Gładki ekran niezmącony notchami i otworami już od dawna był ideałem Apple, ale przez długi czas istniał jedynie w sferze patentów i domysłów. Teraz przyszłość wyświetlaczy iPhone z ukrytymi aparatami rysuje się coraz pewniej.
Według nowego raportu koreańskiego magazynu The Elec iPhone z przednim aparatem pod ekranem można spodziewać się w 2026 roku. W zrealizowaniu tego celu pomoże firma LG Innotek, której nowa technologia podekranowych wyświetlaczy jest już podobno w zaawansowanej fazie rozwoju. Wiadomo, że jako pierwszy zniknie obiektyw Face ID - według dotychczasowych prognoz iPhone z ukrytym Face ID i małym okrągłym otworem na aparat do selfie możemy zobaczyć już w 2025 roku. Wiadomo też, że kolejne redukcje w pierwszej kolejności trafią do modeli Pro - podobnie, jak Dynamic Island w iPhone 14 Pro.
Podekranowe aparaty zadomowiły się już na dobre między innymi w gamingowej serii Nubia Red Magic oraz pod wewnętrznymi wyświetlaczami składanych Galaxy Z Fold. Choć nowej technologii wiele brakuje do ideału, w tych przypadkach sprawuje się jak znalazł - dla mobilnych graczy wygląd ekranu jest istotniejszy niż jakość selfie, zaś posiadacze Foldów mogą robić selfie z pomocą zewnętrznego ekranu, a wewnętrzną kamerę używać przede wszystkim do rozmów wideo. W przypadku Apple sprawa wygląda inaczej - jakość zdjęć selfie musi być idealna, a przynajmniej dorównująca jakością przednim aparatom poprzednich modeli. W przeszłości Apple otrzymało już próbki podekranowych aparatów od swoich dostawców, ale uznało ich jakość za niedostateczną. Nowa technologia asferycznych soczewek LG może zapewnić dostateczną jakość obrazu i ilość przechwytywanego światła.