe, zatem każdy z nich przechwyci mniej światła. Do tego, peryskopowe obiektywy z racji budowy nie mają zbyt dużej jasności, zatem takie duże zbliżenia bezstratne byłyby osiągane tylko przy bardzo dobrym oświetleniu. W słabszym świetle, matryce będzie już musiała działać w trybie łączenia pikseli, zatem przybliżenia nie będą już tak rewelacyjne - lub ich rozdzielczość spadnie np. do 8 Mpx. Mimo to, są spore szanse na to, że nowy Honor podniesie poprzeczkę w kategorii teleobiektywów do niespotykanego wcześniej poziomu i przez jakiś czas może być w tym względzie bezkonkurencyjny.
Pozostaje pytanie, o którym modelu serii Honor Magic6 mowa. Z wpisu Cyfrowej Stacji Plotek płynie sugestia, że chodzi o topowy wariant Magica, sygnowany marką Porsche Design. To bardzo prawdopodobne, szczególnie, że jeszcze w czasach, gdy Huawei współpracował z ową marką, to właśnie modele z Porsche otrzymywały najlepsze aparaty w rodzinie. W Honorze może być podobnie. Leakster dodaje, że zobaczymy też zaawansowanego asystenta głosowego, łączność satelitarną, układ rozpoznawania twarzy, a także zmienną przysłonę w głównym aparacie fotograficznym OmniVision OV50H. Te cechy możemy jednak przypisywać także modelowi Pro, a zapewne także bazowemu. Niestety, wciąż nie widać terminu premiery. Osobiście, przewiduję go na luty, w okolicach targów MWC.
